Wydatki na weterynarza potrafią zrujnować budżet. Nie jesteś w stanie przewidzieć kiedy pies zachoruje, kiedy potrzebna będzie operacja, specjalna karma, leki czy bardzo częste wizyty u weterynarza, a wtedy nie ma opcji "poczekam, aż będzie więcej pieniędzy", bo często liczy się każdy dzień, czy nawet godzina. Pamiętam jak mój poprzedni pies miał raka. Karma dla psów z niewydolnością nerek (około 15zł dziennie), do tego kroplówki, lekarstwa i wizyty u weterynarza, badania krwi (kilka razy w tygodniu), biopsja. Nowotwór nieoperacyjny, a i tak kwota jaka była wtedy potrzebna była ogromna. Dlatego zakładanie, że "wydatki u weterynarza nie zrujnują budżetu" jest bardzo optymistyczne i mało związane z rzeczywistością.