To wieś na podkarpaciu w okolicach pilzna, dębicy jeśli chodzi o większe miasto.
Nasza hodowla nazywa się Ajaber
Jesteśmy początkującymi hodowcami o których mało kto słyszał. Wciąż dążymy do perfekcji jednak po uśmiechniętych mordach naszych dziewczyn widzimy, że jest im u nas dobrze. Spędzamy z nimi cały nasz czas, jeżdżą z nami nad wodę, do lasu czy do sklepu
W okolicy są bardzo znane, każdy zna je po imieniu. To cudowne psy, którym staramy się dać to co najlepszego może dać człowiek psu czyli wielką miłość i ciepły dom, w którym są bezpieczne.
Można powiedzieć, że jesteśmy już dziadkami
Nasze dzieci rozjechały się już po całej polsce, jednak z wielkim szczęściem możemy powiedzieć, że mamy z nimi kontakt. Z jednymi większy, z innymi mniejszy ale wiemy co się dzieje z naszymi dziećmi. Wydaje mi się, że to ważne. W domu w ty momencie mieszkają z nami trzej chłopcy rasy Golden Retriever, którym staramy się znaleźć jak najlepszy dom. jednak z racji tego, że mało o nas jeszcze wiadomo, mamy z tym pewien problem, mianowicie brak odpowiednich chętnych. Pomimo tego, że chłopcy sa już podrośięci nie chcemy ich wepchnąć byle komu, dlatego wstawiłam tam gdzies w innym dziale ogłoszzenie, może znajdzie się ktoś kto dam im nowy, kochający dom.
Jeśli chodzi o wystawową karierę to jesteśmy w trakcie jej robienia
Cieszymy się znajmniejszych zwyciestw naszych dziewczyn, a pierwszy puchar najlepszej suki w rasie zajmuje honorowe miejsce w salonie
Cóż jeszcze mogę powiedzieć o naszej hodowli. łatwiej mi odpowiadać na pytania chyba. Nasza hodowla to przede wszystkim naz dziewczyny. To cudowne i tak różne charaktery, które zaskakują nas każdego dnia choć tak dobrze je już znamy. To odmienne osobowości, które żyją ze sobą i z nami w wielkiej przyjaźni. To merdające ogony witające nas w domu, to wilgotne nosy budzące nas rano i sprawdzające w nocy, czy aby nic nam nie jest. To nasze wielkie obrończynie (choć czasem boją się cienia za oknem ;D) i dusza naszego domu.
W skrocie - to całe nasze życie