Hiszpańskie sa najlepsze
Jeśli o tych samych hiszpanach mówimy, to ja to nazywam "gniazdko".
One są puste w środku polane lukrem, ale jakie pyszne
To trza było od razu napisać, że o gniazdko chodzi...
Jakoś inaczej jeszcze się w sklepach nazywają. Jak z matki wycisnę to napiszę.
Nie lubim, fuuu...
Ale nie lubię też karpatki, szarlotki i innych ciast z owocami i warzywami (są takie?
)... więc to nic nadzwyczajnego... Zbyt jednolity smak albo co... w każdym razie nie jadam...
straciłam wiarę w człowieka Laughing
Ej, no...
myślisz, że pielgrzymi znali jakieś polskie zawijasy?
Tworzę nową historię i nowy język...
Dzięki IBDG!