Zajączek i niedźwiedź mieszkają razem.
Zajączek codziennie wieczorem przychodzi pijany do domu i za to niedźwiedź go bije. Gdy rano zajączek wytrzeźwiał powiedział współlokatorowi, ze dzisiaj znowu przyjdzie do domu pijany i żeby niedźwiedź go nie bił.
Niedźwiedź zgadza się. Następnego dnia rano zajączek budzi się cały pobity. Mówi do niedźwiedzia:
- Przecież mówiłem Ci, żebyś mnie dzisiaj bił, dlaczego to zrobiłeś
Niedźwieź na to:
- Gdy przyszedłeś do domu pijany i zacząłeś mnie wyzywać od pedałów - wytrzymałem, gdy zacząłeś klnąć na moją rodzinę - wytrzymałem, ale gdy nasrałeś na środku pokoju, wbiłeś w to patyki i powiedziałeś że jeż się wprowadza to nie wytrzymałem...
Ojcze Microsofcie, ktoryś jest na dysku
Święć się Windows Twój
Przyjdź update Twój
Bądź Bugfix Twój
Tak jak w Windows, tako i w Office
MSNa naszego powszedniego daj nam dzisiaj
I odpuść nam nasze piraty
Jako i my odpuszczamy naszej Telekomunikacji
I nie wiedź nas do IBM
Ale nas zbaw od OS2
Bo Twój jest DOS i Windows i NT
Na wieki wieków
ENTER
O trzeciej nad ranem w domu profesora pewnej uczelni dzwoni telefon.Zaspany profesor podnosi słuchawkę
-Słucham?-mówi
-Śpisz?-pyta sie głosw słuchawce
-Śpie-odpowiada profesor
-A my sie jeszcze [*kurka*] uczymy
co roku na Boże Narodzenie do rodziny Kowalski przychodziła cyganka z dzieckiem i je im sprzedawała.Z roku na rok cena dziecka rosła o 5 zł. Po kilku latach przychodzi cygankaa stary Kowalski pyta:
-Ile w tym roku kosztuje dziecko?
-50 zł mówi cyganka.
Na to Kowalski:
- To w tym roku zjemy karpia
Zona z kochankiem w łóżku, nagle dzwonek do drzwi , ona poszła zobaczyć to był mąż który wrócił wcześniej z delegacji, ona wróciła do oochanka powiedziała że posypie go talkiem i będzie udawał rzeźbę. Tak też zrobiła poszła otworzyć mężowi,gdy ten spytał się co to jest powiedziała że rzeźba, tak teraz modnie,znajomi też tak mają, poszli spać do łóżka, w środku nocy mąż wstaje, idzie do kuchni robi dwie kanapki, nalewa dwa kufle piwa, idzie z tym do tej rzeźby i mówi" Masz,jedz, u Kowalskich trzy dni stałem i mi nawet szklanki wody nie dali."
no to teraz ja. Kawał ten opowiedzial mi kumpel z grupy.
Idzie jasiu z małgosia lasem i nagle malgosi zachcialo sie kupe wiec wskoczyla w krzaczki i robi co trzeba. Po chwili malgosia zaczyna krzyczec: Jasiu Jasiu Poroniłąm
jasiu: Co ty [****]isz jak mogłas cos poronic
małgosia: No jasiu Jasiu Poroniłam to ma takie malitkie rączku i takie malutkie nuzki i to sie rusza
Jasiu: [****]isz małgosia przeciez nie mogłas poronic
Małgosia: No ale jasiu Jasiu Ja naprawde poroniłam choc zobaczyć
Jasiu: Ty głupia [****] nasrałas na żabe
hehehehehehehehe