moja kolezanka ma ogiera a jest lagodny jak baranek,chodzi pod nia,ona nie potrzebuje przy nim pomocy kogo innego.az ostatnio bylam zdziwiona ze czysci go bez zadnego uwiazu,a ten nic.kopytka tez b.ladnie dawal bez uwiazu i sie nie wiercil
az czasami jej sie zapomina ze on jest ogierem i chce go puscic z klaczami
ale ogierek u nas w stajni to dopiero jest ogierek
taki mezczyzna ze hoho
ale tez uwazam ze nie powinno sie przesadzac od razu ogierów,bo kazdy jest inny.ale ostroznosc i rozsadek trzeba zachowac,tak jak zreszta przy kazdym koniu.