Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3 4   Do dołu

Autor Wątek: Kleszcze atakują  (Przeczytany 21469 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

LaVia

  • Gość
Kleszcze atakują
« : 2005-07-03, 01:37 »
Nie wiem czy to jakas plaga czy co, ale mój pies nie moze wyjsc na dluzej na spacer bo przychodzi do domu i ma pelno kleszczy. Wiem ze powinnam go zaszczepic przeciwko kleszczom juz na poczatku wakacji ale nie bylo kasy :( Teraz juz po wyplacie i w poniedzialek lece do weta :)

Ale te kleszcze mnie przerazaja! Ostatnio na samym nosku mial chyba z 10 takich malutenkich, nie mowiac o reszcie ciala. Czy wasze psy tez tyle kleszczy lapia?? Boje sie zeby sie nie zarazil jakas choroba. Do lasu juz wogole go nie moge wziac. Dzisiaj moj tata wyjąlł mu dwie takie wielkie krowy ze az mi sie niedobrze zrobilo jak je zobaczylam... Fuuu
Zapisane

Elitesse

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #1 : 2005-07-03, 07:51 »
moje psy tez przynosza nawet i po kilkanaście kleszczy ze spaceru - dlatego po kazdym porocie je dokladnie przeszukuje zeby wylapac je zanim sie powbijaja. Srodki odstraszajace na kleszczxe sa w tym roku wyjatkowo nieskuteczne - moje psy byly juz spryskane kilkoma roznymi i nic nie zadzialalo :(
Zapisane

AgaŚ

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #2 : 2005-07-03, 08:12 »
Moje tak samo jak Elitesse, pospryskiwane, ponaierane roznymi preparatami - nic! W sumie to po kazdym spacerze moglabym zalozyc hodowle kleszczy... :| Fu... :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedz #2 : 2005-07-03, 08:12 »

^kora^

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5706
  • www.sznaucer-kora.dog.pl
    • WWW
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #3 : 2005-07-03, 10:00 »
A moja kora jeszcze ani jednego kleszcze nie miała w ciagu całego życia i się cieszę

LaVia

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #4 : 2005-07-03, 10:53 »
Ja tez Maksa obszukuje po kazdym spacerze. Wyciagam ich bardzo duzo i mam serdecznie dosyc:/
Zapisane

Ola14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #5 : 2005-07-03, 10:54 »
Mój aż tak dużo nie łapie, bo nie chodze nigdy wiosną i latem do lasu :) Jak narazie przez cały czas działa na niego frontline:)
Jesli nie dam tego środka to będzie miał pelno
Zapisane
"Każdy błąd kobiety jest winą mężczyzny" :>

ssgosiass

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #6 : 2005-07-03, 10:56 »
Boże... Ja z tymi kleszczami już nie wytrzymam :?
Po prawie że każdym spacerku ma kleszcza!
Ostatnio moja mama ją głaskała i qwyczuła gulke.
Oczywiście już się wczepiło wielkie bydle, a na brzuchu ąłził sobie jeszcze mały...
Ehhh

Musze znowu kupić fronta.

G Ł U P I E    K L E S Z C Z E  ! ! !

Pozdrawiam.
Zapisane

Elitesse

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #7 : 2005-07-03, 11:07 »
moje to nawet nie tyle przynosza kleszcze z lasu co z parku do którego chodze rano i wieczorem :( a nie mam innego miejsca na "krótkie" spacery :(
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #8 : 2005-07-03, 11:34 »
Tak prawde mówiąc to problem kleszczy dla mnie nie istnieje. Poprostu w KAŻDYM miesiącu kupuje frontline i pryskam nim psy. Chodze z nimi na różne spacery, do lasu, na łąki itp...psy się kąpią. Owszem czasami złapią jakiegoś kleszcza, ale sporadycznie. Po każdym spacerze są wyczesywane na klatce schodowej. Gorzej jest jeśli nie wyczesze psa, ten pójdzie na fotel, potem ja siadam na fotel i patrze że kleszcz po mnie łazi...dlatego naprawde radzę wyczesywać psy po spacerach...no i pipeta....Dodam że psy często całe wakacje spędzają w Siemianówce (na skraju Puszczy Białowieskiej) i tam jest pełno kleszczy...psy sąsiadów często chorują na pokleszczowe zapalenie opon mózgowych, a moje nie. Tylko Mrówcia dwa razy była chora (ale nie na zapalenie) bo ją za późno zabezpieczyłam.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Forum Zwierzaki

Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedz #8 : 2005-07-03, 11:34 »

ssgosiass

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #9 : 2005-07-03, 11:38 »
A co yto to zapalenie? :chytry:
A jak się wyrwie kleszcza, ale główka zostanie, to trzeba isć do weta, czy sama jakoś tam zgnije czy coś? :P
Co wtedy zrobić?
Zapisane

M-ajka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #10 : 2005-07-03, 11:43 »
Najgorszę są kleszcze u ras ze średnim lub długim włosem, bo mogą się zagrzebać i trudniej je znależć :(


Data wysłania: 2005-07-03, 10:42
Gosia... Pewnie, że do weta iść jak głowa zostanie!
Zapisane

ssgosiass

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #11 : 2005-07-03, 11:46 »
A co sie stanie jnak owa główka zostanie?
Zapisane

M-ajka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #12 : 2005-07-03, 12:04 »
Może dojść do zakażenia, bo przecież ona ulegnie rozkładowi...
Zapisane

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #13 : 2005-07-03, 12:20 »
Trzeba iść do weta...

Podobno po każdym kleszczu trzeba lecieć do weta - wtedy on smaruje to miejsce jakąś maścią i nie ma choróbska...

Shilo rok temu przechodził babeszjozę, straszne to było..
Zapisane

M-ajka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #14 : 2005-07-03, 12:38 »
A co to jest za choroba?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedz #14 : 2005-07-03, 12:38 »

Helka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #15 : 2005-07-03, 12:41 »
Wczoraj moja Mama zdjęła mojemu Misiowi kleszcza większego od grochu, pomimo tego, że był zabezbieczony. Do dupy(pardon) są te kleszcze,w tyłek (pardon nr 2) by się ugryzły :grr: :grr: :grr:
Zapisane

*Antek*

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #16 : 2005-07-03, 12:48 »
A moj Borysek jeszcze nigdy nie mial kleszcza i bardzo dobrze :hehe:
psiaki sa biedne z tytmi kleszczami :roll: u mnie na dzialce jest piesek sasiadow ktoremu oni codziennie wyjmują po 2-4 kleszcze :( przeciez to jest okropne ! nienawidze kleszczy ! sama kiedys mialam jednego wpił mi sie w kostke :roll: ale naszczescie tata mi go wyja :? nielubie tych robali !
Zapisane

Helka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #17 : 2005-07-03, 13:22 »
ej,główka nie ulegnie rozkładowi, tylko odrośnie kleszcz
Zapisane

M-ajka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #18 : 2005-07-03, 13:29 »
Ja u psów na wsi obserwowałam i żaden ie odrósł tylko głowa obumarła...
Zapisane

Helka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #19 : 2005-07-03, 13:35 »
mojemu kiedyś odrósł
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #20 : 2005-07-03, 13:53 »
Kleszcze nie zombie, nie powstają zmartwych :lol:

Moja Kaza juz pare kleszczów załapała, czesc wypatrzyłam jak jeszcze łaziło, czesc wykrecam pensetką. Juz nabrałam wprawy! Bedziemy jechali na wakacje, wiec dzisiaj dostanie Frontline spot-on i dodatkowo obroze.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedz #20 : 2005-07-03, 13:53 »

M-ajka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #21 : 2005-07-03, 15:45 »
Helka... Mogło być tak, że Ci się drugi wpił w miejsce poprzedniego, alebo głowa zaczęła wyłazić i pomyslałaś, że odrósł ;)
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #22 : 2005-07-03, 19:03 »
hahaha kleszcz napewno nie odrośnie :lol:

Jeśli chodzi o zakażenie jak główka zostaje w ciele psa. Dla organizmu psa jest to ciało opce, próbuje je wyeliminować.  To miejsce możę się zaczerwienić, może powstać guzek i może być tam czarna kropka (ale nie martwcie się to nie odrasta kleszcz). Gdy główka zostaje to miejsce można polać spirytusem, woda utlenioną lub jkimś innym specyfikiem o działaniu bakteriobójczym. Mojemu psu nie raz została główka gdy uczyłam się wyrywać kleszcze, ale nic po tym nie było oprócz w/w przykładów. Teraz już takie sytuacje się nie zdarzają, chyba że mam za długie pazury :)

Choroby pokleszczowe mogą być różne. Nie wiem jak nazywała się ta choroba która dotknęła mego psa, ale objawiała się ona totalną niechęcia psa do wszystkiego, a potem to już pies ledwo łeb dawał rade podnosić...
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Helka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #23 : 2005-07-03, 19:28 »
Miejcie mnie za wariatkę lub idiotkę, ale nawet psu mojej koleżanki odrósł. Także, żeby dotarło do was, że ja się tym nie przejmuję
Zapisane

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #24 : 2005-07-03, 20:32 »
Babeszjoza to choroba pokleszczowa - pies ma bardzo wysoką gorączkę (agonia..) i jest apatyczny (mój był praktycznie nieprzytomny), jeśli nie poda się odpowiednich leków (1 seria - 6 zastrzyków) to koniec :( Już po 2-3 dniach pies może być po tamtej stronie. Husky mojej sąsiadki odszedł - mimo natychmiastowej pomocy, to bardzo niebezpieczna choroba..
Zapisane

M-ajka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #25 : 2005-07-03, 20:34 »
Pies mojej cioci również odszedł z powodu kleszcza :(
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #26 : 2005-07-03, 22:54 »
Rachela opisałaś dokładnie chorobę Mrówci :) pies miał gorączkę ponad 40 stopni. Nie było mnie cały dzień w domu, rano widziałam że coś z nią t nie tak, ale pomyślałam że jej przejdzie, że tęskni za bratem. Pojechałam do brata do warszawy (miał wtedy operację tak więc musiałam jechać) przyjeżdżam a pies łba nie da rady podnieść żeby mnie przywitać! dzwonie do lekarza (niedziela godz. 23) a on mi mówi: "za pół godziny ma być pani pod lecznicą". No i byłam :) Dosłata kroplówkę i wogóle się nacierpiała dużo...dlatego teraz nie pozwalam sobie na zwlekanie z zabezpieczeniem przeciw kleszczom.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

M-ajka

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #27 : 2005-07-03, 22:56 »
I bardzo dobrze. (że nie zwlekasz ;))
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedz #27 : 2005-07-03, 22:56 »

Vizsla

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #28 : 2005-07-03, 22:57 »
Ja u mojego na szczęście jeszcze w tym roku nie znalazłam, ale w zesżłe wakacje naniósł bez problemu po dwa na sobie i to dokładnmie w tym momencie, jak gubł obróżkę insektobójczą [w tym przeciwkleszczową]. Gdy ją miał nic się nei działo :?
Zapisane

olc!a

  • Gość
Odp: Kleszcze atakują
« Odpowiedź #29 : 2005-07-03, 23:12 »
Ja mieszkam sobie na Mazurach (gdzie kleszczy jest mnóstwo :P ), założyłam jakieś 1,5 miecha temu Misiowi obrożę Preventic i, odpukać, od tego czasu nie znalazłam w niej ani jednego kleszcza.
A w zeszłym roku jesienią przechodziła babeszjozę... Pomimo spryskania Frontlinem...
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.079 sekund z 29 zapytaniami.