zamiast szamponu lepiej zainwestowac w srodek typu fiprex, albo frontline - kota nie zestresujesz a i bedzie chroniony przed chlami przez 3 miesiace - a szampon zmyje tylko i wylacznie te, ktore aktualnie na kocie siedza - nie dajac zadnej ochrony Pchły maja dodatkowo to do siebie, ze jaja skladaja zazwyczaj na poslaniach zierzat (zwierze to tylko stolowka - nie mieszkanie, jak wiekszosc mysli) wiec bez wyprania poslania itp. - pchel sie nie pozbedziesz na dobre.
owe drgania na skorze znacza, że albo go swedzi, albo cos boli - nie da sie tego jednoznacznie stwierdzic nie majac mozliwosci macania kota.
szampon mozesz od razu wywalic - koty kapie sie tylko i wylacznie gdy sa naprawde brudne i z jakichs przyczyn nie sa w stanie same sie umyc (np. niemilosiernie spaslaki) a na pchly i tak nic nie da (niewazne co sobie na opakowaniu pisza).