No wlasnie - czy warto (sz)czekac? Jestem przekonany, ze tak!!!
Nie ma sie co spieszyc - bo a noz widelec (post factum) bedzie sie pozniej zalowalo?
Czekac! Wybrac sobie odpowiednia istotke, przygotowac klimacik, spokoik i pokoik, swiece (dymne),
zapodac jakis fajny music, no i oczywiscie byc o tym w 100000% przekonanym!!!
I nie nalezy zapominac o najwazniejszym! Bez uczucia - nie ma sensu sie w to wpychac... Wiem, ze niektorych to bardzo korci... Ale sama ciekawosc nie wystarczy...
A taki owoc, wspomagany przez chec szczera
Z OBU STRON, wyczekiwany i zaplanowany oraz
PRZEMYSLANY - smakuje najlepiej...
A teraz zagadka!
Kto wie ile mam lat ...i czy juz????