Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Ptaki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: Gosi@ w 2004-02-07, 16:44



Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Gosi@ w 2004-02-07, 16:44
Niby wszyscy piszą że sie powinno obcinać papugom pazurki, ale kiedyś kuzynka poszła z koleżanką do weta z nimfą to ten ich wyśmiał... i powiedział: Papugom sie pzurków nie obcina!

No więc jak jest z tym obcinaniem.. (ja uważam że sie powinno obcinać) ale nei wiem jak wy sądzicie..  :roll:


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Nirvana w 2004-02-07, 17:15
co to za głupek ten weterynarz? :shock:
co prawda,gdyby ptak miał gdzie je spiłowywać...
no ale jak już ma długie to co stoi na przeszkodzie?


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2004-02-07, 17:15
Raczej spytać sie trzeba jak to jest z tymi weterynarzami :roll:

Jeżeli papug i nie tylko papug ma za długie pazurki to trzeba je skrócić, mój kanar ma obcinane mniej więcej co miesiąc, dwa miesiace.


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Gosi@ w 2004-02-07, 17:43
Też mnie to troche zdziwiło, jedni uważają że sie nie powinno obcinać pazrków...


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: _Gosia_ w 2004-02-08, 15:06
A może źle zrozumiałaś. Po prostu jeśli ptak ma odpowiednie żerdki to sobie sam ściera pazury i po prostu nie ma potrzeby obcinać. I to jest prawda. Zazek ma ponad rok i nie miał jeszcze obcinanych.


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2004-02-09, 11:24
Ja mam Bilba też od ponad roku i jeszcze nigdy mu nie obcinałam. Sam sobie ściera na zerdziach ;)


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Sylwia23 w 2004-06-12, 15:35
A co, jesli maja za dlugie a nie ma komu ich obciac? Ja jestem za nerwowa, rece mi sie trzesa i boje sie, ze zrobie im krzywde.. A moi rodzice nie chca mnie w tym wyreczyc.. Chcialam im kupic takie nakladki na zerdki ale slyszalam, ze rania sobie na tym nozki.. A placic za weta za samo obciecie.. bez sensu.. Co radzicie?  :roll:


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: magia w 2004-06-12, 16:22
jak sama sobie ie poradzisz to do weta, a nawet jak sama obertniesz i poleje sie trochę krwi to świat sie nie zawali ani papużka nie zdechnie. Moja nimfa nie ściera sobie pazurów bo siedzi wiecznie na monitorze czy na ramieniu więc niema na czym, sama jej obcinam chociaz nie lubi jak się ją łapie i strasznie się wyrywa, ae jakoś sobie radzic trzeba.


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2004-06-18, 17:22
Cytat: magia

poleje sie trochę krwi
:? :| Wiesz, co Ty mówisz? W ten sposób można uszkodzić nerw! Moja kuzynka czy ktośtam (jakaś dalsza rodzina, sama nie wiem kto to dla mnie jest :P ) obcinała tak kanarkowi i uszkodziła mu nerw. Teraz biedak skacze na jednej łapce. Radzę iść do weta, jak się nie umie obcinać. To w sumie nie jest takie trudne. Można kupić specjalny obcinacz do pazurków dla ptaków, są w zoologikach. Powinno sie obcinac pazurki na ukos, by dłuższa część była wystawiona w stronę żerdzi. A nerwy są widoczne u ptaków (przynajmniej u kanarów i papug falistych, co do innych to nie za bardzo się znam) i widać, gdzie się konczą. ;)


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: magia w 2004-06-18, 18:36
A myślisz że wet zawsze obcina tak że nie leje się krew
Nie mówię o obcięciu zaraz przy samej nodze tylko o tym że nawet wet i ktoś kto umie obcinać pazury może obciąć tak że poleje się krew.
A przeczytałam gdzies że jak sie zacznie lać to posmarować mydłem


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-06-18, 21:46
najlepiej robić żertki z naturalnych patyków i wtedy ptak sobie sam ściera pazurki. Ja swoim nigdn nie musiałam obcinać same sobie ścieraly


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2004-06-20, 16:25
Cytat: magia

A przeczytałam gdzies że jak sie zacznie lać to posmarować mydłem
:shock:  :shock:  :shock:  :o  :o  :?  :? Co? :shock:

No właśnie wet który zna się na ptakach powinien dobrze obciąć. A do tych od futrzaków i gadów to lepiej nie dawać ptaszka...


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Joanna w 2004-06-20, 19:09
Cytat: gunia
Cytat: magia

A przeczytałam gdzies że jak sie zacznie lać to posmarować mydłem
:shock:  :shock:  :shock:  :o  :o  :?  :? Co? :shock:


Ktoś, gdzieś, coś usłyszał lub przeczytał, potem bez zastanowienia podaje to publicznie. Ktoś to przeczyta i pomyśli, że faktycznie się tak robi. Przykro mi Magia, ale właśnie wykazałaś KOMPLETNY BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI. Jeśli cokolwiek publicznie piszesz i ktoś może z tego skorzystać, to nalezy zastanowić się nad konsekwencjami, i pisać TYLKO to czego jest sie całkowicie pewnym.

Druga sprawa, także wykazująca kompletny brak odpowiedzialności (i na dodatek wiedzy) jest pisanie, ze jak "poleje sie trochę krwi to świat sie nie zawali ani papużka nie zdechnie". Tak się składa, że ptaki mają niewiele krwi i jesli krwotoku w porę się nie zatamuje to ptak nie przezyje. W Polsce nie są dostępne specjalne środki do tamowania krwi, niektórzy polecają ałun, ale nie jest on (wg innych) dobry dla ptaków - jest za mocny. Jeśli już komuś zdarzy się przyciąc pazurek za mocno i poleje się krew to są dwa sposoby: posypanie mąką (kukurydzianą (ale mąką, nie kaszką) lub zwykła) albo przyłożenie pazurka do kostki szarego mydła (i to jest to cos co Magia przeczytała, ale już nie pamięta o co chodziło) - szare mydło to jest takie specjalne mydło (można kupic w sklepach kosmetycznych).

I moja prośba na przyszłość: jak cokolwiek piszecie publicznie to najpierw sprawdzajcie czy to jest pewna wiadomość. Pamiętajcie bowiem, ze ponosicie odpowiedzialność za swoje słowa, czyli za konsekwencje zastosowania się kogoś do waszych słów...

Pozdrawiam,
Joanna


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Kesi w 2004-06-20, 22:08
Najlepiej iść do dobrego weta, lub do kogos kto skończył technikum weterynaryjne ze specjalizacją ptaki egzotyczne.


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: magia w 2004-06-20, 22:40
Joanno sorki ale czy musze znać adresy wszystkich stronn www???? A szare mydło to jest właśnie takie naj najzwyklejsze mydło które mozna kupić w kazdym sklepie za pare groszy. A co do krwi to czy zagwarantujesz mi że jak wet będzie obcinał pazury to nic sie papudze nie stanie?? Czy jak mu sie papuga poruszy i lekko natnie to co jest w pazurku to znaczy że jest nie odpowiadzialny??? A poza tym nie mówie "zrób tak ja mówię, bo to jest pewne" ale jak kogoś to zainteresuje to może sobie to sprawdzić, to co ja napisałam to może być tylko wskazówką.
Ja od kilki lat mam papużki i zawsze sama im pazury obcinam i jeszcze żadna nie zdechła.

A poz atym to jest tylko internet i forum i nei powinno sie ufać wszystkiemu co tu ludzie napiszą.


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Joanna w 2004-06-21, 09:21
A czy ja napisałam cokolwiek o stronach WWW? Czytam mój list jeszcze raz i nic takiego nie mogę tam znaleźć.... Ale skoro o tym wspominasz to powiem, ze przeczytanie moich stron na pewno Ci nie zaszkodzi, zwłaszcza, że masz nimfę, a one są przede wszystkim o nimfach...

Szare mydło to najzwyklejsze mydło, ale jesli piszesz "mydło" to 99% ludzi zrozumie to jako zwykłe mydło, a zwykłe mydło to takie normalne do mycia.

Oczywiscie nikt nie zagwarantuje, że weterynarz obetnie pazurki prawidłowo (zresztą ja nie pisałam, że to zrobi). Znając weterynarzy, ich wiedzę i doświadczenie odnośnie ptaków mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że większość nie będzie umiała tego zrobić... To jednak nie zmienia tego co napisałam, że krwotok jest dla ptaka bardzo niebezpieczny. Lekarz specjalista, nawet jak źle przytnie, ma większą możliwość uratowania ptaka niż "normalny" człowiek. Piszesz jednak nieprawdę, że jak się pleje krew to nic się nie stanie. Moja papuga złamała pazur, straciła tyle krwi, że wedle wszelkich danych nie powinna już zyć - ale żyje. Znam jednak przypadek, ze papuga straciła dużo krwi i nie przezyła tego (być może przezyłaby gdyby lekarz wiedział co zrobić). Tak więc w przypadku każdego krwotoku sprawa może zakończyć sie tak jak dla mojej papugi, ale może się też zakończyć tak jak dla tej drugiej papugi. Masz pewnosć jak się zakończy w Twoim przypadku?

I w końcu Twoje ostatnie zdanie: "A poz atym to jest tylko internet i forum i nei powinno sie ufać wszystkiemu co tu ludzie napiszą." Masz rację. Ja jestem w Internecie już na tyle długo, że wiem komu mogę zaufać, a komu nie. Czyje informacje (rady) są wiarygodne, a czyje nie. Ale wiele osób nie wie tego, wiele osób wierzy we wszystko co jest w Internecie napsiane. I dlatego jeśli cokolwiek radzisz to powinnaś mieć pewność, że to jest dobra rada i ze nikomu nie powinno zaszkodzić jej zastosowanie.

I już całkiem na koniec: papuga trzymana w odpowiednich warunkach (głównie chodzi tu o odpowiednie żerdzie - i tu już polecę artykuł z moich stron, bo warto go przeczytać http://www.papugi.resnet.pl ) i odpowiednio zywiona (tutaj tez polecę artykuły o zywieniu z moich stron, bo więcej informacji o żywieniu papug nigdzie po polsku nie przeczytacie) nie powinna mieć przerastających pazurków. taki problem może sie pojawić w starszym wieku, ale nie u młodej papużki.

Pozdrawiam,
Joanna


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Sylwia23 w 2004-06-21, 13:28
Dzieki za wszystkie odp. :)
Moje ryzowce maja zerdki z brzozy, ale wieksza czesc dnia spedzaja na regale.. nic dziwnego, ze im przerastaja ;) No, ale jakos sobie poradze. Jedno pytanie - czy oprocz maki i (szarego) mydla mozna uzyc gencjany? Poradzil mi tak jeden (rzekomo doswiadczony) hodowca i raz juz tak postapilam - sposob wydaje mi sie skuteczny, bo krwawienie blyskawicznie ustalo, ale wole sie na wszelki wypadek upewnic  :)
Pozdrawiam.


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: Joanna w 2004-06-21, 15:31
Ale gencjana to jest chyba preparat do odkażania, a nie tamowania krwotoku?? Jeśli jest to roztwór alkoholowy to nie powinno się go stosować u ptaków.

Jeśli regał jest gładki to możesz na niego połozyć półkę z nielakierowanej sosny (nie są drogie) albo płaskie kawałki piaskowca (są np. takie ozdobne czerwone) - ale prawdziwych piaskowców, a nie tego co teraz jest zamiast chodników. Takie piaskowce można kupic w dużych składach ogrodniczych.

Pozdrawiam,
Joanna


Tytuł: Obcinanie pazurków...
Wiadomość wysłana przez: magia w 2004-06-21, 16:28
Joanno chodziło mi o to że niepamiętam źródła tego co przeczytałam. Rozumię że znasz się bardzo dobrze na papugach i nie zamieżam negować twojej wiedzy. Przyznaję może źle się wyraziłam bo dla mnie mydło normalne to szare mydło a każde inne mydła to mydła zapachowe albo coś w tym stylu.

Niewiem ile lat ma moja nimfa ale mam problem z jej pazurami bo mimo że ma w klatce naturalne gałęzie i korzenie to nie ściera pzurów