Dokładnie tak jak radzi Kostęs. Robiłam identyko zanim zaczęłam prostować
Po farbowaniu włosy troche zmieniają "fakture" (nie wiedziałam jak to nazwać) mi wystarczy że teraz po wysuszeniu włosów po prostu je zepne w kucyka i wyprostuje grzywke i jest git, zero siana. Gatunek włosów mi sie mooocno zmienił, zrobiły sie sztywniejsze, bardziej sypkie no i mniej się kręcą
Ta zmiana jak dla mnie jest idealna