Tytuł: Żegnaj moja Perełko i moja kochana Dosiu Wiadomość wysłana przez: TOćka w 2006-06-28, 16:17 Było lato i było bardzo gorąco wiec pomyślałam,że pojade na basen cieszyłam się i myślałam,że nic nie zepsóje mi chumoru.Gdy myłam zęby okno w łazięce było uchylone usłyszałam pisk mojej Perełki i głos mojego dziadka który mówił do babci - Chyba Perle się coś stało...
Ja z szczoteczką w ręku wybiegłam na pole i zobaczyłam moją Percie leżącą bez ruchu. zapytałam się co jej jest ,dziadek powiedział,że poszła sie napić wody, potem pisnęła i ...... :cry: Ona była ze mną od początku...Kochałam ją :( A teraz już żadna mała kuleczka do mnie nie podbiegnie :cry: :cry: Żegnaj moja mała Perełko
|