Forum Zwierzaki

Pisze w imieniu mojej mamy  jak zamrozić pierogi??

ja to robię tak,że najpierw troszkę obsypuje je mąką, potem wykładam na tacce i tak wsadzam do zamrażalnika. Za jakiś czas dopiero, gdy się trochę zamrożą, przekłądam je do woreczków.

ja rozakładam w zamrażarce kazdego osobno, a jak się zamrożą to wkładam porcjami do woreczków. Oczywiscie mówię o pierogach ugotowanych, które można podgrzewać albo w wodzie albo na patelni :)

pierogi kocham pierogi po co je zamrażać ja bym sięjuż postarała by do tego nie doszło :)

:lol: Thrilly, witaj w klubie :D Jeszcze zależy jakie, z kapustą i grzybami znikają szybciej, niż zdążysz powiedzieć mi "Daj jednego!".
Ruskich nie lubię, z owocami też. Z mięsem zjem, chociaż nie tak szybko jak z grzybkami :kocham:

Blackie masz racje , z kapustą i grzybulami znikają szybciej nisz czekolada gdy mam ją moja siorka (czyli znikają z prędkością światła, jak z owocami to tylko truskawki i jagody, z mięsem ledwo zjem a o serze białym już wole nie mówić

Aż namówię moją matulę, żeby mi zakupila na jutro, bo zrobić nie będzie jej się chciało :P

Kocham pierogi, ale tylko roboty mojej mamy lub babci(no chyba, ze ktos dobrze robi) Najlepiej z miesem oraz z kapusta i grzybami. Kupne nie sa juz takie dobre...

W zwykłych barach i restauracjach nikt nie ma takich pierogów jak moja mama. Moja mama robi superpyszne :) Nigdy ich nie mrozi, bo wystarczy że wyjdzie do sąsiadki... i już ich nie ma. Lubię wszystkie oprócz z owocami :)

hihi...ja zamrażam, bo jak się już zabiorę za produkcję to robię tak koło 200 ;) i to takich dużych - chłopskich.

ja zawsze takie pyrtki małe robię. Ale to nie ja dyktuję warunki -mama wycina kółka, ja tylko lepię. I to lepię takie udziwnione kulfony, ale grunt,że się nie rozwalają w wodzie :D

a ja odkryłam kiedyś ze dobry pieróg to duży pieróg, bo i ciasta sporo i nadziewki ;)
No i szybciej się robi ;)

przez ten temat głodna jestem, a ludówa pusta, do 18-20 musze czekac na mom bo zrobi zakupy

Nefra a czym wycinasz ? Bo chyba  wtym tygodniu narobię ruskich i właśnie miałabym ochotę na pieroga-byczka , większe, jest lepsze ... :D

taką miseczką  małą z 10-11 cm średnicy :P

kiedyś robiłam mniejsze , ale jakoś tak  na święta dużo osób miało przybyć, ja te pierogi ruskie i z kapustą i grzybami - gary nadziewek narobiłam i nagle sobie uświadomiłam, że nocy mi nie starczy by to zrobić. No i zaczęłam robić większe i wszystkim się spodobało. Bo to fajnie tak dziabnąć takiego dużego pieroga - jest co do ręki wziąć ;)
 I takie trochę toporniejsze wychodzą, jak takie "chłopskie jadło", a to mi właśnie do wigilijnego stołu pasuje. No i teraz takie duze robię ;)

a ja uwielbiam pieriożki ruskie polane śmietaną:P ale ja to mam dziwne upodobania jak mi nawet kotleta schadowego polewam smietanka

wiesz pierogi ruskie ZWYKLE się polewa śmietaną :P

hmm , najpierw obsypać mąką i rozłożyc zeby sie troche "obsuszyły" . potem do woreczków i do zamrażarki ot co :)

bÓ, aż znowu mam chcicę :(

wiesz pierogi ruskie ZWYKLE się polewa śmietaną :P

może nie aż tak "ZWYKLE" bo ja pierwszy raz o czymś takim słyszę :P
Ja wolę 'gołe' pierogi, niczym nie okraszone. Kiedyś nawet zdarzyło mi się płukać pieroga pod kranem, z masła,którym był oblany :lol:

A u nas się je TYLKO I WYŁĄCZNIE ze śmietaną ;) (chodzi mi o ruskie) . A inne z tłuszczykiem...

U mnie dzisiaj były pierożki :D . Już dawno jadłam... A jeszcze babcia pomagała... ona dobre ciasto robi... mniam! :D

oj pierogi... marzą mi sie od jakiegoś czasu ale mąż mi pojechał nim zdążył zrobić... na szczęście w czwartek wraca, to moze go naciągnę ;)

mhmhmhmhmmmmmm pierozki....takie z owocami :P zesmietana i cukrem...mmmmm
albo ruskie...przysmazane na patelni...z cebulka^^

ahhhh, w piwnicy leżą i kurcze az mnie kusi, zeby sobie kilka wziac, ale moja siostra jedzie do Hiszpanii i jej dajemy, zeby nie glodowala xP wr!
EDIT:
łi! moja sąsiadka dzwoni: wiesz ola, zrobiłam troche pierożków... wez przyjdz do mnie to dostaniesz tyle, ile chcesz (!)

nagrałam tą rozmowe, zeby pozniej nie bylo, ze wzielam za duzo xD

pierogi z kapustą i grzybami... mniam.... u nas znikają w mgnieniu oka... po minucie nie ma ani jednego...!

Ja lubię tylko ruskie-gotowane  :kocham:
Odsmażane mi nie smakują ;p
Ja zawsze wale do nich dużo masła i magii xD

ja tam lubie polewać podsmarzona cebulą.. albo bułką tartą...

Odsmażane mi nie smakują ;p

A ja lubię i odsmażane i podpiekane w piekarniku.

Ja zawsze wale do nich dużo masła i magii xD

Noo, magicznych pierogów jeszcze nie jadłam... ;)

A w ogóle to mam teraz pierogi z jagodami, pyszniutkie! :D

mmm z jagodami...? to ja się wbijam...;*

Nie wbijesz się, bo już ostatnia porcja :P Zaraz je zjem na sniadanie, polane tłustą, 30-procentową smietanką i posypane cukrem... ;p

nie lubie ze śmietaną i cukrem ale to nic... jak ja będe miała to napewno tu o tym wspomne...;p

IBDG to maggi ? xD
A nieważne jak to się pisze ;p Ale wiecie o co chodzi ? xD :lol: ;p

Zgadnijcie co ja mam dzisiaj na obiad...??? podpowiedź: z kapustą i grzybami...;p

Minerwa zapewne pierogi
ale mi smaka narobiliscie na takie pyszne pierogi ruskie, ze smietana, albo z jagodami ale tylko posypane cukrem, mniam, ehh zycie, moze kiedys mama zrobi to sobie zjem ;)

IBDG to maggi ? xD

Noo ;)

Jagodowe już nie zyją, teraz pora na ruskie, od jutra będą likwidowane ;)

ehh zycie, moze kiedys mama zrobi to sobie zjem ;)

leniu! :P Masz ochotę to lep- im bardziej krzywy i kancisty pieróg(mi takie wychodzą) tym smaczniejszy :P

Fatty, święta prawda... a ile przy takim lepieniu zabawy...;p

Ja jak byłam mała z ciasta na pierogi robiłam ludziki o.O

ppx ja zawsze lubiłam, jak jeszcze ciasto nie było pokrojone, robić nożykiem różna wzorki w cieście... :mysli: :lol: ale ludziki też się za wczasu robiło... :D :P

ja: mamo kiedy robimy pierogi?
mama: kiedy? jak mi pomozesz lepic
ja: spoko, to kiedy
mama: (wymienia co trzeba kupić)
:lol: czyli dowiedziałams ie ze trzeba kupic masło i ser i wtedy bedziemy lepic, a ja znów mam ochote na pierogi mimo tego ze nie jestem głodna xD

dobra.. pierogów to jeszcze nie robiłam, ale co to dla mnie.. więc jutro - ruskie domowe na obiad! :D

To trzymam kciuki. I jeśli przejawiasz podobne zapędy do moich (2 łyżki farszu do dzioba, 1 do pieroga :P ) przygotuj więcej farszu :P

Fatt mam coś podobnego u siebie...:mysli: ale moja mamuśka już opracowała strategie... :sciana: zamyka się na klucz w kuchni albo zamyka na klucz mnie.. :tard: robi to od kiedy zjadłam cały farsz do pierogów... :hehe: :hehe: :hehe: teraz najczęściej kupuje w paczuszkach i tylko odgrzewamy, nie to co lepione ale też sa dobre.. - w końcu pierogi...!  :P

Mnie zawsze mama robi ;d Kiedyś lepiłam i doszła do wniosku, że lepiej jest jak ona sama lepi xD

Ja dzisiaj jadłam na obiad pierogi z jagodami i z lodami posypanymi świeżymi jagodami xDD.

zamyka się na klucz w kuchni albo zamyka na klucz mnie

Moja mamcia uważa mnie za świetną maszynę do lepienia pierogów, a ciasta i farszu od pierogowej maszyny się nie izoluje :niet: - nawet za cenę sporych ubytków w farszu.

Z jagodami? ble :P Ja przepadam tylko za ruskimi, próbowałam się przekonać do pierogów z truskawkami ale fiasko.

Ja dzisiaj jadłam na obiad pierogi z jagodami i z lodami posypanymi świeżymi jagodami xDD.

Kochanie nie pisz tak bo ślinka cieknie...  :lol: :okurcze: :evil:

...ciasta i farszu od pierogowej maszyny się nie izoluje :niet: - nawet za cenę sporych ubytków w farszu...

Rozebrałaś mnie tym tekstem...  ale to prawda... będzie trzeba pomysleć nad jakimś sposobem na zamek w drzwiach. :lol: :mysli:..

To trzymam kciuki. I jeśli przejawiasz podobne zapędy do moich (2 łyżki farszu do dzioba, 1 do pieroga :P ) przygotuj więcej farszu :P

a ty chyba moja siostra astralna, nie? :D oczywiście, że będzie więcej farszu, kucharzowi też się coś należy. :krzywy:

ja z wami nie moge, jak tak czytam to bym zjadła takich dobrych pierogów, nawet zimnych ze smietana (zimne bo mi sie nie chce odgrzewac xD) jutro nie odpuszcze, albo paszteciki (z kapusta ciasto) albo pierogi! :D

och, renia, renia... szczerze to jestem głodna a jak zaczynam myśleć o pierogach robie się bardziej głodna ale jeżeli ktoś wstawi fotke pierogów to chyba umre z głodu...! =) masakra - ide cos zjeść...;p

Uwielbiam! Moja mama robi pyszne z jagodami, z mięsem, z ziemniakami i ruskie. Jedyne pierogi, których nie lubię to te z kapustą i z grzybami. Sama nie wiem dlaczego. :P

Kitka, kochanie nie wiesz co dobre, z kapustą i grzybami są najlepsze...

Ja jakoś nie przepadam. :P Znaczy, jak nie ma nic innego, to zjem. :P Ale ruskie są lepsze, wg mnie, of kors. :D

no spoko.. tak dla przekoru napisałam.. bo mnie najbardziej takie smakuje... ale oczywiście ruskie też są pyszne...;p no i z jagodami...;p

a ja jeszcze kocham uszka do barszczu na swieta, u mnie to wszsycy tak, trzeba ulepic duzo uszek bo zawsze sie zje, a jak nie ma juz uszek do barszczu to zwykłe pierogi z kapusta tez dobre :)

U mnie na święta tez zawsze są ale ja sie trzymam od nich z daleka... nie lubie barszczu...!

U mnie nie ma barszczu, ale jest zupa grzybowa, do tego oczywiście uszka. :) My się zawsze z braćmi kłóciliśmy, kto z nas ma pomóc mamie robić uszka. :D

aaa... to wyjaśnia sprawe.. u nas tez jest zupa rybna ale z grzankami... no i oprucz tego barszcz... i pełno  ryb...;p

hm, nooo fajne wyszły, całkiem ładne nawet. :D

dzisiaj na obiad mam ruskie pierożki  :essen:  :P

Wczoraj u kumpeli ruskie jadłam xD ( Miały u mnie ruskie być, ale kopytka woleli ;( ).
A potem gołąbka u cioci i u siebie nie jadłam xD

a ja dzisiaj zjadłam z kapustą i grzybami! takie wieeeelkie! ;d

A ja wczoraj wyjęłam z zamrażalnika pojemnik z pierogami, przyjrzałam mu się i stwierdziłam, że wewnątrz są krokiety. Odstawiłam z powrotem, wzięłam drugi, przyjrzałam się i uznałam, że to ruskie pierogi. Dziś otwieram, a tam krokiety... :roll: Też dobre, trochę nietypowe, bo z kapustą i grzybami, ale ja miałam chętkę na pierogi... No nic, w końcu je dopadnę ;p

a mnie bardzo smakują krokiety z kapustą i grzybkami xdd i generalnie to najem się u babci pojutrze pierogów, ojjj bardzo xd

Przed chwilą jadłam ruskie xD

dzisiaj jadłam :D ale dobre były, pomaagłam tylko kółka robic szklanką :D moze jeszcze z jagodami mama zrobi, bo zrobiła ruskie, ale chyba farszu zabrakło... wcale go duzo nie zjadłam :D xD