a ja wpierniczam ciastka z cukrem. Chciałabym się odchudzić w końcu, ale wciąz klapa i klapa.. i aż boję się zaczynać, bo pewnie znów porażka będzie.
A kopenchaskiej jedej na której mimo wymiotów i fatalnego samopoczucia mogłam wytrwać , tata mi zabronił ... i to niejako mnie powstrzymuje, bo nie mam kasy na potrzebne tam produkty, ehhh
Kto mnie nauczy, jak mimo wszystko kochać siebie?