Niestety.. Rano znalazłam Fridę martwą..
(
tak mi smutno z tego powodu.. i nadal nie wiem dlaczego to sie stalo.. pare dni temu jadła normalnie, chociaz ona zawsze wybrzydzała troche, no i była dużo spokojniejsza niz frog.. była jakas przyklapnieta, ledwo się ruszała wczoraj.. zadzwonilam do lecznicy weterynaryjnej (dzieki InneCzasy za pomoc w szukaniu lecznicy!) i powiedzieli mi ze to moze byc od braku uv.. tylko ze przeciez drugi był z nią od poczatku, a ma super twardy pancerz juz, super apetyt, super wyglad i super zdrowie (odpukac!!)..
( kupilam teraz Frogowi te witaminy w kroplach, Schildkroten Tonikum, ile mam mu wpuścić na ok. 30 litrow wody?? i co ile czasu??
przykro mi z powodu Fridy, strasznie...
jak sobie pomysle, ze to możliwe ze przeze mnie..
a z drugiej strony, moze to jakas wada genetyczna, albo sprzedali mi chorego zolwia?? no bo kurcze nie mam juz pomyslu..