Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Mały kotek  (Przeczytany 1856 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

madziuneczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 172
Mały kotek
« : 2006-06-26, 11:10 »
Wieczorem mój tata znalazł małego kotka w krzakach strasznie miałczał mój tata przyniósł go do domu miał oczka zaropiałe i nos tez  moja mama dała mu mleko nawet nie umieł pis to dalismy mu z strzykawki i pił!!:) tata powiedział ze mamy go dac na dwór bo tam inne kioty miałączą to go moze mama szukała dalismy go i po 20 min przyszedł pod nasz dom z powrotem i mialczał ale nie wzielismy go bo widzielismy ze go matka szuka!! połozył sie na murku tata dał mu jeszcze poznym wieczorem mleko bo był a mamy nie było!! a do tego zaropienia co mu moze być? martwie sie o niego aha i jest jakas szansa ze on jeszcze wróci do nas bo jak wróci to nie wiem czy go zatrzymac czy nie??? POMOCY
Zapisane

Ania Koper

  • Gość
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #1 : 2006-06-26, 12:22 »
zatrzymaj go!!!  :)
Zapisane

EwkaKonik

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 212
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #2 : 2006-06-26, 12:24 »
Szczerze mowiac... to ja bym go zostawila w domu i wziela do weterynarza. Jezeli nawet mleka z miski nie umial pic, to jak mialby sobie sam na dworze poradzic? A moze go po prostu jakis "czlowiek" z domu wywalil :/ Duzo moze byc mozliwosci, skad sie taki maly kotek wzial na ulicy i niestety wcale nie jest powiedziane, ze teraz kotka go szuka... :(
Zapisane
The happiest people seem to be those who have no particular reason for being happy except that they are so.

Forum Zwierzaki

Odp: Mały kotek
« Odpowiedz #2 : 2006-06-26, 12:24 »

Kamyczek87

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2088
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #3 : 2006-06-26, 12:55 »
Kociak jest z pewnością bezdomny,nikt go nie  musiał wyrzucac.Pochodzi z kolejnego miotu naszych niewysterylizowanych kotów.Radziłabym Ci zabrac kotka do weterynarza,zapewne jest chory na koci katar.A to bardzo niebezpieczne,w cięższych przypadkach koty mają trwale uszkodzony wzrok.Naprawde liczy się każda chwila.Wet powinien przepisać dla niego odpowiednie kropelki i maści,jakiś antybiotyk(chyba) ,zabierz go do domu chociaz na czas leczenia i w międzyczasie szukaj mu domku,jezeli nie możesz go zatrzymac.
Zapisane
''moim sąsiadem jest anioł
on strzeże ludzkich snów
dlatego wraca późno do domu
na schodach słyszę dyskretne kroki
i szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w moich drzwiach
otwartych na oścież
i mówi:
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc...''

kareena

  • Gość
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #4 : 2006-06-26, 13:35 »
Myśle ze jesli tata wzial kotka do domu to dalby sie przekonac do zatrzymania kotka. Ale jak mowili wczesniej - koniecznie trzeba go wyleczyc..
Zapisane

madziuneczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 172
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #5 : 2006-06-26, 16:46 »
moge go zatrzymac bo mieszkam w domu takze zero problemu ale jest jeszcze cos ma matke bo sasiadka mi mówiła ze obok niej sa małe kotki 2 czarne i on sie przybłakał akurat do nas ale jest najwazniejszy problem bo on wieczorem poszedł jest szansa ze wróci do nas?????
Zapisane

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #6 : 2006-06-26, 16:57 »
zaropiałe oczka i nos to koci katar. Jeśli znowu go zobaczycie to przygarnijcie go i wyleczcie bo przez tą chorobę jeden mój kociak stracił oczko :(
wet przypisze odpowiednie leki (jakieś tam krople do oczu i inne lekarstwa) i trza  mu będzie to systematycznie dawać.
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

PPSIARA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #7 : 2006-06-26, 17:28 »
.
« Ostatnia zmiana: 2007-12-09, 14:41 autor PPSIARA »
Zapisane
Głośnym strzałem w swoją głowę rozpoczynam rzeź idiotów.

glorrria

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 415
  • moja MorrriA
    • WWW
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #8 : 2006-06-27, 01:46 »
koty ponoc mie umieją liczyc, wiec kotka nie zauwazy straty kociaka, jezeli zostalala jej jeszcze gromadka małych. A jesli błąka się od dłuzszego czasu, to stracił juz zapach matki i mozliwe, ze ona wcale go nie pozna. Na peno nie przetrwa sam na dworze, wiec przygarnij go, albo pomóż mu w inny sposób.
Zapisane
PatiS Moria Carina i akwa

Forum Zwierzaki

Odp: Mały kotek
« Odpowiedz #8 : 2006-06-27, 01:46 »

^kora^

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5706
  • www.sznaucer-kora.dog.pl
    • WWW
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #9 : 2006-06-27, 08:03 »
Też kiedyś znalazłam małego kotka i to nie raz.
Jeden był chory na kiociego tyfusa drugi na koci katar a trzeci był za młody aby życ bez matki
Miał zaledwie tydzień
Leżał na ulicy w zime w mróz ledwo co oddychał , myślałam że już odszedł ale jednak nie wziełam go poszłam do weterynarza i zawiozłam do kolezanki co znała sie na kotach niestety odszedł po 1 tyg był zbyt chory i słaby jego malutkie serduszko przestało bić :(
Dlatego radziłąbym ci go odnaleśc i zabrać go do domu i wyleczyć go :)

madziuneczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 172
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #10 : 2006-06-29, 10:44 »
ma matke na 100% bo widziałam jak szła matka na łowy a póżniej za nia leciał mały!!! i ona go wołała miałczeniem a on nia tez
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #11 : 2006-06-29, 15:28 »
Ale i tak go lepiej przygarnij... albo przynajmiej złap i do weta zaciągnij.
Zapisane
Why so serious?

^kora^

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5706
  • www.sznaucer-kora.dog.pl
    • WWW
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #12 : 2006-06-29, 15:30 »
I co znalazłaś tego kotka?

Ninek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2860
    • WWW
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #13 : 2006-06-29, 15:36 »
koty ponoc mie umieją liczyc, wiec kotka nie zauwazy straty kociaka, jezeli zostalala jej jeszcze gromadka małych.

W to wątpie. Miałam nie raz kociaki i nawet jak kotka miała 7 młodych i jednego sie zabrało to chodziła i go szukała....

Mogłaś od razu wziąść tego kociaka skoro był chory. Kociaki często mają zaropiałe oczka i to nie zawsze jest koci katar. U mnie na podwórku przez 5 lat 3 kotki miały młode 2 razy w roku i każdy miot miał kłopoty z ropiejącymi oczaki. Łapałam wszystkie po kolei i przemywałam je rumiankiem i maścią od weta i po tygodniu przechodziło.

Też kiedyś znalazłam małego kotka i to nie raz.
Jeden był chory na kiociego tyfusa drugi na koci katar a trzeci był za młody aby życ bez matki
Miał zaledwie tydzień
Leżał na ulicy w zime w mróz ledwo co oddychał , myślałam że już odszedł ale jednak nie wziełam go poszłam do weterynarza i zawiozłam do kolezanki co znała sie na kotach niestety odszedł po 1 tyg był zbyt chory i słaby jego malutkie serduszko przestało bić :(

Też miałam taką sytuacje ;(
Zapisane
Psy: Fox, Majka i Vega
Koty: Karmel i Mefisto
Szczury: Mia, Pcheła, Weszka, Zambia, Trufla, Mała Mi, LeeLee i Lilia

"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain
http://szczury.dzs.pl - Klik ;)

^kora^

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5706
  • www.sznaucer-kora.dog.pl
    • WWW
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #14 : 2006-06-29, 15:38 »
Nina a najgorsze ze bahory sie tymi kotami nczasem bawią jak zabawki, jednego kota przebierali itd jak im mowilam ze tak sie nir robi to oni My wiemy lepiej :/
w koncy w nocu jak szłam korą to nikogo nie bylo to zabralam tego kotka

Forum Zwierzaki

Odp: Mały kotek
« Odpowiedz #14 : 2006-06-29, 15:38 »

Ninek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2860
    • WWW
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #15 : 2006-06-29, 15:48 »
Kora to jeszcze nic. Kiedyś dosłownie wyrwałam kotke z rąk jakimś dzieciakom bo rzucały nią przez 2 metrowy żywopłot i jeszcze były teksty "zakręć za ogon, lepiej poleci" dobrze że wtedy tamtędy przechodziłam bo nie wiem co by z nią było. Później okazało się że z Puśki (tak ją nazwałam bo była taka kochaniutka) zrobiło się 6 kotów, po 1,5 miesiąca urodziła 5 młodych. Opiekowałam się Puśką przez pół roku a młodymi 3 miesiące. Cała 6 znalazła dobre domy ale niestety jeden kociak odszedł :( Był największy z miotu, najsilniejszy a później okazało się że od urodzenia był chory!! Choroba ujawniła się jak miał rok, nie wiem dokładnie co z nim było, jego właścicielka na samo jego imie zaczyna płakać-to był jej najukochańszy kot. Wiem tylko że podobno cały brzuch miał w środku pozrastany, jakiś nowotwór.

A tak do tematu:
madziuneczka jak będzie wiadomo co z kotem to napisz szybko....
Zapisane
Psy: Fox, Majka i Vega
Koty: Karmel i Mefisto
Szczury: Mia, Pcheła, Weszka, Zambia, Trufla, Mała Mi, LeeLee i Lilia

"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain
http://szczury.dzs.pl - Klik ;)

^kora^

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5706
  • www.sznaucer-kora.dog.pl
    • WWW
Odp: Mały kotek
« Odpowiedź #16 : 2006-06-29, 15:53 »
Boże, takim dzieciakom to łeb urwać.
Kiedys jak miałam 9 lat tacy starsi chłopacy ciagneli do gory kota z a jego ogon, ja od razu poszlam po kuzynke 20 letnia i jak ona na nich najechala to w zyciu kota nie dotkneli.Ci chlopacy mieli jakies max 13 lat
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.071 sekund z 26 zapytaniami.