Muszę do wakacji schudnąć 10 kg.
Ludu, nie zatracać się w cyferkach! Czasami wystarczy zrzucić sporo mniej,a już wygląda się dobrze. Mnie się marzyło zawsze równiuśkie 50 kg (mam 167 cm wzwyż) ale teraz wiem,że wyglądałabym fatalnie
Młode kobiałki jesteście, myślę,że teraz zamiast drastycznych cięć w kaloryczności wystarczy ćwiczyć na wf(naprawdę ćwiczyć,a nie leżeć plackiem na podłodze, gdy tylko wf-ista z oczu Was spuści
),z psem pobiegać i na zdrowsze jedzenie się przerzucić(np.makaron pełnoziarnisty jest zdrowszy niż ten tradycyjny, a i ma potężną moc wypełniania żołądka ).
I ćwiczyć, przy zadbanym ciałku wszystko lepiej wygląda- gdyby tylko ćwiczyć mi się chciało, to nie miałabym takiego 'zwisa' ze skóry na brzuchu...