ssgosiass - ojjj ja tyle samo, co ty, ale jak zejde do nizszej wagi, zawsze wracam spowrotem do tej samej
nie no teraz jest wiosenka, trzeba cos ze soba zrobic, bo inaczej bede jak sexy swinka
tylko tak, biegac sie nie chce, jesc sie chce, rowerka niestety nie chce mi sie pompowac
, yhhh, na fitness nie bede wywalac 60zl miesiecznie
, faza na slodycze;
najlepiej jakbym wrocila do unikania weglowodanow, musze zrezygnowac z chleba, ryzu, ziemniakow, makaronow i innych tego typu produktow, ehh ale po co zaczynac, kiedy za chwile swieta...
heh chyba spale troche kcal przy sprzataniu
papapa