nie martw się vitani, kiedyś dojdziesz do wprawy
a co do truskawek, ja latem to jem truskawki zmiażdżone widelcem z cukrem i śmietaną, pychota po prostu, zawsze latem robimy to żarełko w wielkiej misie i potem sobie do talerzy nalewamy
:P:P tylko nigdy niekomu nie chce się tych truskawek z szypułek obierać
, a najgorsze momenty są wtedy, kiedy robimy kompoty i dżemy
potem tylko śnią się te czerwone ręce i
szypułki