Aa wlasnie wrocilam i jeszcze mi sie wszystko telepie, nie tyle z wrazenia co z predkosci
Przy predkosci 60 km na godzine to az lzy z oczu wyciska
Nie no ale fajnie bylo, poznalam przy okazji chyba wszystkich kolegow Paride (jego imie)
Jezdzilismy sobie po dwoch miastach- Cinisi i Tarrasini
Bylismy nad morzem, w centrum i w jakichs ciemnych uliczkach (
).. No.. Probowal mnie zaprosic na lody, frytki i Bog wie co jeszcze, ale udalo mi sie wywinac.. Nie no nie zebym nie chciala, ale..
[Matkoo, jak to PePe przeczyta, to uzna ze go zdradzam- wybij se to z glowy moj kochany od razu
]