moze nie bede opisywac mojego pokoju gdyz mam juz wlasne mieszkanie i mieszkam z nazeczonym, chcialam tylko cos powiedziec o balaganie:nie przejmujcie sie tak nim, ja kiedys bylam straszna balaganiara, pozadek jak zrobilam w moim pokoju to trwal on zaledwie z 5 minut, z czasem nauczylam sie jednak utrzymywac porzadek ale stalo sie to dopiero jak poszlam na studia
wiec trwalo to kilka lat...wiec balagancie sobie narazie, a kiedys przyjdzie czas ze pozodek zawita na dluzej
pozdrawiam