Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Kamyczek87]

Jeszcze bym Cat's Dream poleciła.

[adiczek]

A czy Cats San (nie wiem jak dokładnie się piszę -chodzi o ten niebieski z bialymi kocurkami) tylko troszke smierdzi

[adiczek]

Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Mam bardzo wiele dylematów zaczynających się na żwirku, kończący na posłaniu. 

[Iras]

najwiekszy dylemat to powinnas miec z tym, ze chcesz kupic pseudorasowego kota z produkcji na jakiejs gieldzie bedacej wylegarnia wszelkich zaraz...

[adiczek]

Ah Iras, chyba nie czytałeś mojej ostatniej wypowiedzi na temat tej że "strasznej hodowli"

[mysa]

.

[renia3399]

co do legowiska to ja bym sienie zapędzała, chyba że nei szkoda ci kasy. koty chodza własnymi ścieszkami, ty kupisz piękne posłanie za 7dych a kot bedzie spał za nim. zalezy gdzie kotu wygodnie, mozna nauczyć żeby tam spał, jak wolisz tylko zebyś potem nei była zła jak wydasz kase a kot wybierze sobie inne miejsce do chrapania

[adiczek]

Reniu, nie przewidziałam tego.. kurczaki 

[Iras]

Iras, z skąd takie wnioski że chce kupić kota z pseudo hodowli? Bo nigdzie nie widzę aby to napisała, chyba że PW

 takiego jdnego innego forum o kotach, gdzie pojawila sie pod tym samym nickiem i zalozyla identyczny temat, z identycznymi pytaniami - a takich zbiegow okolicznosci nie ma. Zreszta - tam tez wszyscy probuja jej wytlumaczyc co to znaczy kot z produkcji - ale jak grochem o sciane normalnie...poza tym pojawilo sie tam tez nieco sciemniania - ze nigdy wczesniej kota nie miala (gdzies w tym temacie bylo, ze jednak tak) i ze rzekomo ma amstaffa za 3000 ...

[mysa]

.

[adiczek]

Nie rzekomo, tylko taka prawda..7lat temu była taka cena.
Kota miałam TYLKO I WYŁĄCZNIE balkonowego. I czy to tak trudno zrozumieć? Masz jakiś prroblem?

[mysa]

.

[adiczek]

Nie z pseudohodowli, tylko od Pani, która ma matke rodowodową, a maluszki wystawia bez rodowodu i o to się czepiają

[mysa]

.

[adiczek]

Tak ojciec tez ma rodowód, tylko Pani sprzedaje maluchy bez.

[renia3399]

adiczek niestey kot bez papierów nawet po rodowodowych rodzicach to dachowiec. co ci z kota którego tylko ty uważasz za rasowego, chodzi mi o to że jeśli byś chciała z nim na wystawy to raczej odpada. chyab juz lepiej jakiemuś innemu uratowac zycie, a nie kupować od jakieś pani która niepotrzebnie rozmnaza rasowego kota i potem sprzedaje młode bez rodowodu. to jest domowa hodowla

[mysa]

.

[renia3399]

mysa wyrobienie rodowodu tez kosztuje, zreszta pewnie wiesz, moze dlatego. tylko ze to juznie hodowla tylko domowa rozmnażalnia kotów

[adiczek]

Przepraszam, myślałam że jak rodzice z rodowodem to wporządku .

[mysa]

.

[Iras]

Nie rzekomo, tylko taka prawda..7lat temu była taka cena.

jaaaasne... gadaj zdrow - popularne rasy rzadko kiedy przekraczaja cene 2000 - a amstafy sa popularne od daiwen dawna, zreszta ceny psow nie zmieniaja sie wraz z pogoda. Probuj wciskac kit komus kto nie mial do czynienia z rasowymi psami....

Tak ojciec tez ma rodowód, tylko Pani sprzedaje maluchy bez.

czyli pani produkuje koty - ciaza co ruje, a gdy kotka bedzie zbyt slaba zeby dalej rodzic - won na ulice. Zreszta - zeby kotka zostala hoowlana musi zaliczyc ilestam wystaw z okreslona ocena - jesli kot tych wystaw nie ma zaliczonych to najczestsza przyczyna jest to, ze 1. producentowi szkoda pieniedzy - czyli karmienie gownem, zero szczepien, totalnie zarobaczne kociaki itp its. albo inna opcja - ze kot z jakiegos powodu nie zostl dopuszczny do hodowli - choc w wiekszosci przypadkow - wchodzi w gre i jedno i drugie.  w zaiazku z tym z takich prdukcji ychodza nie tylko slabe kocieta, ale tez wadliwe - i kazde dalsze pokolenie oddala je od rasy... Rodowod to nie gwarancja ze kot nadaje sie do hodowli.

[mysa]

.

[Iras]

niestety... ta pewna znajoma kobieta nie wydaje mi się być prawdziwą hodowczynią, znam takich pewnych sąsiadów, jeżdżą na wystawy, maja psy rodowodowe, co z tego że to rozmnażalnia psów? Psy zarobaczone, ich ogródek to śmietnik, a jak babka idzie do weta z maluchami to wszystkie pakuje do worka jak leci, do tego nie stać ją na leczenie psów, ile razy przyszła do mnie abym jej dała jakieś leki...

rany... jakbym czytala opis pewnej "znajomej"

apropos jeszcze tego, ze rodowod nie jest gwarancja na to ze pies nadaje sie do dalszego rozmnazania - mam u siebie suke - ma rodowod - ale jet takim zbiorowiskiem wad fenotyowych (w wygladzie) ze glowa boli- dla laika jednak bylby to piekny pies...  Suka nie nadaje sie do hodowli - nigdy by nie zdobyla uprawnien hodowlanych - wlasnie z tego powodu by nie powielac wad...

[renia3399]

adiczek więc lepiej żebyś nie brała od trej pani. nie dawaj jej kasy za chorego kota, nawet ak nie za chorego to ona nie powinna rozmnazać kotów, poszukaj lub skorzystaj z tych co ci mysa dała tak chyba bedzie lepiej

[mysa]

.

[Iras]

lepiej zeby adiczek calkowicie zrezygnowala z kota...

adiczek



Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 2
Skąd: Szczecin
   
PostWysłany: Sob Paź 13, 2007 12:00 pm    Temat postu: ODDAM ŚWINIAKA    Odpowiedz z cytatem
Niestety z wielkim bólem serca muszę oddać świnkę morską, która ma 4 latka i jest kochana. Oddam ją wraz z klatką.
Jest bardzo spokojna i ufna. Jeżeli pogłaszcze się ją i posiedzi u kogoś troche na kolanach-ziewa, otwierając przy tym tam zabawnie pyszczek, że tylko się śmiac chce.
Zainteresowanych proszę o PW.

(Niestety jeżeli świnka nie będzie przez kogoś zaadoptowana będzie sprzedana do sklepu)
Pozdrawiam

cytacik z jeszcze innego forum.. - 22 pazdziernika pojawil sie post ze swinka trafila do sklepu (gratulacje adiczek - jakis waz mial niezle zarcie..)

[mysa]

.

[renia3399]

Iras jeśli to ta sama osoba to jeste w szoku, jak mozna oddać 4letniego zwierzaka i jednocześnie rozglądać sięza innym?!

oj adiczek mam nadzieje ze masz dobre wytłumaczenie chociaz moim zdaniem nic tego nie tłumaczy, lepiej odpuść sobie kota bo jeszcze skończy tak jak świnka

[myszka]

lepiej zeby adiczek calkowicie zrezygnowala z kota...

cytacik z jeszcze innego forum.. - 22 pazdziernika pojawil sie post ze swinka trafila do sklepu (gratulacje adiczek - jakis waz mial niezle zarcie..)

Za to pewnie przed żarciem się uśmiał, jak świnka słodko ziewa... Eh, Adiczek, empatia to dla Ciebie tylko coś, co w słowniku stoi pod literką "e"?

[renia3399]

to tak jak z oddaniem psa do schroniska. moze mieć nowy dom, ale również moze trafić jako obiad dla chinczyka a zapomniałabym ty byś ja sprzedała, czyli jeszcze kase za oddanie swinki która siedziałaby w akwarium czy klatce z kilkoma innymi towarzyszami