Gunia, zaraz pewno napiszesz, że się Ciebie czepiam, ale albo nie rozumiesz, albo nie chcesz zrozumieć.
Najczęściej tak bywa, że wystarczy zapomniec tylko raz, bo potem nie ma sie juz ptaków. Ptaki też trują sie tylko raz!
A nawet jak z takiego zatrucia wyjdą, to najczęściej mają uszkodzone organy wewnętrzne jak nerki czy wątroba.
Przeczytaj u mnie. Jeszcze nie wiadomo jak się to skończy, ale ptaś wpadł na kaktus. Też tylko raz!
Myszka, nie wystarczy przykryć. Nie wiem jak kanary, ale falki są strasznie sprytne i znajdą sposób. Zabezpieczałam kwiatki gazą (oczywiście chroniąc kwiaty, bo szkodliwych wogóle nie mam tam gdzie ptaki maja dostęp). To w końcu obadał metodę, że jak się po tym zabezpieczeniu poskacze, to ono sie na tyle ugnie, że można przez to zabezpieczenie skubać!