Moja kotka zostala wysterylizowana 9 dni temu. Bylo troszke problemow bo kotka wylizala sobie rane i do teraz musi jeszcze chodzic w kolnierzu. Kotka przed sterylizacja byla straszliwie niedotykalska, gryzla kiedy sie ja glaskalo nigdy nie przychodzila do mnie, jedynie do mamy czasem-pewnie dlatego ze ja karmi. Po sterylizacji kotka sie . Jak nigdy śpi u mnie w łozku na poduszce we włosach moich, przymila sie strasznie, czesto przychodzi do mnie i potrafi spac na kolanach a co wiecej glaskas sie daje normalnie! Jestem ciekawa czy ona tak specjalnie sie przymila zebym zdjela jej ten kolnierz czy to trwala jej zmiana w zachowaniu. Boje sie ze jak juz wyzdrowieje na dobre, jak kolnierz zostanie zdjety to kotka ze znowu stanie sie tym niedobrym kociakiem. Co o tym sadzicie? Mieliscie podobne przypadki?