U mnie je na zmianę suchą karmę, gdy się skończy mięsko itd.
Nie można mu dawać w tym samym czasie mięsa i suchej karmy. Poprostu nie będzie chciał jeść mięsa, żółtka, serka, lekkiej zupki czy nawet mintaja czy morszczuka.
Zaczyna dopiero gdy widzi że naczynie na suchą karme jest puste, a ja nieugięcie nie dosypuje nic na talerzyk.
To jest kot działkowy, przygarnięty właśnie przez te forum całkiem nie dawno - Patrz emblemat
Na początku jadł wszystko. Tzn rano garstkę suchej karmy, w środku dnia mięsko z ryżykiem itd, potem też trochę suchej karmy na "odwal się" (ahh te miauczenia
), a następnia saszetka animondy, iamsa itp.
A teraz sucha karma albo - głodówka
Wycwanił się skubany. Ale i tak go wszyscy kochają
I robią zawody "kto pierwszy kupi B suchą karmę". On tak ładnie za nią dziękuje.....