Chciałabym tylko coś dodać bo właściwie ominęłam pewną ważną część pierwszego posta.
"może tylko nie surowe bo wtedy może zacząć gryźć domowników. Czy to prawda"
Problem z mięsem surowym polega na tym, że u osobników skłonnych do agresji może to obudzić pierwotny istynkt. Raczej niemożliwe, żeby surowe mięcho wywołało instynkt morderczy bo częściej tu leży wina opiekuna, ale możliwe, żeby mięsko takie zwiększyło współczynnik agresji. Szczur może stać się nadpobudliwy itp. Nie ma jednak kłopotu z podawaniem surowizny u szczurów spokojnych. Niestety wiele osób nie ma pojęcia jaki charakter ma ich zwierzę bo tak właściwie ujawnia się to w sytuacjach kryzysowych. Równie częste jest gryzienie wprzypadku osobników dojrzewających - często są to samce w wieku od 4 do 10 miesięcy, kiedy to właśnie próbują przejąć dominację w stadzie. Nienależy zapominać, że człowiek pojmowany jest przez szczura jako inny członek stada, dlatego rzadko kiedy nie obędzie się bez puszenia futra czy nawet właśnie ugryzienia. Tu nie ma co zwalać winy na mięso. Faktem jednak jest i nim pozostanie, że większość instynktów u szczurów pozostaje w uśpieniu a można je obudzić poprzez metody skojarzeniowe. Krew -> pragnienie zagryzania. Chociażby. Jak zaznaczyłam, jest to rzadkością ale zdarza się. Podobnie jest z założeniem, że szczur, który ugryzie pierwszy raz - będzie już rpawdopodobnie gdryzł w każdej sytuacji, w której będzie mu niewygodnie. Działa to na zasadzie "ja cię ugryzę, ty krzykniesz, to znaczy, że boli -> odsuniesz dłoń, to znaczy, że moja metoda działa".