Forum Zwierzaki

heheh większość ludzi jej nie lubi, wydaje się głupią blondynką etp. ale ja jakoś pomimo wszystko lubię jej piosenki, heh fajny jest jej najnowszy teledysk "Toxic" może jej piosenki nie mają takiej głębi i w ogóle, ale muzyczka jest fajna :wink: zaraz pomyślicie o mnie tandeciara, ale tak szczerze to nie jest najgorsza ta Britney :wink: heheh udało się pannie, pomimo, że na żywo coś nie za bardzo wychodzi jej śpiewanie heh :lol:

ja britney nielubie nielubie jej muzyki calej jedyna piosenka jaka w miare lubie to ta z madonna niewiem jak sie nazywa... alke ogolnie jej nielubie jest irytujaca i pusta...

ja brit nie znam.. ale mi zupelnie nie przeszkadza :] kto kce niech slucha ;)

Hymm.. Do Britney, a raczej do jej muzyki nic nie mam, bo przecież każdy śpiewa muzykę taką jaką się czuje, jaką chce. Ja tej muzyki niesłucham, bo nielubię,ale przecież nie muszę ;) Zaś co do osoby, to przykro mi to mówić, ale jest straszna.. Jak można publicznie się obnażać?! Ja, porównuję ją do.. ekhym.. dziwki ..  :roll:  
Jednak znów powtarzam, mi nic nie przeszkadza, Gerda, nie mam zamiaru nazywać Cię tandeciarą, w żadnym razie! Twój wybór co słuchasz ;) Ja słucham punku i dobrze mi z tym ;) Tylko żeby jeszcze wmówić to skinom..  :roll:

Nie lubię ani jej, ani jej piosenek, ani jej głosu... mam już dosyć  :roll: Moja siostra ją uwielbia. Kiedy słyszę jej piosenki, robię się strasznie senna. Ostatnio pozuje do takich zdjęć, że uh... Kiedyś według mnie miała lepszy image :? Wygląda jak lalka barbie, a ja nie lubię, jeśli ktoś jest tak nienaturalny.

ja brit nie znam.. ale mi zupelnie nie przeszkadza :] kto kce niech slucha

chyba mamy podobne zdanie o niej  :wink:  :wink:  :wink:

no dokladnie kto chce niech słucha ale mnie na to nie namówi ........ mi nie przeszkadza czyli ze :nie kupuje płyt ,nie chodze na koncerty  <głosik na koncertach  :? brr> ,nie zbieram z nia zdjęc ,ale jak leci w radiu albo na MTV jej teledysk to nie przełaczam nerwowo kanału bo mam alergie na nia  :roll:  :roll: <tak miedzy nami to nie kapuje takich ludzi ktorzy tak robią dodatkowo obrzydając jakąś muzyke innym :grr: >
pozdrawiam wszystkich fanów Britey S.  :wink:

:laleczka: osobiście nie lubię jej muzyki i nie podoba mi się jej wizerunek, ale zawsze to jakieś urozmaicenie w świecie muzyki :roll:

taaak jest o kim poczytac w gazetach <ślub po pijanemu  :lol:  :lol:  :lol: >

nie no chyba mnie źle zrozumieliście, ja też nie jestem jej fanką, po prostu jej "pioseneczki" wpadają w ucho :lol: tj np. "Jak zapomnieć" JedenOsiemL to wszystko w stosunku do niej z mojej strony :P, wiedziałam, że źle sformuowałam mój topic :wink: :lol: :P

ja brit nie znam.. ale mi zupelnie nie przeszkadza :] kto kce niech slucha ;)

dokładnie  :wink:

Briiitnnneeeej *


* - polecam obejrzeć Kabaret Ani Mru-Mru, skecz pt. "Tofik" ;)

skoro jedni sluchaja i3 to niech inni sluchaja britney s. i krzyzyk im na droge... nie gustuje w tym typie muzyki to jej nie slucham i wcale mi nie przeszkadza, ze jakas tam babeczka sobie spiewa... a jako, ze nie slucham i nie ogladam to nie moge za bardzo powiedziec czy ja lubie czy tez nie ;)

racja, i tak najlepszy jest Sweet Noise z Peją, albo Górniaczką... a w ogóle de best jest Sektor Gaza i kawałek "Kazachaya" ;)

niech sobie Brit bedzie, nie jestem fanka ...dlatego nic mi do tego

P.S a Toxik mi sie podoba... jest taka inna ...

Ja słucham punku i dobrze mi z tym ;) Tylko żeby jeszcze wmówić to skinom..  :roll:

no własnie...

A co do tematu to ja tej wypindowanej lalki nie trawię. Robi z siebie dziwke dla sukcesu. A muzyki takiej nie słucham... kiedy słyszę takie śpiewające laleczki to mi się niedobrze robi :?

jej glos,muzyka i styl bycia jakos mnie nie przekonuja wiec nie za bardzo przepadam za nia....wole inny rodzaj muzyki :)

Nie mam nic do niej, ale denerwuje mnie jej postac... Taka pusta, napsztrykowana lala... Skąpo ubramna... Fe!

Nie mam nic do niej, ale denerwuje mnie jej postac... Taka pusta, napsztrykowana lala... Skąpo ubramna... Fe!

Dobrze powiedziane! :)  :wink:

Jeśli chodzi o mnie to na sam dźwięk jej imienia robi mi sie słabo. To co ona wyrabia świadczy o tym jak została wychowana:/ Albo już sama nei wie co zorbić żeby być non stop w centrum uwagi i na okładkach wszystkich gazet. Kiedyś ją lubiłam ale byłam mała:P Teraz już jej wogóle nie słucham ale musze przyznac że kawałek "Toxic" przypadł mi do gustu:P Podoba mi sie teledysk i piosenka:) To chyba było chwilowe oświecenie;)

Nie lubię takiej muzyki jaką prezentuje panna Spears. Nie lubię jej, ani jej piosenek. Nienawidzę nienaturalności, a ona właśnie taka jest.
Co tu dużo mówić nie trawię jej po prostu. Ale nie mam nic przeciwko ludziom, którzy słuchają jej muzyki. Każdy ma inny gust. Nudno by było, gdyby każdy lubił to samo.

Szczerze mowiac to jak bylam duzo mlodsza to jej sluchalam, obecnie nie!!.

niom, ja sie przyznaję, że też słuchałam.... ale wieki temu ;)
teraz nawet nie potrafię wymienić żadnej piosenki

teledysk mi sie podoba..pisoenka..hym..niebałłdzo.niekonieczniee..a bretnay jest  zaladna..i nie lubei takiej muzy jak robi..ale skoro doc gzos doszlą o sie jej szacuneczek nalezy ..heh

Briiitnnneeeej *

brzydal  :lol:

zgadzam sie z cholka :)

Ja nie lubie jej ani jej piosenek....jest taka nienaturalna i na koncertach spiewa tyko w playbacku.,Aha....ona nie spiowa to co czuje ...... meneger zaplasi kase pisarzowi ,napisze piosenke a potem wtykaja jej ja pod nos zeby spiewala.... :?

Ja jej nielubię ani nie jestem jej fanką, jej styl bycia mi nieodpowiada, ale niech ona sobie robi co chce...
jedynie podoba mi się jej ostatni kawałek Toxic i ten z Madonną ;)

Dla mnie to ona jest jednym wielkim nieporozumieniem!!!

jej, jak byłam taka mała to jej słuchałam  :lol:  miałam taki wielki platak briteny w pokoju  :lol:  młoda i głupia byłam :P :P na starość zmądrzałam :P chociaż moja mama chyba woli żebym słuchała jakiś panienek z pod latarni bo spokojną muzyke mają jej zdaniem :? ehhh ehhh ehhh... to nic że latają z gołym tyłkiem wszędzie gdzie się da, śpiewają o dupie maryni a tapete nakładają 5 cm warstawmi, że aż spływa... ehhh ehhh... co z siebie ludzie robią :P ja nie wiem :P tosz to chańba :P

Ja nie lubie jej ani jej piosenek....jest taka nienaturalna i na koncertach spiewa tyko w playbacku.,Aha....ona nie spiowa to co czuje ...... meneger zaplasi kase pisarzowi ,napisze piosenke a potem wtykaja jej ja pod nos zeby spiewala.... :?

ale jaki ma za to zarobek :P wypłata na całe życie ;)

nom... sprzedała się

Niech żyje Brytna Sprytna :) Nienawidzę jej !!

Ta... Brodnej z Pyr :lol:

Ta... Brodnej z Pyr :lol:

Nie rozumiem...

Tak mi się napisało :P To było takie przełożenie jej imienia i nazwiska :P

jedyne, co mozna zazdroscic Brit, to... kasa :P no jasne, kasa. Ogolnie mnie ona "troszke" dobija... Chce sie tak bardzo wypromowac, ale jakos stajac sie "ksiezniczka popu" osiadla na laurach, heh. Cos jej ostatnia plyta sprzedaje sie ponoc fatalnie. Ale to tego nie wnikam.
Jest ona calkowicie nienaturalna! Z grzecznej dziewczynki chce sie przeistoczyc w wampa lub nie wiadomo jaka boginie...
Sa ludzie, ktorzy ja lubia/kochaja/ubostwiaja - nie zaprzeczam. Nie mam nic do nich. Kazdy lubi to, co chce. Ja np lubuje sie (chociaz i to jest za malo powiedziane) w calkiem innej muzyce.

Aha, to dobrze. Myślałem, że "Pyr" miało mieć coś wspólnego z Pyrlandią, czyli moją ojczyzną. Czułbym się urażony jako patriota... A kasa... bardziej zazdroszczę jej Gates'owi, albo chociaż Kulczykowi... :)

A kasa... bardziej zazdroszczę jej Gates'owi

no ten bynajmniej cos sensownego zrobil :P

Nio i zdobył to ciężką pracą i inteligencją, a nie tyłkiem i głosem, który wd mnie nie jest i tak najlepszy.

Dokladnie 8) ze wzgledu na mojego szalonego kolege, kilka razy widzialem koncerty Brit... To spiewanie na plytach jest chyba w calosci komputerowe, heh  albo moze ona tak sie meczy na koncertach, ze spiewac nie moze? hehhhe

Heh, Britney to taki Enrique Iglesias w damskiej postaci, hehe (sorka jeśli źle napisałem imie i nazwisko). Wiesz, przed koncertem kieliszeczek dla odwagi, pigułeczka na treme, potem się zmęczy skakaniem i tak dyszy w mikrofon, wydając dźwięki a'la Michałek Różowowłosy herbu Wiśnia. :P Mowa oczywiście o Wiśniewskim, który jest, jaki jest, czyli kiepski. Ale on też zarobił... jak Britney :)

heheh no to jest typ komercyjny :P jeden wielki marketing itp :P ale Toxic mi się podoba ;)taki inszy jest :P

ale Toxic mi się podoba ;)taki inszy jest

 
tjaaaaaa inszy, a inszy dlatego, zeby w koncu cos sie sprzedalo ;)

przed koncertem kieliszeczek dla odwagi, pigułeczka na treme, potem się zmęczy skakaniem i tak dyszy w mikrofon, wydając dźwięki a'la Michałek Różowowłosy herbu Wiśnia.

zeby zagrac dobrze koncert trzeba miec do tego zdrowie i ENERGIE... po dwoch kawałkach nie mozna sie zmeczyc :P bo bedzie do bani, hehehhe :) ale niektore gwiazdeczki tego nie wiedza

O nie!!! Zgin przepadni zmoro nieczysta!!!!  :shock: jedyne co mogę się wtym wypowiedzieć ( bo nie chce jej poświęcać tyle mojego cennego czasu ;) ) to : :evill:

Kiedyś ona była łądna... nawet mój brat miał ją na kompie, na tapecie w Windows'ie, teraz, jak ją widziałem w koleżanki "Bravo Girl" wygląda okropnie!!!

Brodnej z Pyr

Z powodu zamieszania i przypisywania tego mnie i moim braciom z kraju nad Warta proponuję zmianę na "Brzydnie-jej Ryj" Ryj to nie przekleństwo, lecz narząd świń i dzików... ;)

J jej nie lubie tylko jedna jedyna piosenka wpadlą mi do glowy która jest nawet fajna Ewerytime

no fajny jest toxic i ta piosenka z madonna
 :wink:

czy ją lubię? nie znam jej, ale jej piosenki nie wzbudzają we mnie zachwytu, aczkolwiek np.Everytime jest spoko :?

hehe, można się posmiać  :lol:  :P z takiej britki  :lol:  :P

Nie lubie jej piosenek i wogole jej samej nie lubie...:/

Nie slucham takiej muzyki, sama Britney ma glos jakby wlasnie... :roll: Dobra, niewazne. Ale te jej jeki i steki sa moim zdaniem jednoznaczne... Robi z siebie Barbie ---> "Aqua Barbie girl in my Barbie world life in plastic is fantastic.."
Ale nie zaprzecze, lubie sie powyglupiac przy jej kawalkach czasami... :lol:

Hmmm...juz małą nimfetką to ona nie jest... pupsko urosło i widać krótkie nóżki, kamuflowane obcasami...image dziewicy też się rozsypało, drugą Madonną też nie została - nie ta klasa....więc pozostało pokazywać ciałko, i emanować seksem, aby przyciągnąć publiczkę...ciekawe jak daleko się posunie w tym rozbieraniu jak płyty będą się nadal tak źle sprzedawać..a będą, będą....bo idolka nastolatek zestarzała się dećko...i nastolatki maja już inne idolki. Zresztą moda na lalki Barbie też się powoli kończy...to do kogo ona sie teraz upodobni???

Kocham, uwielbiam, ubóstwiam, śledzę każdy jej krok, znam każdy tekst piosenki...
...żartuję :lol:

nie jestem jej jakąś fanką,ale czasem lubie posłuchać jej piosenek np. everytime :mrgreen:

Strasznie jej nie lubie, nie trawie, nie moge na nią patrzeć. Lubie tylko dwie piosenki z jej repertuaru. Ale ogólnie nie chce mieć z nią nic wspólnego, dla mnie moze nie istnieć.
Ale są gusta i guściki ;)

Bardzo Ci współczujemy..... :lol: :lol: :lol:

oj ojojoj jak ja tej pani nie lubię, niestety należę do tej grupy osób, które widząc teledysk wyżej wymienionej chwytają pilota i zmieniają kanał - byle szybciej ;)
w radio jeszcze jakoś przeżyję jak nie mam innego wyjścia, ale staram się unikać tego typu sytuacji dlatego słucham obecnie "Antyradia" bo wiem, że tam jej nie puszczą :)
dodam, że nigdy nie słuchalam bo ja dziecko rocka jestem :)

jo tyż...
](http://img294.echo.cx/img294/8640/z2gd.jpg) (http://img294.echo.cx/img294/8640/z2gd.jpg[/img)
 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Hmmm Antyradio? Jaka ma czestotliwosc to radio? Ja slucham rock radio 95,8 ;)
Ja przyznam sie ze jak bylam mala to sluchalam Britni (wraz z Ich Troje :lol: ) Ale to juz mi daaawno przeszlo na szczescie :P Zreszta kazde dziecko ma zjechany gust :lol:

Antyradio wiem, że na Śląsku i Zagłębiu jest na 106,4 FM, a poza tym najlepiej wejść na stronę www.antyradio.pl i tam się można wszystkiego dowiedzieć albo posłuchac przez net :)

Lubić ją nie luubie, za to niektóre piosenki ma fajne ;) Nie wszystkie, ale pare-może 2? :P
Jak byłam młodsza to z kumpelką tak ją kochałyśmy, że zbeirałyśmy o niej info :lol:
Teraz wszystko o niej pewnie jest już przerobione na coś innego :lol:

Jej piosenki są ok, ale ona jest taka sobie , jej styl ubierana bardziej pasuje do Christiny Aguilery

Hmmm...nie przepadam (delikatnie mówiąc). Nie przepadam za jej wizerunkiem i sposobem bycia. Piosenki niektóre niczego sobie. Przynajmniej nagranie, bo jak na żywo to nie wiem. Nie słucham ale jak akurat leci w radiu czy gdzieśtam to mi nie przeszkadza :)

Nie cierpię Britney, nienawidzę jej głosu i piosenek.. ehh jest nienaturalna, udaje słodką później zmienia zdanie i udaje agresywną, co do głosu nie trawię takiej barwy, a co do piosenek- n/c

Jest super :) Moja ulubiona jej piosenka to:"Toxic" i "Do something"

Zabić Britney i tyle!!! Jakby co to zbieram paczke, żeby zamach na nią zrobić:D Wpisujcie się:P

(http://img298.imageshack.us/img298/6209/pic5547926ok.jpg) (http://www.imageshack.us)

Ładne majtaski????
 a jak ktoś chce zamordować, to proszę....http://www.aci.pl/~norton/game.php?file=spearbritney

Nie przepadam za nią, ani jej piosenkami jednak mi nie przeszkadza
Raz tylko jedna, jedyna piosenka mi sie spodobała której słuchałam... "everytime"
jednak było to chyba pierwsza i ostatnia  ktora przypadla mi do gustu...

hmm jej piosenki NIEKTÓRE da sie posłuchać
ale sam wizerunek Britney Spear doprowadza mnie do mdłości :;d:

Ja Britney lubię, jedyną piosenkarka, którą lubię od początku:) Ona głupią z siebie robi, w rzeczywistości taka nie jest.

Jakbym np. usłyszała ją w radiu pewnie nawet nie wiedziałabym, ze to ona :lol: Poprostu nie interesuję się muzą i dla mnie to obojętne czy to ona, czy nie ona :P Jeśli ma fajne piseneczki to moze jak mi wpadnął w ucho sobie ponuce, albo coś, a tak to wiecie :P Obojętna mi jest

Mi też muzyka wisi, ale ją lubię :mrgreen:

Muzyka może być ale jakby nie robiła z siebie takiej idiotki było by OK. Robi z siebie barbie :roll: i ten ślub co trwał 50pare godzin był pokazem ;/ dla mnie tragicznie.

hmmmm... podobno będzie rodziła przez internet????

Co? :lol:

...no, podobno przygotowuje się do porodu, który będzie transmitowany w internecie.
Ona chyba naprawdę nie wie co robi.
Albo tak już krucho z jej popularnością i ze sprzedażą płyt, że chwyta się każdej możliwości przypomnienia o sobie i zarobienia kasy.

Muzyka mo&iquest;e by&aelig; ale jakby nie robi&sup3;a z siebie takiej idiotki by&sup3;o by OK. Robi z siebie barbie :roll: i ten &para;lub co trwa&sup3; 50pare godzin by&sup3; pokazem ;/ dla mnie tragicznie.

yyyy chyba raczej nie ślub tylko małżeństwo tyle trwało, bo ślubu 50-godzinnego nikt by chyba nie wytrzymał  :lol: .Ale rzeczywiście było to strasznie głupie i takie na pokaz

pomyliłam sie :P już nie wiem co pisze :? :P no właśnie o tym wyczytałam poprostu słów mi brak :roll:
Poród przez internet? :o jeszcze tego nie wymyśliła :| współczuje dziecku takiej matki :roll:

Bardzo spodobała mi się jej nowa piosenka Someday :)
hehe. Ma ktos może ją na kompie?
jeżeli tak to czy mogłabym poprosic ten utworek na mojeog meila-  ssgosiass@tlen.pl
Prosze :)

Mi się z tych nowych podoba "Do somthing", choć teledysk jest... (przemilczę) i "My pregorative" czy jakoś tak:/

Nie lubię BRITNEY... Kiedys, jakieś 5-6 lat temu wszystkie moje koleżanki z klasy ubóstwiały Spearsową i śpiewały te "Oh bejbi bejbi up aj dydyrygent oj bejbi nio chor.." (wiem ze to napisane nie po angielsku ale nie cche mi sie myśleć jak to powinno być :;d:) i tego Zbuntowanego Anioła... ja jedyna jej nigdy nie lubiła, to wg mnie pusta blondynka... Kurde upokarza sie strasznie :/ No ale..


Data wysłania: 2005-07-30, 18:56

---

Co?! poród przez Neta?! Nie chciałabym widzieć jak ktos rodzi, a tym bardziej jak by ktos widział jak ja rodze, albo wlasnie przychodze na świat

Ona pustą blondynkę z siebie robi. Bo widzicie, my na razie nie mamy tyle pieniędzy co ona, więc jesteśmy "normalni". Ale jakbyśmy się dorobili takiej forsy, to nie wciskać mi kitu, że bylibyśmy tacy sami, jak teraz:P

Jedyne co mi się z Britnej teraz kojarzy to:

Briiitneejj ... :kocham: - brzydal... :evil:

(kabaret ani mru mru ;))

Niezłe...podoba mi się  8)

I przyłączam się do opinii mojej przedmówczyni..

Czytałam ze chce zrobić reality show ze swojego porodu, ale nie wiedziałam ze chce to puścić w in ternecie. Totalna żenada. Ja bym tego napewno nie oglądała buahahahaha i nie wiem czy ktoś inny by to oglądał??

I chce jakiś film ... Boże, co kasa nei zorbi z ludzmi :roll:

Ty, i oni tam będą filmować, jak ten dzieciak wychodzi? :Oo:
Bleh...


Gosia, doczepiam się do ciufci:D

Johnny Depp chce obejrzeć narodziny dziecka Britney Spears.
Amerykański aktor właśnie święci kolejny triumf przy okazji filmu "Charlie i fabryka czekolady". Bohater tego obrazu wygrywa na loterii bilet, który umożliwia mu zwiedzenie fabryki czekolady - a właśnie to jest jego największym marzeniem. Johnny Depp zapytany, co chciałby wygrać na takiej loterii wyznał, że interesuje go moment przyjścia na świat pierwszego potomka Spears.
Nie wiemy, czy Depp mówił poważnie. Jeśli tak, jego marzenie ma szansę realizacji. 23-letnia piosenkarka obiecała bowiem niedawno, że spodziewany we wrześniu poród zostanie pokazany w jej telewizyjnym reality show.

To info sprzed kilku dni. Heh... nie no, nie moge :P co ona wyprawia.... :?

PS. Niektore zrodla podaja, ze Spears urodzi bliznieta :roll:

Hahahah, już się z niej nabijają :lol: :lol:

życzę jej komplikacji zakończonych cesarką...to by był filmik dopiero!

Nefra, wiesz co... Jesteś miła jak ból zęba. A jakby to się obróciło przeciwko Tobie? Może robi głupstwa, ale nie można jej źle życzyć.

no właśnie :roll:
Mówić można sobie, że jest taka i taka. że ropi strasznie głupie rzeczy, by mieć większa i większa fortune, ale nie wolno  życzyć nikomu nic złego, chociaż każdy ma takie uczucie, że najchętniej żeby wrogowi coś się stało, ale tak nie wolno...

Robic widowisko z wlasnego porodu to 'lekka' przesada...No ale czego to ludzie nie zrobia dla zwrocenia na siebie uwagi

No racja. W ogóle, te reality szoły :P to głupota... Bzdety.

no to przesada zdecydowanie. przecież to jest chwila intymności nie można z tego robić widowiska!

Widzicie, jaka Brit jest dobra? Nawet chwilą intymności dzieli się z fanami :lol:

Widzicie, jaka Brit jest dobra? Nawet chwil&plusmn; intymno&para;ci dzieli si&ecirc; z fanami :lol:

fuuuj ;) ja tam wolę, żeby się nie dzieliła
BTW wyobrażacie sobie biedne dziecko, jak później wszyscy mu będą mówili: "widziałem jak wychodziłeś (-aś)" blee, albo "wczoraj znowu sobie oglądałem Twój poród" ;)

Madziaro, ale ja żartowałam, dla mnie to też głupota.

Kaira: ale ja o tym wiem, to takie moje przemyślenia :)

Dla mnie ona jest taką pustą lalką barbie :l;ol: A co do jej muzyki nie słucham, ale nic nie mam do niej ;) Niech się kobieta cieszy, że może wydac jakąś tam płytkę ze słodkimi kawałkami, ale mnie to nie kręci ;) Wolę całkiem inny typ muzyki ;)

ze slodkimi kawalkami...? Hmm... Slodkie to byly kilka lat temu. Od tego czasu piosenki Britney sie zmienily :) Nie rozumiem dlaczego ktos moze pisac o Britney, ze jest "pusta lalka barbi". Przeciez jej nie znacie! Sorki, ze sie tak unosze, ale to prawda.

ale iw! perełko czy ty słyszałaś co ona mówi? jak się zachowuje? do tego ten pomysł z filmem z narodzin dziecka
sorry ale dla mnie to mówi samo za siebie, że to głupiutka pusta panna
poza tym nie przesadzajmy z tym, że jej piosenki się zmieniły, sensu i głębokich przemyśleń nadal tam jak na lekarstwo

ale już parę razy powtarzałam, to jest tylko moja opinia

cóż...nie znamy???
a co można sądzić o panience, która najpierw stwarza wizerunek sceniczny lolitki, emanującej seksem i twierdzącej że jest dziewicą...a gdy się to okazuje wierutnym kłamstwem , starającej się zmienić wizerunek na symbol seksu...podpierając się jeszcze sławą innych...np Madonny???

  Od Lolitki i dziewictwa do emanoweania gołym ciałem we wszystkich możliwych pozycjach?
Do tego jeszcze brak stylu w muzyce, zmienianie wizerunku jak rękawiczek, co oznacza jego brak, tandetność strojów i to co tu juz pisano...sprzedawanie najbardziej prywatnych chwil swego życia....

   Czy to nie wystarcza aby wyrobić sobie o niej opinię?
Mnie wystarcza i dlatego staram się nie widzieć i nie słyszeć takich panienek.

To prawda, ze Britney ma swoje wady. Ale przeciez jest czlowiekiem, kazdy je ma.

-Jesli kiedys powiedzialo sie, ze jest sie dziewica to nie znaczy, ze pozostanie sie nia do konca zycia. Britney nigdy nie pokazala sie nago. Dla mnie najwazniejsza jest jej muzyka.

cytat: "ale iw! perełko czy ty słyszałaś co ona mówi? jak się zachowuje?"
- jasne, ze slyszalam jak mowi. Prywatnie jest bardzo fajna osoba.

cytat: "poza tym nie przesadzajmy z tym, że jej piosenki się zmieniły, sensu i głębokich przemyśleń nadal tam jak na lekarstwo"
-Z tym sie nie zgodze. Britney ma w swoim repertuarze kilka glebszych piosenek. Po drugie - w muzyce nie chodzi chyba wylacznie o to by piosenki mialy gleboki sens, wazne jest takze zeby przy muzyce dobrze sie bawic :)

Nie jestem w stanie dobre się bawić przy jej muzyce...chyba już wolę disco-polo....przynajmniej kicz jest kiczem i nie udaje czegoś innego.  :P

 a czy nie pokazała się nago??? Nie, nie...ino że ciuszki miała przezroczyste  :P

cytat: "ale iw! pere&sup3;ko czy ty s&sup3;ysza&sup3;a&para; co ona mówi? jak si&ecirc; zachowuje?"
- jasne, ze slyszalam jak mowi. Prywatnie jest bardzo fajna osoba.

cytat: "poza tym nie przesadzajmy z tym, &iquest;e jej piosenki si&ecirc; zmieni&sup3;y, sensu i g&sup3;&ecirc;bokich przemy&para;le&ntilde; nadal tam jak na lekarstwo"
-Z tym sie nie zgodze. Britney ma w swoim repertuarze kilka glebszych piosenek. Po drugie - w muzyce nie chodzi chyba wylacznie o to by piosenki mialy gleboki sens, wazne jest takze zeby przy muzyce dobrze sie bawic :)

hmmm to znasz ją prywatnie? no to gratuluję znajomości :)

No i tu się zaczyna, co kto szuka w piosenkach. Ja poszukuję nie tylko tego, żeby się dobrze bawić, dla mnie to co kto śpiewa musi mieć sens. Jasne zdarza mi się posłuchać różnych dziwnych utworów, ale bawić się potrafię tylko przy dobrych tekstach. No a przy Britney się nie potrafię bawić, bo wkurza mnie jej głos, muzyka, jak usłyszałam niby pseudo rockową piosenkę w jej wykonaniu to mi się niedobrze zrobiło. Bo nie wierzę takim laleczkom, które zmieniają style, tylko po to, żeby lepiej się sprzedać

madziaro 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
juz bardziej dosłownie tego wyrazić nie potrafię

Wiecie co? Muzyka techno tez nie jest gleboka... a jednak ludzie ja lubia i bawia sie przy niej.
Kazdy ma swoje zdanie. Wy macie swoje, Iw! ma swoje (i ja tez mam swoje :P ). Niedlugo ta dyskusja przerodzi sie w klotnie. I proponuje troche tolerancji, o ktorej tak mowicie. Kazdy ma inny gust i ma prawo lubic cos innego niz wy. Britney jest, jaka jest i nikt tego nie zmieni.

I mam prosbe: szanujcie zdanie innych.

no i właśnie ja przy muzyce techno też się nie bawię :)
ja szanuję zdanie innych, ale również wyraziłam swoją opinię, prawie w każdym moim poście jest to zdanie, że dla mnie ona jest pusta

o gustach się zresztą nie powinno dyskutować, bo każdy lubi co innego i czego innego szuka ;) muzyki tez się to tyczy.

Ja w muzyce od lat obstaje przy punku a'la Misfits, więc Brit... dla mnie muzyczne dno ;) Jest pop, który mnie nie drażni, może leciec w tle i nie przeszkadza, ale Britkę od razu przełączam ;) Wywiady słucham/czytam z czystej ciekawości, co ona jeszcze wymyśli... z "Oops!... I did it again" mozna się było jeszcze pośmiać, pobawić (bez obrazu dla fanów) ale teraz to nawet nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Spears robi widowisko z siebie samej. Widowisko/pośmiewisko? Nie mnie to oceniać. Ostatnio przełączając z programu na program natkn ąłem się na nowy teledysk... Zwaliła pomysł bodajże od Sarah'y Connor i powstał teledysk, którego głównym elementem sa już wyraźnie zaokrąglone kształty... Do tego pomysł na film... Widać, że showbiznes uzależnia gorzej od wszelkich znanych światu dragów... Nieliczni nie tracą głowy.

aby czegoś nie stracić trzeba to coś mieć, tak sądzę... :;p:

aby czego&para; nie stracić trzeba to cos mieć, tak s&plusmn;dzę... :;p:

od tego wypadałoby zacząć... :lol:

Tak apropo tematu "Jaka Brit jest na codzień". Osoby, które mają ją tylko i wyłącznie za pustą lolitkę- wszystkie wywiady z nią czytaliście/oglądaliście? To raz. Dwa: człowiek w różnych sytuacjach różnie się zachowuje, tak więc Brit jest głupkowata na scenie, a poza nią- jak to powiedziała Madonna- jest inteligentną babką. Trzy: kwestia zmieniania stylu: z tego, co się orientuję, Brit raczej jest kobietą. Kobieta zmienną jest :P

Ja uważam, że ona jest w porządku, i głupią, pustą blondynką nie jest. Robi z siebie lolitkę na scenie (szczerze mówiąc, to ja jej koncertów nie oglądam, bo mi się trochę przykro robi), ale poza tym wcale taka "ejo" nie musi być i na pewno nie jest. Nikt nie zna jej dobrze. Jeśli naprawdę chcemy się przekonać, czy jest głupia, czy nie, to może ją tu zaprosimy? żeby z nami pogadała? Zobaczymy, czy będzie mówić mądrze, czy jej żarty są śmieszne, czy zarywa do chłopaków itd. Wtedy wyciągać wnioski.

a jakieś bardziej inteligentne pomysły nie przychodzą do główki?
Czy uważasz, że nawet gdyby pojawiła się gdziekolwiek publicznie, to byłaby szczera, otwarta i zarywałaby do chłopaków? Przeciez ona nie może wypowiedzieć jednego zdania publicznie bez scenariusza. Od wymyślania jej wypowiedzi jest cały sztab ludzi, którzy zajmują się kreowaniem wizerunku gwiazdy.
Nie wiedziałaś o tym?
Oni tylko sugerują co i jak...mądrzejsi zdają się w całości na sugestie specjalistów, mniej mądrzy próbują się wyrwać z pod tego wpływu ...i potem mamy takie bitnejki.
Stąd ciągłe afery, gdy ktoś z nich otworzy buzię i powie jakies nie kontrolowane zdanie...potem prostują tłumaczą itd.
Oprzytomniej, kobito.

1.Jej występy publiczne- owszem, może układa sztab ludzi. Ale gdy pojawia się gdzieś prywatnie, np. poszłaby na jakąś dyskotekę, to co? Ma na kartce napisane, co mówić i gdy z kimś rozmawia, to czyta z kartki? A jeśli ma napisaną na tej kartce kwestię np. o pogodzie, a jej rozmówca chce mówić z nią o samochodach? Będzie musiała sama coś powiedzieć. Nie znam jej na tyle, by odpowiedzieć Ci na pytanie, czy mówiłaby szczerze, otwarcie itd. To nie moja sprawa tylko jej, jeśli kłamie- to jej błąd, nie mój i nic mnie to nie obchodzi. Uważam jednak, że jesli ktoś nie ma całkowitej pewności, nie powinien wydawać o niej sądu :?
2.Nie obrażaj mnie, podejrzewając o brak inteligentnych pomysłów.

  A Ty sądzisz, że oni sobie chodzą ot tak na dyskoteki???
  I rozmawiają z przypadkowo poznanymi osobami?????

 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Gdzie to napisałam, bo nie widzę?
Nie chodzi, bo jakby poszła, to za nią cała banda dziennikarzy :P
Ale gdyby jej się udało (w przebraniu) :lol:

Swoją drogą oni wszyscy mają przekichane, nie tylko Brit, ale inni aktorzy, piosenkarze itd. Gdzie nie spojrzy, tam kamera :?

jesli ktoś nie ma całkowitej pewności, nie powinien wydawać o niej sądu

a Ty skąd masz pewność?...

tu:

gdy pojawia się gdzie&para; prywatnie, np. poszłaby na jak&plusmn;&para; dyskotekę, to co? Ma na kartce napisane, co mówić i gdy z kim&para; rozmawia, to czyta z kartki? A je&para;li ma napisan&plusmn; na tej kartce kwestię np. o pogodzie, a jej rozmówca chce mówić z ni&plusmn; o samochodach? Będzie musiała sama co&para; powiedzieć. Nie znam jej na tyle, by odpowiedzieć Ci na pytanie, czy mówiłaby szczerze, otwarcie itd. To nie moja sprawa tylko jej, je&para;li kłamie- to jej bł&plusmn;d, nie mój i nic mnie to nie

właśnie, Drogi Goldenie, przecież koleżanka zbiera informacje z tych samych źródeł co my, I think, więc też spreparowanych odpowiednio...skąd więc ma jakąkolwiek pewność....może ma prywatny wywiad???? :lol: :lol: :lol:

Nie wydałam o niej sądu. Jej muzykę lubię, a biorąc pod uwagę to, co widzę i słysze, to zdanie o niej samej mam podzielone.

po-dzie-lo-ne??? nie kumam...z tego co pisałas do tej pory wynikało mi coś innego, ale może się mylę...

Mnie sie wydaje ze Jessica Simpson jest mniej inteligentna od Britney :P Zdarzylo mi sie pare razy obejrzec program "Nowozency" i po prostu nie moglam wyrobic...
A wracajac do tematu to kazdy ma swoj rozum i potrafi powiedziec cos od siebie.

Nefra, naprawdę. Np.piosenki jej lubię, ale denerwują mnie jej teledyski lub to, co ona robi na koncertach. Mimo tego, że mnie wtedy denerwuje jej zachowanie, nie uważam, że tak zachowuje się na codzień, bo tego nie wiem:/

Lubię Toxic i everytime - zawsze jak tego słucham to sie dołuje (heh zawsze wtedy mi sie coś przypomina :P)

Nie lubię piosenkarek tego typu.
Podoba się w miarę jedna piosenka Britney---->"Toxic".
Ale to już zupelnie w ostateczności.

Nie lubię jej, ale jedna piosenka mi się podoba. ;) Bodajże "Sometimes I love you, sometimes I hate", cos takiego ;)

ale żeśwygrzebała temat :P
ale można coś w sumie bardzo aktualnego dopowiedzieć : brytni spirs jest łysa x DD

Nie lubię jej, ale jedna piosenka mi się podoba. ;) Bodajże "Sometimes I love you, sometimes I hate", cos takiego ;)

to znaczy się "Sometimes"? bo taki ma tytuł... ja lubię sporo jej piosenek, ale najbardziej to "Stronger" "Overprotected" i "Crazy" to moim zdaniem jej najfajniejsze piosenki... ale kiedyś w jakieś gazecie dziewczyna pisała w liście do redakcji, że nie za bardzo lubi Britney, bo ona w teledyskach strasznie dużo układów tanecznych pokazuje i takie bzdety ale ostatnio piosenkarka przestala tyle tańczyć i gratulowała fanom tego, że Britney wydoroślała... ale łacha cisnęłam po tym liście!

No, chyba "Sometimes". Słyszałam na You Tube, ale tytułu nie znam. ;)

ale można coś w sumie bardzo aktualnego dopowiedzieć : brytni spirs jest łysa x DD

Tak, wiem. :P Ot co :P

Britnejjj?.    brzyyydallll   :lol:

britney?
tylko "Hit me baby one more time" i tylko w wykonaniu Billy'ego Boyda :P

Ja jej nie lubie, ale niektóre piosenki ma niezłe.
Ale nie jest najgorsza :P
Nie jest taka brzydka, są gorsi;p

hmmm... a ona jeszcze żyje? :lol:
jakoś o niej ze dwa lata nie słyszałam :P

Nefra!!! No co ty?!
Jak ostatnio zatrzymałam się przy moim ulubionym kiosku w celu zakupienia gumy do żucia i porozmawiania z przeuroczą panią kioskarką, to z ostatniej strony jakże poważanej gazety "Fakt" dowiedziałam się, że Britney oszalała i została okrzyknięta antychrystem, ponieważ zgoliła głowę, a na biodrze ma tatuaż przedstawiający rysunek ust (cokolwiek to znaczy). Jak mogłaś o tym nie słyszeć? Jestem zbulwersowana...

Brit? :lol: gosz.. na łyso? tatuaż?! Co się z tym światem dzieje..

jej muzyki nie lubie ale jej wspolczuje po rozwodzie i tych przejsciach

nie lubie jej..., ale szkoda mi jej... nie ładnie wygląda jak rozwala samochód parasolem xD