co z rybami
Takie gatunki, jak: bass słoneczny, strzelba potokowa, jaź, wzdręga (krasnopiórka), ciernik, karaś srebrzysty, karp koi, różanka, słonecznica, złota orfa czy tzw. złota rybka, mogą spędzić zimę w oczku. Dla pomyślnego ich przezimowania najodpowiedniejsza jest temperatura wody wynosząca 4 st. C. Oblicza się, że panuje ona w zbiorniku wodnym na głębokości 1 m i to nawet wtedy, gdy temperatura powietrza osiągnie -25 st. C. A więc do przezimowania ryb nadawać się będzie tylko takie oczko wodne, którego głębokość w najgłębszym miejscu wynosi ponad 1 m. Oprócz głębokości istotna jest również jego pojemność, która musi być skorelowana z ilością i wielkością ryb. Gatunkom osiągającym większe rozmiary zapewniamy większą pojemność wody, np. jedna tylko ryba o długości 30 cm do pomyślnego przezimowania potrzebuje 600-800 l wody. Naturalnie, więcej miejsca potrzebować będzie także większa ilość ryb. Na dnie zbiornika możemy położyć kawałek pustej rury, w której będą się mogły schronić przed polującymi nań ptakami lub kotem.
Aby umożliwić wymianę gazową i zapewnić przewietrzanie wody, przed zdecydowanym spadkiem temperatury umieszczamy pionowo w oczku wodnym niewielki pęk trzciny lub maty trzcinowej. To spowoduje też, że długo nie dojdzie do zamarznięcia wody na całej powierzchni. Gdy nastanie już prawdziwa, śnieżna zima, odgarniamy śnieg z zamarzniętej tafli oczka wodnego, by umożliwić wytwarzanie tlenu takim roślinom jak np. moczarki.
Pozostałe gatunki ryb, m.in. niebowid, lwią główkę, orandę, teleskop (Dragon Eyes), welon (Skygazer), przenosimy na zimę do pomieszczenia. Umieszczamy je w akwarium o wymiarach i pojemności zbliżonych do parametrów ogrodowego oczka wodnego. Podobna powinna być również jakość wody. Co tydzień wymieniamy 15-20 proc. wody. Utrzymujemy jej temperaturę na poziomie 4-6 st. C i pamiętamy o napowietrzaniu.
Przed zimą można nieco podtuczyć ryby, by zgromadziły odpowiednią do pomyślnego przezimowania ilość substancji zapasowych. Jednak karmienia ich zaprzestaliśmy, gdy woda wyraźnie się ochłodziła. Zimujące ryby nie wymagają karmienia.
Najmniej kłopotów i pracy sprawia niewielki
------------------------------------------------------------------------------------------
artykuł w całości macie tutaj;
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=gg&dat=20041116&id=gg12.txt