Tytuł: Kawały z mojego zbioru Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2002-07-27, 06:24 Siedzi sobie zajączek na lace i cos wyciska z twarzy.
Przechodzi wlasnie jelonek i pyta: - Trądzik ??? Na to zajaczek: - Nie, śrucik. Trzy myszy przechwalaly sie w barze, ktora jest wiekszym chojrakiem. Pierwsza mowi: - Ja biore sobie trutke, dziele na porcje i wciagam nosem. Na to druga: - A ja cwicze bicepsy na pulapkach. Trzecia mysz nie mowi nic i zabiera sie do wychodzenia. Pozostale pytaja: - Gdzie idziesz? - Do domu, posuwac kota. Co to jest: ma 4 lapy i 1 reke? Szczesliwy rottweiler :) Siedza trzy psy w poczekalni u weterynarza. Jeden z nich, pekinczyk, opowiada, jak tu trafil: - Bawilem sie spokojnie na ogrodku, podeszla do mnie taka mala dziewczynka i uderzyla mnie lopatka. Doskoczylem do szyji, poki byla schylona, wyszarpalem kawal mieska, ledwo ja odratowali.... - I co??? - Do uspienia. Koledzy smutno pokiwali glowami, opowiada drugi - doberman: - Bawilem sie spokojnie na ogrodku az tu sasiad, taki dziesieciolatek, wzial patyk i zaczal go przeciagac po plocie. To stukanie tak mnie zdenerwowalo, ze wsadzilem leb przez dziure w plocie, i odgryzlem reke z patykiem.... - I co??? - Do uspienia. Pokiwali glowami i odezwal sie trzeci, dobrze zbudowany rottweiler. - A ja zostalem sam na sam, z pania w domu. Pan na delegacji, lato, upal, pani tylko w fartuszku i niczym wiecej na sobie, schylila sie po pranie, ni i nie wytrzymalem. Doskoczylem do niej, wzialem ja od tylu.... Koledzy smutno pokiwali glowami: - I co, do uspienia???? - Nie, do obciecia pazurow!!! Miś słynął w lesie, iż nie był zbyt rozgarniętym zwierzakiem. Idzie sobie miś lasem i spotyka zajączka: - Cześć misiu! - Cześć zajączku! - Pozdrawia Cię Michał! - Jaki Michał? - Ten co Cię w tyłek popychał! I zajączek zwiał! Sytuacja powtarzała się jeszcze kilka razy, więc miś postanowił pójść do sowy, bo ona najmądrzejsza w całym lesie i w ogóle! Przedstawił jej całą sprawę, a ona mówi: - Jak następnym razem spotkasz zajączka to powiedz mu pierwszy 'cześć' .... on ci odpowie 'cześć', wtedy ty mu powiedz - 'pozdrawia cię Maja', a on spyta 'Jaka Maja?', a ty jemu 'Ta co cię ugryzła w jaja!' - Świetny pomysł - mówi miś - tak zrobię! Na następny dzień znów spotyka miś zajączka i mówi: - Cześć! - Cześć - odpowiada zajączek - Pozdrawia Cię Maja - i już cieszy się misiu - Maja???? Aaaaa tak, mówił mi Michał! - Jaki Michał? Hipopotam leży u siebie w błotku i odpoczywa po trudach dnia codziennego. I odpoczywa tak już 3 tydzień i leży, i leży... To sobie pośpi, to przewróci się ma drugi bok i tak w kółko. Wkoło niego jeździ synek na rowerku i tak sobie jeździ. Nagle przybiega do taty hipopotama i płacze: - Tatusiu, tatusiu rowerek mi się popsuł, proszę napraw mi go! A hipopotam na to: - No weź [********]a teraz rzuć wszystko i napraw mu rowerek!! Przychodzi uśmiechnięta krowa do lekarza, a lekarz pyta się: - Co pani jest ? - To trawa tak na mnie działa Zyrafa opowiada zajaczkowi: - Nawet nie wiesz, jak to wspaniale mieć taka dłuuuga szyję. Sięgnę wszędzie, do każdej gałazki, a potem.... Pomyśl: każdy listek, ktory zerwę i przeżuję, wędruje potem tak dłuuuguo, dłuugo w dół... Ach... jaka to rozkosz... Zajaczek słucha, nie reagujac. Żyrafa ciagnie dalej: - A gdy przychodzi upał... Idę nad rzekę, pochylam głowę, zaczerpnę wody... Nie wyobrażasz sobie, jaka to rozkosz, gdy zimna, ożywcza woda spływa w dół, chłodzac mnie coraz bardziej i bardziej... Moja szyja rozkoszuje się tym chłodem, centymetr po centymetrze, metr po metrze, a ja wraz z nia... Ech, gdybyś wiedział, zajaczku, jak to wspaniale mieć taka dłuuuga szyję... Zajaczek przechyla tylko lekko głowę i pyta: - A powiedz... Rzygałaś kiedyś? Tytuł: Kawały z mojego zbioru Wiadomość wysłana przez: rosa w 2002-07-29, 09:23 :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: 8) 8) 8) 8) 8)
Tytuł: Kawały z mojego zbioru Wiadomość wysłana przez: ZEMAT w 2002-08-08, 08:16 Wiszą 4 nietoperze na skale, wszyscy do góry nogami. Nagle jeden odwrócił się głową go góry i stoi.
Na to jeden: - Patrzcie, Heniek zemdlał! Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnostwo zwierzat: niedzwiedzie, lisy wilki, jeze itp... Przez kolejke przepycha się zajac. Rozpycha inne zwierzeta lokciami, wreszcie jest na poczatku kolejki! W tym momencie lapie go niedźwiedź i mowi: "Ty zajac, gdzie się wpychasz?! Na koniec!" I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zajac znowu się przepycha, ale znowu lapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zajac powtarza swoj wyczyn jeszcze kilka razy, ale za kazdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolaly Zajac otrzepuje się z kurzu i mowi do siebie: "Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!" :lol: :lol: Na podwórku rozmawiają 2 dwa koguty: - Czy ty z ta kurą to chodzisz na poważnie, czy tylko dla jaj? PRZYCOODZI ŻOŁW DO BARU I PROSI O SZKLANKĘ WODY.ZDZIWIONY BARMAN PODAJE MU SZKLANKĘ Z WODĄ.ŻÓŁW PRZYCHODZI KILKA RAZY PO SZKLANKĘ Z WODĄ.W KOŃCU BARMAN SIĘ GO PYTA PO CO MU TYLE SZKLANEK WODY.A ŻÓŁW NA TO:- PANIE MY TU GADU-GADU A TAM SIĘ PALI:)) Spotykają się 3 psy u weterynarza: jamnik, buldog i rotwailler. Pytają się jamnika za co tu jesteś: - A miałem starą i grubą opiekunkę, która ciągle brała mnie na kolana i głaskała z całej siły. - No i co z tobą będzie? - Do uśpienia. - A ty buldog za co tu jesteś? - Pilnowałem obejścia i miałem głupiego sąsiada co jak wychodził do pracy to brał sztachetę i udzerzał o mój płot. NIe wytrzymałem i go ugryzłem. - No i co z tobą będzie? - Do uśpienia. - A ty rotwailer, za co tu? - MIeszkałem w willi i miałem cudowną opiekunkę. Ciągle wyzywająco chodziła ubrana i pochylała się jak odkurzała. NIe wytrzymałem i ją zerżnąłem. - I co do uśpienia? - Nie do obcięcia pazurów. |