Poprostu musiałam zmienić plany, bo doszła do mnei wstrząsająca wiaomość (prawda Kiniu??) więc musiałam pozmieniać, ale już ok...Nie powiem o co chodzi bo zepsuję...
-Hmmm Duszku, a czy Ty wyrośniesz?? Bo widzisz ja nie chcę dojrzałego faceta, chcę kogoś takiego...No wiesz...
-Tak. Wiem. Nie bój się nie zmienię się...Zgadzasz się??
-Tak, bo widzisz bo ja cię też chyba kocham.
Ich twarze zbliżyły się do siebie i już byli tak blisko, tak blisko...Aż nagle...
-DUSZANDOSIE GDZIE JESTEŚ???!!!!! WRAAAAAAACAJ!!!-wrzeszczał ktoś z korytarza.
-Ups....To ciotka, lepiej się zmyję...Pa
-Pa mi amor...
***
Minęło już parę dni. Emilianda wróciła do domu. Właśnie była u Kiniasefini, gdy rozległ się telefon.
Dryń!! Dryń!! Dryń!!!
-Halo?-Spytała Kiniasefina.
Głos odpowiedział:
-Nie mów halo...Powiedz Rmf...
-RMF FM MOJA I TWOJA MUZYKA!!!-krzyknęła Kiniasefinia
-Tak, a teraz powiedz na z kim wczoraj się bawiliśmy??
-Z moim ulubninym zespołem ICH TROJE!!!!!!!
-Tak wygrywasz 5000zł!!
-Suuuuper....
-No to papa.
-Pa i dzięki wielkie.
Już miała odłożyć słuchawkę gdy ktoś powiedział
-Poczekaj.
-Tak?-spytała.
-Jutro o północy połóż dokument przy śmietniku na ul.Birtata 13.
-A jeśli tego nie zrboię??-spytała Kiniasefinia.
-Wtedy nie będzie przy tobie Emilandy i nikt ci nie pomoże...
I ten ktoś odłożył słuchawkę...
-Kto to był??-Spytała Emilianda.
-Nie,nie nie wiem...Emi boję się. Boję się...
W kolejnym odcinku:
Czy Kiniasefinia odda dokument?? Czy coś zagorzi jej życiu??
Już w kolejnym 19734990 odcinku.
Wszelkie podobieństwa w osobach i wydarzeniach są przypadkowe. Przepraszamy...