Po pierwsze to nauczyć się poprawnej polszczyzny. Po drugie oswojenie to nie tydzień roboty tylko długa (aczkolwiek przyjemna) harówa, więc nie, nie są moim zdaniem już oswojone. Jeśli wchodzą Ci na rękę, to ok, metoda małych kroczków, niech się zapoznają z Twoim zapachem i skojarzą, że nic złego im nie zrobisz, więc nie wiem stresuj ich łapiąc na siłę itd. Nie wiem jak w przypadku myszy, ale u innych zwierząt sprawdza się też włożenie do klatki czegoś o Twoim zapachu (jakiś stary tshirt czy coś), żeby się do niego przyzwyczaiły. No, ale jak już napisałam nie wiem jak to u myszy, bo nigdy nie miałam, ale myślę, że te rzeczy to raczej uniwersalne co do zwierząt.