Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu

Autor Wątek: Decyzja należy do was.  (Przeczytany 15558 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zolly1

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #60 : 2002-12-23, 18:50 »
oczywiście że 2  :hyhy:  :D  :mrgreen:
Zapisane

monik

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #61 : 2002-12-26, 13:33 »
Kiedy dalszy ciąg :?:  :?:  :?: ,bo ja już nie mogę się doczekać! Głosuję oczywiście na 2. :wink:
Zapisane

Gopi

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #62 : 2003-01-02, 16:02 »
...Postanowiła wrócić do tego strasznego miejsca. Całą grupą ruszyli przez niezmiennie ciemne kanały, by odnaleźć, tym razem znów wejścia do laboratorium. Marbi już miała ochotę zjeść myszatą i iść do domu się przespać, gdy stanęli przed drzwiami. Popchnęli je, po czym weszli do środka. W pomieszczeniu jak poprzednio było pusto. Myszka z przerażeniem stwierdziła, że zniknęła z niego nawet klatka, w której trzymali jej siostrę. Trzeba było ją znaleźć, tyle że wszędzie mogą być mutanty i uwolnione wcześniej, wściekłe myszy. Wtedy Szczęściarz, choć nie zawsze sprawia wrażenie inteligentnego, błysnął rozumem, mówiąc:
-Ty, myszo, jako że jesteś najtrudniej zauważalna, odnajdziesz klatkę. Jak już będziesz wiedziała gdzie jest, spróbuję się tam dostać i ją otworzyć.
    Po namyśle dodał jeszcze, prawdopodobnie by się podlizać:
-A Marbi, jako że jest najbardziej zmęczona zostanie tu na czatach.
1. Marbi przystała na ten pomysł z radością. Wreszcie odpocznie...
2. Marbi nie zgodziła się, bo jej duma nie pozwalała, by odsuwać ją na dalszy plan...


I znowu się będę tłumaczyć  :roll: Napisałam to jeszcze przed przerwą świąteczną na angielskim, ale zgubiłam (jak zawsze coś muszę zgubić  :oops: ehh) a nie chciało mi się pisać jeszcze raz...I dzisiaj rano wreszcie ją znalazłam  :) Tak oto doczekaliście się odcinka..któregośtam(nieważne ;) )
Zapisane

Forum Zwierzaki

Decyzja należy do was.
« Odpowiedz #62 : 2003-01-02, 16:02 »

monik

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #63 : 2003-01-02, 16:50 »
I znowu głosuję na dwójeczkę! Ja poprostu uwielbiam akcję  ;) .
Zapisane

Visenna

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #64 : 2003-01-02, 17:58 »
A ja biorę 1, dlatego, że na czatach też mogą się zdarzać ciekawe rzeczy... 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 I poza tym odpocznie! Nie można wiecznie pracować...
Zapisane

emilka_old

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #65 : 2003-01-03, 21:07 »
a ja..no dobra niech bedzie 2.... :wink:
Zapisane

Roxx

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #66 : 2003-01-05, 22:05 »
Też 2)
Duma - tak .... kobieca jak się patrzy .
Zapisane

Gopi

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #67 : 2003-01-12, 14:45 »
...Marbi nie zgodziła się, bo jej duma nie pozwalała, by odsuwać ją na dalszy plan.
-Więc co będziesz robić, Marbi?- spytał Szczęściarz.
-Hmm... To nie jest twoja sprawa, pójdę dokąd zechcę.
-No dobra, ale ja cię nie będę ratował. Aha, i jak znajdziesz coś do zjedzenia, to pomyśl o nas. Też jesteśmy głodni.
     Mysza z kocurem odszedli, a Marbi najpierw zaczęła się rozglądać po pomieszczeniu. Weszła do jakiegoś pomieszczenia i zaczęła je badać. Wskoczyła na szafkę i przesunęła pojemnik z probówkami. Za nim zobaczyła miniaturowe drzwiczki, które automatycznie się otworzyły. Do kotki dobiegł kuszący aromat jedzonka. Pomyślała, że to na pewno zapasy, którymi karmili myszy. Zachęcona zapachem wyciągnęła z dziury spory kawałek sera i przypomniała sobie o myszce i Szczęściarzu. Odkroiła więc pazurem mniej więcej połowę i ją zjadła. Smakowała wspaniale, takiego pysznego sera jeszcze nie jadła. Żeby nie dać się pokusie zjedzenia wszystkiego, kocica zeskoczyła czym prędzej z szafki. Lecz gdy tylko stanęła na ziemi zobaczyła przed sobą salę balową. Początkowo ludzie w niej tańczyli do dzwięku pukania dzięciała, potem miejsce dzięcioła zajęły kukułki. Gdy kukułki odleciały, pojawił się jakiś szkielet z głową człowieka i tańczący ludzie zmalali o połowę. Na tym wizja się skończyła.
 Marbi uświadomiła sobie, że to jednak nie było jedzenie myszy. Teraz znowu stanęła przed wyborem- opowiedzieć o tym przyjaciołom, czy spróbować rozwikłać tą wizję samodzielnie.
1. Wiedziała, że jest zdolna zrobić to sama i nie potrzebuje pomocy, ale skierowała się do poprzedniego pomieszczenia- może już uwolnili mysz i na nią czekają. Jeśli nie, ona zaczeka...
2. Poszła poszukać przyjaciół- może przy okazji potrzebują jej pomocy. Tylko czy znalazłaby ich?...


Dobra, liczę na was, że to przeczytacie a później oczywiście zagłosujecie.  :) Więcej komentarza nie będzie, bo i tak musiałam wysilić umysł, żeby to wymyślić. ;) Pozdrawiam.[/b]
Zapisane

kasia

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #68 : 2003-01-12, 15:40 »
Gopi...super opowiadanko!!  :wink:
a...podobno kotki są ciekawskie...więc chyba pójdzie poszukać przyjaciół - opcja 2
Zapisane

Forum Zwierzaki

Decyzja należy do was.
« Odpowiedz #68 : 2003-01-12, 15:40 »

Roxx

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #69 : 2003-01-12, 17:16 »
Tak... jest dobre ...  :lol:
Opcja 1) po co mają się pogubić ... jeszcze  biedula się rozpłacze ...
Zapisane

Gopi

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #70 : 2003-01-14, 11:12 »
Proszę jeszcze jakąś osobę o zagłosowanie bo na razie jest remis... :roll:  Chyba, że nie chcecie dalszego ciągu.. :oops:
Zapisane

milka004

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #71 : 2003-01-14, 11:30 »
No dobra to ja sie odwaze zaglosowac, 2 poprosze
Zapisane

monik

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #72 : 2003-01-14, 13:07 »
Gopi dalszy ciąg poprostu musi być  ;) ! Głosuję na 2.
Zapisane

Roxx

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #73 : 2003-01-14, 14:31 »
A to złośliwcy ... 2) wybrali ...
Ale co mi tam ... czekam na następny odcinek ...
Zapisane

Emilka

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #74 : 2003-01-14, 16:10 »
no niech bedzie 2
Zapisane

Forum Zwierzaki

Decyzja należy do was.
« Odpowiedz #74 : 2003-01-14, 16:10 »

Gopi

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #75 : 2003-01-15, 10:07 »
...Poszła poszukać przyjaciół- może przy okazji potrzebują jej pomocy. Tylko czy znalazłaby ich? Zawsze warto spróbować. Weszła do pomieszczenia, ale nie było tam jej przyjaciół. "Dobrze, idę" pomyślała Marbi i skierowała się za węchem- w końcu nie tylko psy umieją tropić. Wokoło było cicho i pusto. Wreszcie na końcu jednego z korytarzy kocica zauważyła swoich toważyszy i prędko do nich podbiegła.  Tamci jednak byli zajęci badaniem klatki z drugą myszą i zauważyli Marbkę dopiero jak była tuż przy nich. Przez około 10 minut narzekali, że tak ich podeszła. Kotka usiadła na środku korytarza i jednym uchem nasłuchiwała czy ktoś nie idzie, a drugim przysłuchiwała się rozmowie mysz i kota.
- Właściwi jak Marbi cię wydostała? - spytał Szczęściarz wolną myszkę.
- Wolę o tym nie mówić. To było strasznie nieprzyjemne.
- A jak ja mam uwolnić ciebie? - kot podjął rozmowę z drugą myszką.
- Musi pan otworzyć klatkę, panie kocie. Inaczej się nie wydostanę.
- Hmm... - mruknął kocur i zaczął oglądać zamek klatki. - To bardzo słaby zamek, ale nie wiem jak go otworzyć. Łatwiej byłoby go wyłamać.
- Więc niech pan go wyłamie, proszę, proszę... - błagały obie myszki.
- Dobrze, ale myszo złap się czegoś mocno i wszyscy bądźcie gotowi do ucieczki, bo to narobi trochę hałasu.
     Uwięziona mysz bardzo mocno złapała sie prętu klatki, a Szczęściarz z pomocą Marbi (ogromnie radej, że się przydała) zepchnęli klatkę na podłogę. Huk był dośc głośny, ale zamek tego nie wytrzymał. Myszata była wolna. Teraz cała czwórka skierowała się biegiem do wyjścia w obawie, że jakiś mutant mógł coś usłyszeć. Ale albo słuch ich zawiódł, albo wściekłe myszy wybiły wszystkich - grunt, że pościgu nie było. Zwierzęta dostały się do kanału i otoczyła je ciemność. Były tak zmęczone, że postanowiły tu przenocować, choć Marbi była przeciwna- miała już po prostu dość. W tej chwili przypomniała sobie swoją wizję. Opowiedziała ją przyjaciołom łudząc się, że będą mieli choć małe pojęcie o co chodzi.
- To bez sensu! - wykrzyczała jedna z myszek.
- To niemożliwe! - krzyknęła druga.
- Czyli mi nie wierzycie? Po tym wszystkim co dla was zrobiłam? Jesteście niewdzięczne! - kocica tak bardzo się zdenerwowała, poniewarz nienawidziła kiedy podważać jej prawdomówność. Wjednej chwili wstała i sobie poszł. Pobiegł za nią Szczęściarz:
- Gdzie idziesz?
- Zamierzam jeszcze dziś dojść do domu. Idziesz ze mną?
- A co z myszam? Zostawimy je tak?
1.- Tak, przecierz już nic im nie grozi. Znają te kanały lepiej niż my...
2.- Wiesz, może masz rację. Mogą się nam przydać kiedy zgłodniejemy...

Może trochę przesadziłam z ilością tekstu, ale coraz trudniej wymyślić sensowny dylemat i osadzić go w małym kawałku opowieści. Pozdrawiam i miłego dnia :) .
Zapisane

Roxx

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #76 : 2003-01-15, 19:12 »
1) zdecydowanie ...
Niech sobie żyją na wolności ...
Zapisane

Emilka

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #77 : 2003-01-15, 22:14 »
1..tak..1...i to bez komentarza :wink:
Zapisane

Roxx

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #78 : 2003-01-15, 22:34 »
Kotku ... coraz bardziej cię lubię ...  :lol:  ;)
Zapisane

Emilka

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #79 : 2003-01-15, 22:54 »
:? wybacz Roxx...ale nie rozumiem...... :roll:  :?
Zapisane

Roxx

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #80 : 2003-01-15, 23:06 »
Zawsze zgadzasz się ze mną ...   8)  :lol:      kiciu ...   ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Decyzja należy do was.
« Odpowiedz #80 : 2003-01-15, 23:06 »

Emilka

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #81 : 2003-01-15, 23:13 »
to źle czy dobrze..bo wiesz..czasem to nie wiadomo...
Zapisane

Roxx

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #82 : 2003-01-15, 23:18 »
Och ... kiciu ... dobrze .... bardzo dobrze ....  :lol:  8)  :wink:  ;)
Zapisane

Emilka

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #83 : 2003-01-15, 23:32 »
skoro tak uwazasz..
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #84 : 2003-01-16, 02:26 »
Dzień dobry wieczór. Dwa (2) poproszę...
Zapisane

Roxx

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #85 : 2003-01-16, 14:33 »
MagicSunny jak możesz mi to robić ...  :cry:  :cry:  :cry:
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #86 : 2003-01-16, 20:27 »
Z przekory  :P Szybko się uczę i zarażam niektórymi cechami od innych ludzi :P. Tak więc jeszcze raz dwa :P.
Zapisane

MagicSunny

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #87 : 2003-01-16, 20:28 »
Z przekory  :P Szybko się uczę i zarażam niektórymi cechami od innych ludzi :P. Tak więc jeszcze raz dwa :P.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Decyzja należy do was.
« Odpowiedz #87 : 2003-01-16, 20:28 »

Gopi

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #88 : 2003-01-31, 23:25 »
...-Tak, przecierz już nic im nie grozi. Znają te kanały lepiej niż my.
- OK, jeżeli tak uważasz...- I oba koty oddaliły się bez pożegnania.
Nie uszli jednak daleko, gdy Marbi padła na podłogę ze zmęczenia szeptając, że prędzej umrze niż poczłapie dalej. W końcu wszystko się kiedyś kończy- tak skończyła się energia kocicy. Podpierając się na towarzyszu Marbi znalazła przytulny i w miarę osłonięty kątek. Tam spędzili kilka godzin drzemiąc. Obudził ich stukot dochodzący zza cienkiej ściany. Oczywiście w głowach kotków, które odzyskały siły, powstała natychmiast myśl " Trzeba sprawdzić co to za hałas. " Koty spojrzały na siebie. Mieszkali ze sobą dość długo, więc doskonale się rozumieli. Zaczęli się rozglądać za jakąś dziurką w ścianie. Nie znaleźli żadnej, ale kicie to uparte i niezłomne istotki, dlatego też Szczęściarz wyciągnął pazura i dźgnął ściankę. A że była cienka i krucha, wkrótce powstała w tym miejscu drobna dziurka. Marbi wydrapała też jedną dle siebie.
- Mam nadzieję, że nie złamałaś sobie pazura? - zażartował Szczęściarz, lecz Marbka spojrzała na niego z żądzą śmierci w oczach i dał spokój temu tematu.
Oboje spojrzeli za ścianę. Ujrzeli mutanty chodzące po długiej sali jak gdyby bez celu, bo w sali było pusto, a oni wogle nie rozmawiali. Jedyną rzeczą w sali był zegar. Metalowy, pomalowany w okropny szlaczek, mieniący sie we wszystkich kolorach. Jednak mimo swej wątpliwej piękności przyciągał wzrok jak ongi świecąca mysz. Koty zagapiły się w zegar, a ten tykał i tykał... Nie wiadomo ile tak przesiedzieli. Nagle powoli otworzyły się drzwi i wylało się stamtąd jaskrawe światło. W tym samym czasie w zegarze coś się zmieniło. Marbi dostrzegła, że ma światełko na górnej części, które takrze zabłysnęło takim samym światłem. Oprócz tego zadzwonił tak, jak inne zegary o pełnej godzinie. Kocina poczuła pewne niezdecydowanie, wszystko ciągneło ją do siebie.
1. Przerzuciła wzrok na tejemnicę za drzwiami...
2. Nie spuszczała wzroku z zegara...


Więc standardowo proszę o głosowanie  :prosze: Mam nadzieję, że jeszcze was nie zanudziłam. A tak ogólnie to idę spać, bo zmenczona jestem. Pozdrawiam :)
Zapisane

Visenna

  • Gość
Decyzja należy do was.
« Odpowiedź #89 : 2003-02-01, 09:49 »
To niech ona wykona  czynność 2 a Szczęściarz 1 hahahaha ale ja sprytna jestem :D :D :D :D :D :D
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.122 sekund z 29 zapytaniami.