Znowu się dowiaduję że jakiś film miał być straszny... on jest psycholooogiczny...
Nawet dobrze nakręcony w stosunku do książki...
np. koniec wyglądał nieco innaczej, ale nie powiem Wam jak
inaczej to fakt, ale to najlepszy moment filmu... falbaneczki...
He he... i tak najlepsze jest w "Wampirze Lestecie" jak Lestata szlag trafia po przeczytaniu "Wywiadu..."
Najborsze co mogli zrobić to wziąść Banderasa na Armanda... który był MŁODY, PIĘKNY I MIAŁ KASZTANOWE WŁASY...
Twój brat pit... jak to on... nic takiego... ale krus był świetny...
...
Aha i nienawidzę "dziweczyny spajdermena" w tym filmie i w kazdym innym...
Ciekawostka! "Wywiad..." miał byc swojego czasu puszczony 11 września 2001 roku na polsacie, ale po wydażeniach poprzedzających ten wieczór puścili jakiś film o biednym chłocu czy coś takiego...