Forum Zwierzaki

Suczka jest leczona od 2 miesięcy, przez dwóch różnych weterynarzy. Po obcięciu psa nie chce jej rosnąć sierść na stronie grzbietowej i po bokach.Wygląda to jak by sie wytarła ,najpierw się drapała, potem pojawiły sie suche strupy, na początku parę teraz więcej. Leczona była w kierunku świerzba,potem stwierdzono atopowe zapalenie skóry- dostawała antybiotyk z odczulaniem ( nie widać efektów ) zostało zmienione jedzenie na ( sucha karmę - jagnięcina z ryżem ) i  ryż z drobiem. Dalej nie widać efektów. Ponadto dostaje witaminy w proszku. Skóra dalej nie pokrywa sie sierścią , a wypryski są i pod skórą i na wierzchu. Były też smarowania maścia cynkowa - weterynarz powiedział ,że to musi potrwać ta zmiana jedzenia ,żeby było widac efekty. To się dzieje za długo , ani ciut poprawy.

Jeżeli zmiana karmy to na jak najbardziej jednolitą (nie mieszać różnych karm i rodzajów żywienia psa), czyli najlepiej wykreślić jedzenie gotowane, zostać na samej suchej karmie (najlepiej takiej dla alergików). Kolejna sprawa, to dlaczego dwóch różnych weterynarzy? ich leczenie może się wykluczać, tzn środki stosowane przez jednego mogą niwelować działanie tych zaleconych przez drugiego. Najlepiej zrobić badania w kierunku chorób skóry, a nie leczyć na podstawie samych objawów. W ten sposób przez prawie dwa miesiące mój poprzedni pies był leczony na anginę, chociaż miał chłoniaka. Gdyby wcześniej rozpoznano nowotwór chemioterapia byłaby możliwa i nie wyklucozne, że pies dalej by żył.

Pies był badany w kierunku bakterii i grzybów ( zeskrobina ze strupków ), Dlaczego 2 weterynarzy , bo człowiek chwyta się różnych sposobów leczenia ( jest dobry weterynarz i ten gorszy - tak jak lekarze )
Po drugie mam przeczucie ,że przyczyna leży w chorobie wątroby lub trzustki, bo suczka ma 8 lat i od początku  była bardzo na tłuste jedzenie ( bo wymiotowała ) , lekarze nie zwracają na to uwagi, po trzecie nie chce być mądrzejsza od weterynarza !.

wcale nie musisz "być mądrzejsza" to twój pies i masz prawo się o niego martwić, a wcale cię "nie ubędzie" jeśli się zapytasz i ewentualnie zasugerujesz wetowi zrobienie badań pod kątem chroby trzustki i wątroby.

Nie wiem co się dzieje , sznaucerowi powiększają się miejsca w których nie ma sierści . po zastrzykach odczulających i antybiotyku jest jeszcze gorzej. Byłam dzisiaj znowu u weterynarza i powiedział ,że może to byc tarczyca ile można eksperymentować ?.

tak jak pisałam wyżej, zrób badanie krwi na tarczycę i jesli uważasz że to może być coś z trzustką czy wątrobą

Weterynarzowi zawsze warto coś podpowiedzieć, jest on tylko człowiekiem, nie jest nieomylny i może czegoś nie wziąć pod uwagę. Jeżeli uważasz, że jakaś przewlekła choroba Twojego psiaka może być przyczyną danych objawów, to poinformuj o tym weterynarza. Dobrym rozwiązaniem są też kliniki i gabinety weterynaryjne, w których pracuje kilku weterynarzy, gdyż zazwyczaj konsultują się oni między sobą. Konsultować sie z innym weterynarzem też warto, jednak w takiej sytuacji musisz zdecydować się na jednego z nich i podjąć leczenie proponowane przez niego (jak już mowilam - leczenie roznych weterynarzy moze sie wykluczac). Dobrze jest też w takiej sytuacji przyznać się weterynarzowi do wizyty u innego i powiedzieć, co ten drugi stwierdził. Może to dać do myślenia. Trzymam kciuki za pieska :)

Ps. napisz z jakiego jesteś miasta, a może ktoś poleci Ci dobrego weterynarza?

Bardzo dziękuje za porady, tym bardziej ,że te kłopoty to właściwie są pierwszymi tego rodzaju w kontaktach z psami ( miałam jamniki przez 25 lat i z nimi nie było kłopotu ). Mieszkam w Grybowie / Nowego Sącza i tu mamy bardzo dobrego weterynarza i Sączu też są . Jutro idziemy na badanie cholesterolu z którego coś można będzie wywnioskować. Badanie na tarczyce robi się w Niemczech.Do tej całej sytuacji dołączył się fakt, że zdechła jamniczka ( tu wynikał cały stres sznaucerki ), teraz jest drugi mały pies i ona jest dalej zestresowana bo trudno jej zaakceptować małego psa. Ja jeszcze podejrzewam ,że te dwie sprawy sie zbiegły - stres i  jakaś choroba

Dalej nic. Robiłam badania w kierunku hormonów płciowych - wyniki dobre, badany był cholesterol w kierunku tarczycy też dobry, mimo to wet. kazał podawać leki na tarczyce .suczka nie ma innych objawów ,które świadczyły by o zaburzeniach hormonów.  Dalej powiększają się pola bez włosów i strupów jest więcej najpierw sa one podskórne ale z mała iloscią ropy . Po usunięciu tej ropy  -zasychają i pojawiają się suche strupy . Proszę o jakąś pomoc.