Moj kolega zostawil pod opieka innemu mniej doswiadczonemu
kajmana okularowego (na czas dorabiania na terrarium w niemczech
)..
I ten kajman zwiał.. Ale w sposób w jaki zwiał ... kurde jak na filmach z 007..
zostawili niedomkniete do terrarium dzwiczki i ten kajman z rozbiegu wyskoczyl i
zlapal sie firany.. (blisko było wiec bez wyobrazen ze szybowal z 2m w powietrzu Lol)
i zjechal po tej firanie drąc ją zębami..
Potem mieli problem bo to strasznie agresywan bestyjka i na nich syczał i kłapał zebiskami.. (tylko 30-35cm)
Ale w koncu koc zarzucony na niego go uspokoił..
..
Dlatego nie polecam zwierząt ktore po puszczeniu klatki mogą narobic wiecej szkód niz przysłowiowy chomik w szafie z ciuchami