Forum Zwierzaki

Od pewnego czasu zauważam u mojego kocura rany. "Robią" mu się strupki i niegroźne na szczęście krwawiące rany.Jest jeszcze dość młodym kotem u lubi się wyszaleć. Czy podczas szaleństw robi sobie krzywdę? Nie ma kontaktu z innymi kotami, nie wychodzi na dwór...Czy zabezpieczenie ostrych krawędzi w domu wystarczy? Co robić z ranami, lub co robić aby ich nie było? :help:

powiedz w jakich miejscach.

bywa tak, ze jakieś pasożyty, choroby i inne takie powodują uporczywe swędzenie a wtedy kot może drapiąc sie i ocierając powodować takie rany.

Najczęściej na głowie w okolicy uszu itp.

najpewniej sie drapie. być może go te strupy swędzą wiec je znów rozdrapuje, być może jakiś świerzb czy inna cholera sie przyczepiła. warto to sprawdzić. również kwestia pcheł, bowiem i one mogą doskwierać pupilowi.

jeszcze bywają i takie przypadki, gdzie samookaleczanie  jest wynikiem przeżyć kota, ale jeśli nie miał jakiejś traumy to nie ma podstaw by podejrzewać taką opcję.

zatem zacznij od przejrzenia sierści i skóry jako takiej, może tam znajdziesz przyczynę.

a jeśli rozdrapuje strupy to trzeba by zadbać by tego nie czynił, bo one same w sobie mogą tez mu przeszkadzać.

Byłam u weta i powiedział że jeśli chodzi o pchły,świerzb to mój kot jest zdrowy. Żadnych drastycznych przeżyć nie ma... z tego co ja wiem! Raz tylko prawie spadł z 4 pietra ale na szczęście się chwycił ale pewnie już o tym nie pamięta...Ale będę go pilnować aby nie rozdrapywał strupów... ;)

a jak wet sprawdzil, ze swierzba nie ma? a bylo badanie pod katem drozdzakow?

nie byłam przy tym mi tylko tata powiedział że frugo jest zdrowy i tyle nie mówił szczegółów... Ja się na tym wszystkim nie znam...a u weta siedziałam w poczekalni.

powiem ci tak - zeby stwerdzic swierzba, trzeba pobrac zeskrobine, podobnie jesli chodzi o grzybice - malo ktory wet dysponuje lampa wooda.

no u nas w polsce najczęściej sprawdzą gołym okiem czy nic nie dolega. na RSPCA to zawsze pobierają takie ptóbki i niekiedy to troche bolesne bo zdrapują skóre ale często zwierzaki panikują.

Iras gdzie ty mieszkasz? chodzi o miejscowość z tego co piszesz jesteś dobrą weterynarz a u mnie są tacy jacyś dziwni ci weterynarze

Teraz już strupów nie ma. Może naprawdę to były tylko zwykłe rany...w każdym bądź razie jak się pojawią to będę pilnowała aby ich kociak nie rozdrapywał. Ale teraz mam inny problem...

Moja kotka też tak kiedyś robiła- to było tuż po ostrej infekcji. Zmieniłam jej dietę i weterynarz stwierdził, że ma w jedzeniu za dużo białka. Może spróbuj go przez jakiś czas karmić innym jedzeniem...   

Ale teraz mam inny problem...

a podzielisz sie tym problemem z nami?