Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kąpanie kotka  (Przeczytany 6133 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Mia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 913
Kąpanie kotka
« : 2006-04-18, 18:33 »
Mam prawie rocznego kotka perskiego. Od pewnego czasu jego sierść jest troche matowa. Słyszałam że trzeba go wykąpać. A czy Wy kąpiecie swoje koty? Co polecacie?
Zapisane
Pracuj tak, jakbyś nie potrzebował pieniędzy
Kochaj, jakby nikt cię nigdy nie zranił
Tańcz, jakby nikt nie nie patrzył
Śpiewaj, jakby nikt nie słuchał
Żyj, jakby to było niebo

kate8828

  • Gość
Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedź #1 : 2006-04-19, 20:58 »
Kama kicia masz jakies przstarzałe informacje koty z długim włosem sie kapie zapytaj hodowce!!!
Persy sie kapie w wannie lub sie je kapie specjalnymi sciereczkami czyszczacymi, jezlei chodzi o firme to polecam jane pierra hery, wpiszesz w gopogle kosmetyki dla zwierzat hery i powinno wyskoczyć.... Moja ciocia ma persa z hodowli i od razu miała powiedziane ze  żeby nie wytwarzał alergenów i dla higieny trzeba go wykapac raz na 3-4miesiące.........
Zapisane

Gutpad

  • Gość
Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedź #2 : 2006-06-30, 09:30 »
a co ile kompac zwyklego dachowca z pol dlugm siersciom  :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedz #2 : 2006-06-30, 09:30 »

Ninek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2860
    • WWW
Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedź #3 : 2006-06-30, 11:23 »
Ja moje Persiaki kąpałam jak były młodsze i jeden bardzo to lubił i zawsze pływał na pleckach :P Teraz już ich nie kąpie w wannie tylko na sucho-pudrem dla kotów
Zapisane
Psy: Fox, Majka i Vega
Koty: Karmel i Mefisto
Szczury: Mia, Pcheła, Weszka, Zambia, Trufla, Mała Mi, LeeLee i Lilia

"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain
http://szczury.dzs.pl - Klik ;)

kareena

  • Gość
Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedź #4 : 2006-07-01, 20:15 »
a co ile kompac zwyklego dachowca z pol dlugm siersciom  :D

mysle ze jeden z moich kotow podchodzi pod ten opis - nigdy nie był jeszcze kąpany. ma 9 lat.
Zapisane

bronczyk

  • *
  • Wiadomości: 108
Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedź #5 : 2006-07-26, 21:30 »
A ja też mam persa i go wcale nie kąpie.Nie znosi wody,jest bardzo nieszczęśliwy po tych higienicznych eksperymentach.Nie będę mu psuła humoru i narażała się na opinię wroga kotów.Jest czesany,czego też nie lubi,ale o czesaniu szybciej zapomina.A futro ma wspaniałe mimo tego,że nie dbamy o nie według zaleceń.
Zapisane

Semper.

  • Gość
Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedź #6 : 2006-07-27, 11:20 »
moj wujek ^^ hehe... ma kota, syberyjskiego.. twierdzi ze Edziu moze jesc tylko wolowinke, bo po kurczaczku ma sraczke, pozniej idzie taki do kuwety i.....  pozniej musi mu tylek myc bo wszystko zatrzymuje sie na jego dlugiej siersci xD Ohyda!
Ale kotow <calych> (on myje tylko tylek) nie polecam kapac...
Zapisane

kate8828

  • Gość
Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedź #7 : 2006-07-27, 12:04 »
Ja jak pisalam Majeczke kapie raz na miesiac szamponem anty alergicznym......po to żeby zminimalizowac wytwarzane przez nia alergeny do minimum <zalecone przez weta> nie wymyslone przezemnie...
Zapisane

wiedzma_M

  • Gość
Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedź #8 : 2006-07-29, 13:43 »
Moja mama nigdy nie chciala miec kota, ja z siostra chcialam miec strasznie jakiegos kociaka mialysmy juz 5 psiakow w domu wiec i kot by znalazl swoje miejsce, postanowilysmy mamie zrobic wlasnie taki prezent na urodziny. Pech w tym, ze mama ma urodziny w styczniu i akurat wowczas mowiala z moim tatkiem naprawiac rury z wody bo pozamarazly, moja siostra pobegla do swojej kuzynki po kociaka, zawiazala mu piekna wielka czerwona kokarde i wywinal nam sie w domu radosnie wbiegajac na srodek rozbebeszonej kuchni wesolo pomialkujac. Mama byla w szoku a my jej odspiewalysmy sto lat, zaznaczylysmy ze to prezent urodzinowy i ma go kochac, nie wyrzucac i nie oddawac nikomu, mama siadla i zaczela sie smiac z naszego podstepu.
Pokochala tego kota na zabo, Kicius bo tak go nazwala byl czarno bialy, mial z jednej strony wasy biale z drugiej czarne, byl stonowanym i kochaym kotem, mial tylko jedna wade, nie zalatwial sie do kuwety tylko do wegla a w popiele z ognisk uwielbial sie tarzac, nieraz poznawalismy go wlanie po tych wasach, byl wiec czesto kapany bo spal w poscieli. Zawsze kapalam go w zlewozmywaku, obejowal moja reke swoimi czterema lapkami i tak sie kapal, niestety mielismy sasiada pijaczyne ktory nienawidzil koty i podejrzewamy ze nam go zabil bo po 2 latach kot nagle zaginal, zawsze chodzil swoimi sciezkami, znosil nam do domu upolowane myszy czy szczury, codziennie przed drzwiami wejsciowymi mielismy poukladana gorke jego zdobyczy. Mama po jego stracie jeszcze raz miala kota ktory zginal tez w niewyjasnionych okolicznosciach i powiedzial ze wiecej miec nie bedzie bo nie chce miec kota na przyslowiowe 5 minut, a na sasiada nie mielismy zadnych dowodow ze to on nam je pradopododobnie zabijal wiec i tu mielismy marne szanse zeby pociagnac go do odpowiedzialnosci.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kąpanie kotka
« Odpowiedz #8 : 2006-07-29, 13:43 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.101 sekund z 24 zapytaniami.