Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: renia3399 w 2008-07-26, 23:34



Tytuł: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-26, 23:34
a wiec... w skrócie, mama znalazła kota, mały, chory, zakatarzony, chudy, zaropiałe oczy, trache mleka wypił, w aucie zaczął troche drapac, w łazience po przetarciu oczu cos tam chodzic, czyli ma jakeis checi do zycia, aktualnie jest w altance na działce, gdzie ejst kanapa, ma jedzenie i picie, w altance w obawie o moje zwierzaki by sie nie zaraziły, jak podleczy sie fo poszukam mu domu, bo 3 kot u nas to trohce za duzo, ale mam pytania, i bede informowac o stanie kota
1. co mu mozna dacna wzmocnienei, kicha, pochrypuje, jest chudy, jakies witaminy? tabletki od weta?
do weta nie mam sie za bardzo co wybierac bo ci co sa u mnie... nie uwazam ich za jakis specjalistów...
co mozna kotu podawac do jedzenia by szybko wróciły mu siły?

i ogólnie jak macie jakies rady jak postepowac z chorym zwierzakiem to piszcie, jak go pogłąskałam ot sie podniusł i mruczał a to chyba dobry znak :)

moze jutro beda fotki
za wszelka pomoc dzieki :)


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: Minerwa w 2008-07-26, 23:49
przedewszystkim rumianek na ropiejące oczy, mleko do miseczki.. można podawać na łyżeczce po troszeczku... i dużo snu...  nie zaobserwujesz przybytku sił to znaczy że trzeba go zawieść do weta.. co do kaszlu to nie wiem co Ci poradzić.... nie spotkałam się z czymś takim....


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-27, 01:04
o ile widzi to mleko pije z tego co mama mówiła, spokój ma na działce i moze spac, przemywanie oczy, na pewno bedzie kilka razy dziennie


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2008-07-27, 08:07
Szkoda kociaka :( Ale dobrze, że mu się polepsza :)
Renia trzymam kciuki i czekam na zdjęcia ;)


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-27, 09:50
tak,  byłam już dzis u niego na działce, w nocy nie zszedł z kanapy wiec nic nie zjadł, dziś wypił mleko, jedzenia nie ruszył (do wyboru mieso z kurczaka, mokra karma, chyba salceson czy inna szynka) mam wielki problem co mu dawac jest by chciał, mama dziś ugotuje grysik, moze chociaz to ruszy? zeby nabrał sił musi jesc, a jak na razie tylko pije
jak wyszedł na dwór to se załatwił, troche pochodził po trawie, miałczy i podchodził do mnie, oczy przemywamy herbata, i jakąs mascia bo ma zaropiałe, podobnie z nosem.
mama trzyma go gołymi rekami, kropi i przeciera oczy ale ja chyba bede to robic w rekawiczkach w obawie o inne koty bym niczym nie zaraziły.

(http://img401.imageshack.us/img401/3130/p1090731uj0.th.jpg) (http://img401.imageshack.us/my.php?image=p1090731uj0.jpg)
(http://img213.imageshack.us/img213/8735/p1090730ez9.th.jpg) (http://img213.imageshack.us/my.php?image=p1090730ez9.jpg)


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-07-27, 10:36
rumianek nic tu nie da...

wyglada na to, ze masz kota ze standardowym zestawem bezdomniaka - bez wizyty u weta sie nie obedzie...

przede wszystkim - koci katar - ropa z oczu jest jednym z objawow, a ze jest to choroba wirusowa - to i rumianek nie pomoze (aha - rumianek jest dobry, o ile ropa z oczu ma jakies "przyziemne" podstawy - np. zwykle podraznienie - przy zapaleniu spojowek juz nie powinno sie go stosowac, gdyz dodatkowo podraznia.)

na bank ma jeszcze pchły i robale - wiec odpchlenie i odrobaczenie. Warto tez sprawdzic czy swierzba w uszach nie ma (tez nalezy do standardowego zestawu)

a leczenie? na koci kata antybiotyk (zastrzyki albo tabletki - synergal, synulox, unidox) Do oczu - krople z antybiotykiem (co najmniej gentamecyna - choc zaleznie od stanu oczu byc moze potrzebne beda jeszcze dodatkowe - difadol)

odpchlenie - prysniecie frontlinem/fiprexem, na robale pasta vetmith/fendbendazol, a na swierzb - stronghold (dziala tez na pchly i ewentualne robalce - tyle ze odrobaczenie trza bedzie powtorzyc - a uszy przydaloby sie czyscic...)  oridermyl - masc do uszy  - wg. mnie najskuteczniejsza; ivomec/baymec - zastrzyk, ktory po tygodniu sie powtarza.

Co do zarazenia innych kotow - jesli sa szczepione na kk, nie maja zadnych problemow zdrowotnych (obnizonej odpornosci) to nie powinno byc problemow) robalce - osobna kuweta wystarczy, a swierzb na rekach sie nie przenosi. Glownym srodkiem zapezpieczajacym jest po prostu mycie rak.

Aha - u mnie moa Shani przebywala z pozostalymi kotami w jednym pomieszczeniu - nie uzywalam rekawiczek, tylko po prostu mylam rece - z zadnym niczym sie nie podzielila...

ps. gratuluje uratowania kiciakowi zycia.


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-27, 15:27
jesc nie bardzo chce, zaraz bede szła i próbowała dawac ze strzykawki bo mama raz mu dawała i chyba jadł, eh nie iwme co mu dawac, na razie gryzik, stałego pokarmu wcale nie chce, a musi cos jesc na wzmocnienie

edit:
jadł! jadł :) zjadł troche grysiku i jakiegos sosu z obiadu, ale sie ucieszyłam gdy wkońcu zainteresował sie jedzeniem, najpierw ze strzykawki a gdy sie skończyło i chcielismy nabrać znów to sam zaczął jesc, teraz tylko co mu podawac by szybko sie wzmocnił, najlepiej w formie papki bo łatwo mu bedzie zjesc ;)


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-30, 15:00
z kotem juz lepiej, dzis zjadł parówke startą na tarce :) powiedzmy ze normalnie je, ma apetyt, dostaje antybiotyk, dzis dostał lek na świerzba, codziennie krople do oczu i uszu ;)

pytania do Iras do kiedy trzeba mu kropic oczy, kropie gentamycyna 3 razy dziennie?
czy wyczyscic uszy i nadal kropic? kropie solą fizjologiczna, nie sa juz zalepione, ale nadal brudne po bokach
dzis dopiero dostał lek na swierzb bo teraz mogłam go kupic, ten co pisałas ;) (kosztował 25zł)
do kiedy podawac mu antybiotyk, oczy juz nie ropieja, wygladaja nawet dobrze, moze troche zamglone, ale widzi bo nie wpada na przedmioty i chce sie bawic, z nosa mu nie cieknie
został odpchlony tak jak pisałas, co prawda dzis miał jeszcze kleszcza (juz usuniety) ale ogólnie pcheł nie widac, ale trzebaby go dokładnie sprawdzic

nie wiem czy o czyms nie zapomniałam, ale chyba wszyssko, a jeszcze, co z odrobaczeniem, czy ten lek na świerzb wystarczy czy osobno tabletke mu dac?


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-07-30, 17:24
oczy zakraplac 3 -4 razy dziennie - dopoki choc troche ropy jest.

antybiotyk - minimum 7 dni.

Uszęta - to najbardziej skomplikowana sprawa - swierzb "lubi" dluuugo posiedziec - wiec czyszcenie uszu do skutku (a dopiero teraz mozna mowic o jakiejs skutecznosci z racji tego, ze dopiero po zaaplikowaniu tego leku o ktorym mowilam swierzb zacznie wymierac i nie bedzie sie rozmnazal)

Stronghold dziala tez na pasozyty wewnetrzne - wiec pierwsze odrobaczenie "mamy" juz za soba - za jakis tydzien trza bedzie je powtorzyc. (do powtorzenia moga byc tabletki)


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-30, 19:49
aha, wiec dobrze, czy po odstawieniu antybiotyku nadal jest mozliwosc ze zarazi inne zwierzeta?
czy jeszcze czyms moze zarazic koty/psa poza kocm katarem?? czy moge byc spokojna ze nic im nei grozi jak sie spotkaja?


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-07-30, 20:29
Psy sa bezpi=eczne.  koty natomiast, jesli sa szczepione nie powinny sie zarazic (jesli nic im odpornosci nie obniza)

pozostaje jednak ryzyko zarazenia swierzbem....


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: darek658 w 2008-07-30, 22:35
Sorki, że się wtrącam, ale mam kilka pytań takich jakby na temat.
A więc:
Mógłby ktoś dokładnie opisać jak można rozpoznać świerzba u kotów? Czy to są takie czarne kropki w uszach które jak się czyści to wygląda jak taki pył czy coś? W środku uszy są czyste, tylko na tym wystającym ( nie wiem jak to nazwać) od środka są takie czarne kropki które łatwo się da wyczyścić.
Gdzie można kupić takie leki jak pisałaś Iras? Trzeba mieć na to jakąś receptę?
Jeszcze jedno:
Kociakowi zrobiło się ostatnio wokół pyszczka takie czarne. Co to może być? Brud czy jakaś choroba?


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-30, 23:07
ja lek kupiłam u weterynarza, nie miał go na miejscu ale zdobył w dwa dni (czy nawet jeden dzień) lek kosztował 25 zł i dałam mu to na kark, takie małe cos w tubce, ale nie wiem czy to co opisujesz jest świerzbem, więc nie wiem czy ten lek powinienes kupic ;) tylko pisze jak było w moim przypadku


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-07-31, 00:00
zeby cos stwierdzic, tzreba zobaczyc - w przypadku kiciaka renii mialam do dyspozycji zdjecia zawartosci uszu (wyciagniete na patyczku) "czarne kropki" moga byc czymkolwiek - zwyklym brudkiem, swierzbem, grzybem - bez zobaczenia tego nie stwierdze. Podobnie jesli chodzi o "czarne wokol pyszczka"

lek na swierzba nazywa sie stronghold - dostepny tylko u wetow.


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: darek658 w 2008-07-31, 08:32
http://img514.imageshack.us/my.php?image=zdjcie003ie0.jpg

To czarne koło noska tak ma być? Uszy już wyczyszczone. To pewno był brud


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-31, 19:50
(zdjcie trohce niewyrazne...) a spróbuj to wyczyscic i zobaczyc czy znowu sie takie cos zrobi? moze to wydzielina z nosa, albo jakies srtupy...


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: darek658 w 2008-07-31, 21:40
No nic, dzieki. Jutro spróbuje to wyczyścić.
Tak czy owak raczej nie powinno tego być


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-07-31, 22:14
czy ktos ma jakies rady jak będę kotu szukać domu? ogłószenia pewnie dam na słupach, moze na allegro, chce mu znalesc dom, wiem ze ciezko, ale chce zeby ten dom był dobry, a jak nie, to rodzice sami nie wiedza, bo z jednej strony chca go do domu, bo go polubili, a z drugiej, 3 kot to troche duzo, do teog mamy psa, ale jak nie znajdzie sie mu domu to pewnie zostanie, bedzie sie bawił z młodym...


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-08-01, 10:01
oj szukanie domu to bardzo trudna sprawa... Jak na razie tej mojej znajdzie nie udalo sie domu znalezc... i w sumie... juz sie nie znajdzie, bo przestalam szukac :lol: - tez kot nr. 3...

w razie gdyby ci sie poszczescilo - i dom by sie znalazl - spisz umowe adopcyjna - w ktorej bedzie zaznaczone, ze kic po osiagnieciu odpowiedniego wieku (pol roku) zostanie wykastrowany/wysterylizowany, zebys potem jego potomkow w takim stanie nie znajdowala...


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2008-08-01, 10:54
A może uda się go przetrzymać do osiągnięcia odpowiedniego wieku i szukać domu dopiero po ciachnięciu? Wiem, ma to złe strony, bo przecież i Wy, i zwierz przywiążecie się do siebie, ale wtedy będzie pewność, że nie sprowadzi na świat następców :/ Ludzie, jak to ludzie, obiecają, podpiszą nawet, a potem kto wie, jak będzie... :/ Pozostaje jeszcze kwestia kosztów... Masz nad czym myśleć, Renia ;)


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: darek658 w 2008-08-03, 18:38
Te strupki zeszły same. Jeden 3 dni temu a dziś drugi.
Uszy wyczyściłem w czwartek a już dziś widzę, ze troche brudne. Mam się martwić?

EDIT:Dziś zauważyłem, że kot się drapie w miejscu gdzie były te strupki. Tzn. nie łapką tylko ociera o przedmioty...


Tytuł: Odp: chory przybłeda
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2008-08-08, 16:09
kotek jest teraz w takim stanie, jest w domu u mnie :) (hehe 3 koty, ale to nie ejst pewne czy zostanie)
(http://images26.fotosik.pl/262/ba4fb80a8535b07cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ba4fb80a8535b07c)
(http://images34.fotosik.pl/339/ab7d1ceb9059d53em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ab7d1ceb9059d53e)
(http://images31.fotosik.pl/345/5a7643fad0b7e809m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5a7643fad0b7e809)

lubi się głaskac, dobrze dogaduje sie z innymi kotami, i nawet z psem :) pije z miski psa a ta czeka a jak skończy to dopiero podchodzi :) cod o szukania domu, nad ta umowa tez myslałam, mam nadzieje ze nie bede musiała mu domu szukac :D