hahaha, no nareszcie jakoś ty zabawnie się zrobiło ). Chciałam przeczytać cały ten wątek, ale doszłam do dwudziestu paru stron i stwierdziłam że mowa w kółko o tym samym.. Powiedziałam sobie : dość tego czytania niektórych komentarzy niektórych pań o fatalnej wadze, co wiadomo... jest śmieszne a może raczej żałosne.. Tak dla ciekawości zobaczyłam fotki w albumie co niektórych no i ... eh tam..
Denerwuje mnie że niektórzy odchudzanie traktują jak głodówkę.. Jesuu!! Dieta którą ja stosuje, jest po prostu idealna!! Trace powoli na wadze, zdążam do dobrej drogi, ( tak gdzieś za dwa lata bedzie good ) .. Dieta powinna być tak dobrana aby już z niej nie rezygnować gdy osiągniemy rezultaty. Aż mi sie płakać chce gdy niektórzy zazdroszczą koleżankom, że one opychają się słodyczami a wyglądają przy tym świetnie... Nic nie jest bezkarnie.. Te co teraz są szczuplutkie i swawolnie oddają się słodyczom i niezdrowemu żarciu , w przyszłości będą babkami z pięcioma fałdami na brzuchu. I to nie koniec. Do tego dojcie cukrzyca i różne dolegliwości i wtedy będą się zastanawiać " za jakie grzehy ? "
Dietę z rozmysłem powinno się stosować zawsze.
Ze słodyczy mało kto zrezygnuje całkowicie, ale właśnie raz na tydzień niewielka porcja jest nawet wskazana.
Nie chciałam nikogo obrazić, bo może rzeczywiście któraś ma jakąś tam oponkę czy coś ( mowa o pseudo puszystych ) ale nie użalajcie sie nad swoją dolą nie biadolcie , tylko tyłki w góre i do roboty!!!!