Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(  (Przeczytany 27839 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ngL

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #30 : 2004-10-13, 16:57 »
Marta - mam prośbę. Jak będziesz u weta zapytaj się jakie leki zwierzak dostaje i w jakich dawkach a najlepiej to poproś żeby dał Ci na karteczce, będziesz przy okazji wiedziała sama i może przyda się jeszcze kiedyś (odpukać). Może się komuś przyda ;)
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #31 : 2004-10-13, 17:02 »
Dzięki!!! Też mi sie wydaje ze uda się wyleczyć mojego szkraba  :D
ngL jutro oczywiscie się wszystkiego dowiem :) i Ci powiem  ;)  :D
Zapisane

Cathycash

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #32 : 2004-10-13, 18:52 »
czekamy, czekamy :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedz #32 : 2004-10-13, 18:52 »

ngL

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #33 : 2004-10-13, 19:31 »
Marta, jeśli chcesz, by Twój zwierzak szybciutko powrócił do zdrowia, dam kilka pomysłów co powinno się robić aby uniknąć odwodnienia, wyjałowienia organizmu i niedowitaminizowania - trzeba mieć na uwadze, że niestety zapalenie płuc się ciężko zalecza, często są nawroty, mam jednak nadzieję, że u Ciebie się uda.
- Około godzinkę po zastrzykach podawaj mu Lakcid (preparat do dostania w aptece) - zawiera pełno pałeczek kwasu mlekowego. Jak widomo - antybiotyk leczy ale leczy i zarazem niszczy. Wibija bakterie, nietsety wszystkie, nawet te, które są pozytywne dla organizmu, nazywamy je florą bakteryjną. Lakcid pomaga szybko zregenerować florę bakteryjną właśnie
- Codziennie w małej ilości wody rozpuść wibowit (nawet 1/4 torebki dziennie) i podawaj mu albo z palca albo na talerzyku. Twój zwierzak dostaje prawdopodobnie leki zdejmujące obrzęk z płuc, jeśli by ły dźwięki przy oddychaniu to oznacza, że w płucach znajduje się płyn, leki podawane na zapalenie płuc powodują wycofanie się płynu z płuc i jest to niestety jednoczesne z odwodnieniem. Podawanie niewielkiej ilości wody z dużą liczbą witamin pomaga "oszukać" organizm, żołądek trawi całość jako płyn witaminowy, mniej odchodzi do pęcherza, zwierzakowi przestaje grozić odwodnienie. Woda z dużą ilością witamin ma dodatkową zaletę - nie stanowi takiego ryzyka jak sama zwykła woda, że odłoży się w płucach.
- Do klatki możesz mu włożyć butelkę z ciepłą wodą. Nalej gorącej wody (niech parzy), włóż w grubą skarpetę i niech się chomiś przytula, po około 2 godzinach możesz skarpetę zdjąć, chomiś będzie mógł się przytulać dop samej butelki z wodą (tudzież słoika), po godzinie-dwóch od zdjęcia skarpety wymieniasz wodę, po pewnym czasie automatycznie będziesz wiedziała kiedy wymienić (bez dotykania butli), po prostu wbijesz się w rytm. Przy ciężkich chorobach zwierzakom często "wysiada" możliwość utrzymania stałej temperatury ciała bo organizm pochłonięty jest walką z chorobą i jednocześnie słaby, za słaby, żeby ogrzać, bardzo ważne jest więc, żeby nie dopuścić do ochłodzenia ciałka chomika poniżej 35 stopni (a najlepiej utrzymać w okolicy 38,5, naturalnej temperatury u gryzonii) bo niestety zmniejszysz wtedy szanse na zdrowie choma

Mam nadzieję, że rady się przydadzą
Zapisane

Essey

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #34 : 2004-10-13, 20:10 »
ngL zadziwiasz mnie :shock: świetne, skąd masz te rady?
Zapisane

Cathycash

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #35 : 2004-10-13, 20:30 »
Doświadczenie zyciowe + fachowa literatura :)
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #36 : 2004-10-14, 11:01 »
Ngl bardzo bardzo dziękuje za takie rzeczowe porady, napewno wykorzystam :)  
Czy ten lakcid jest w takich malutkich szklanych buteleczkach?? Jak bardzo mu to rozcieńczyć??
Wydaje mi się że Dzik nic nie pije- niestety nie mogę go obserwować przez cały czas :(
Wczoraj rozcieńczyłam mu miód z wodą i podawałam na patyczku (takim do czyszczenia uszów), ku mojej radości z wielką chęcią to wypił (rzucił sie na to) :)  Dzisiaj rano zobaczyłam ze Dziczek chodzi po klatce- po szczebelkach tzn zwisa z górnych pręcików- wyraźnie ożył :)
jeszcze raz bardzo dziękuje za tak wspaniałe rady  :D
Zapisane

Kira

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #37 : 2004-10-14, 16:35 »
ciesze sie ze jest lepiej :)
Zapisane

ngL

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #38 : 2004-10-14, 17:18 »
Essey - większość tak jak niestety napisała Cathy. Niestety - bo musiałam sama to nieraz przechodzić, wiele rzeczy dowiedziałam się z forum o szczurach od innych użytkowników, po prostu wymieniamy się wszystkimi wiadomościami jakie mamy i robi się taka mała encyklopedia ;) Są też strony niemiecko- i angielskojęzyczne które po przetłumaczeniu są pokazeywane weterynarzom i konsyltowane informacje w nich zawarte.

Marta - ja lakcid widziałam tylko w kapsułkach z proszkiem jako tabletki, jeśli masz w płynie to spójrz na dawkowanie i przelicz mniej więcej na wagę choma. Jeśli na człowieka jest jedna łyżeczka - zwierzakowi daj powiedzmy od 2 do 5 kropli, przy lacidzie nie ma raczej ryzyka przedawkowania, równie dobrze zamiast lakcidu możesz mu dawać w godzinkę po antybiotykach jogurt na bazie żywych kultur bakterii jak danonki, czy actimel.
Zapisane

Forum Zwierzaki

kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedz #38 : 2004-10-14, 17:18 »

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #39 : 2004-10-15, 08:16 »
Hej!!! Dzikowi z dnia na dzień lepiej :) Dałam mu lakcid ale nie chciał pić więc teraz wsówa actimela pomarańczowego :) Tak jak obiecałam zapytałam się jak lekarstwo sie nazywa ale oczywiscie pomyślałam ze pamieć mam dobrą i sobie nie zapisałam  :lol:  Ale to jest coś w rodzaju ELITEX, ale raczej to nie ta nazwa- dziś sobie zapiszę :)

Troszkę Dzika rozpuściłam i juz nie chce swoich ziarenek ulubionych jeść, nawet dropsów teraz tylko preferuje miód z wodą. Mogę dawać mu z mlekiem??
Zapisane

ngL

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #40 : 2004-10-15, 09:06 »
Może Enroxil? Enrofloksacyna? Podpytaj też o dawki.
Możesz dawać mu mleko ale najlepiej nie z lekiem (jeśli podajesz jakiś dopyszcznie). Poza tym podaj mu trochę kalorii, papki możesz dosłodzić, jeśli nie chce jeść. Dobrą papką jest twaróg + biszkopt + mleko + cukier, możesz kombinować, płatki owsiane, kukurydziane, ryż dmuchany itp, byle się zmieszało i rozciapało ;)
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #41 : 2004-10-15, 09:11 »
Mozliwe że Enrolix  :D  Sprawdze wszystko dziś- juz na 100%  ;)

Nawet nie wiedziałam ze mozna chomikowi takie dania serwować  :D  Wcześniej mój Dzik miał tylko ziarenka, wode no i oczywiście rózne owoce , chyba się nim źle opiekowałam  :(  Ale teraz to dużo nowości spróbuje :D
Zapisane

ngL

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #42 : 2004-10-15, 09:18 »
Dobrze się nim opiekowałaś - taka dieta jak Ci napisałam jest po prostu bardzo tłusta, kaloryczna - zwierzętom zdrowym nie zaleca się takiej diety ale w przypadku choroby organizm musi mieć siłę, żeby walczyć. Myślę, że Twoja opieka nie miała nic wspólnego z jego chorymi płuckami, tak myślą. Moje też chorują, mam akurat 2 chorowitki, które dostawały witaminy w warzywach, owocach, miały prawie codziennie mokre jedzonko - a jednak zachorowały. Mają już niestety taką odporność a nie inną i na prawdę nie czas, żebyś się tym zadręczała.
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #43 : 2004-10-15, 09:21 »
To mnie ucieszyłaś:) A więc Dziczek nie bedzie sie obżerał tymi pysznymi daniami  ;)

Tez się zastanawiam dlaczego on zachorował- czy mozliwe że dlatego ze czasami otwierałam przy nim okno??
Zapisane

Essey

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #44 : 2004-10-15, 14:49 »
Możliwe. Wszystko jest możliwe. Zwierzak raczej nie powinien stać bezpośrednio przy oknie ani przy kaloryferze.
Zapisane

Forum Zwierzaki

kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedz #44 : 2004-10-15, 14:49 »

Cathycash

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #45 : 2004-10-15, 15:01 »
Ja mojemu chomowi serwuje mieszankę zrobioną w mikserze  :wink:
trochę miodu, trochę mleka, trochę mięska, płatków kukurydzianych i owsianych, trochę jabłek bez skurki i marchewki. Rozwalam też nozem tabletkę rutinoskorbinu i dodaje do tego. Wszystko to się miksuje ( w specjalnych użądzonku z nożykami) i podaje przes strzykawke. Bardzo to lubi :) Za każdym razem podgrzewam.
Jedzą to też moj drugi chomik i szczurek. Myszy i skoczki nawet nie wąchają...  :lol:
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #46 : 2004-10-15, 15:43 »
I juz wróciliśmy z ostatniej wizyty- Dzik juz jest zdrowy, chociaż dalej słychać świst ale to pewnie juz mu zostanie :)
Na poczatek ugryzł swojego wybawiciela weta w palec, a potem owinął się wokół mojego palca i pogryzł mnie do krwi  :lol:  ale najważniejsze że zdrowy :)

aha i to lekarstwo to był enroxil  8)
Zapisane

Cathycash

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #47 : 2004-10-15, 17:08 »
Mojemu dzungusiowi został świst i dziwne podskakiwanie co trochę. Też miał kiedyś zapaleni płuc :(
Zapisane

ngL

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #48 : 2004-10-15, 17:23 »
Marta - teraz dalej dbaj o niego, dalej stosuj diety i ogrzewaj butelką, może leczenie zostało skończone ale zapalenie płuc tak szybko nie odchodzi. Dbaj o choma, żeby zmniejszyć ryzyko nawrotu i dzięki za podanie nazwy leku.
Zapisane

Cathycash

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #49 : 2004-10-15, 18:25 »
Swojemu maluchowi nalałam zagotowanej wody do butelki i wsadziłam w poczciową, starą skarpetkę  ;) .  Dodatkowo ogrzewam elektrycznym kocykiem. Pilnuje temperatury, żeby nie podrosła za wysoko, bo o ile dobrze wiem "opary" z odchodów mogą być baaaardzo szkodliwe.
Zapisane

Kira

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #50 : 2004-10-15, 23:38 »
zmien miejsce klatki i nie otierajuz  okna najpier pomysl o chomi potem  otwórz okno :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedz #50 : 2004-10-15, 23:38 »

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #51 : 2004-10-16, 18:14 »
Dzięki jeszcze raz za rady :)
Klatka z Dzikiem zawsze stała i nadal stoi na biórku i jest calkowicie ochroniona przed przeciagami :) Oczywiscie teraz juz go wynoszę na czas wietrzenia :) Ogrzewam go butelką- polubił ja strasznie i mu gotuje  ;)  Jeszcze raz dziękuje za pomoc i wsparcie :!!!: Dziczek kaze Was ucałować  ;)
Zapisane

koniulka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2541
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #52 : 2004-10-16, 19:25 »
Dziękujemy za buziaka :) Pomiziaj Dzika ode mnie :)
Zapisane
Na zawsze w naszych sercach...

Cathycash

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #53 : 2004-10-16, 19:29 »
ale soczyście ma się rozumieć?  :lol:
Zapisane

Essey

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #54 : 2004-10-16, 19:29 »
Ode mnie też pomiziaj :wink:  :lol:
Zapisane

koniulka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2541
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #55 : 2004-10-16, 19:32 »
Cytuj

ale soczyście ma się rozumieć?  :lol:

A jakże by inaczej Cathy :lol:
Zapisane
Na zawsze w naszych sercach...

Pati :)

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #56 : 2004-10-16, 20:06 »
Nie chce nic mówic ale mój chomuś miał tak przy swoim  końcu :(
  • ale mój miał 2lata... hmm może jednak wybierz się do weta, a a nóz cos poradzi... lepiej niezwlekać dłużej. 3maj się! i Oby to niebyło to najgorsze! Pozdrawiam!
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #57 : 2004-10-16, 20:20 »
Dziczek pomiziany :) I znów mnie ugryzł to krwi- moze on ma wsciekliznę  ;)

Pati, ale Dzik już wyzdrowiał  :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedz #57 : 2004-10-16, 20:20 »

Kira

  • Gość
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #58 : 2004-10-17, 15:09 »
pati ale juz jest dobrze... ucałuj go odenmnie  ..Dziczka :wink: i niechżyje w zdrowiu
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
kłopoty z oddychaniem :( ?? niestety nie udało się nam :(
« Odpowiedź #59 : 2004-10-18, 12:42 »
Niestety :( W sobotę wieczorem ok 21 poszłam zobaczyć jak się czuje mój najukochańszy Dziczek... niestety odszedł  :cry:  :cry: Lezał koło swojej miseczki z jedzonkiem i z piciem, na boczku- taki malutko i biedny  :cry: Naprawdę nie wiem co mam napisać... jest bardzo bardzo smutno  :cry:
Wydaje mi się że weterynarz wiedział że Dziczek nie zwydrowieje- nie brał już nawet pieniędzy za ostatnie zastrzyki. Podejrzewam ze choroba przeżuciła się na inne narządy, Dziczek nie robił wogóle kupek i nie siusiał  :( Może zaatakowało mózg.
Najgorsze jest to ze wogóle nie spodziewałam się jego śmierci... przez cały tydzień żyłam w obawie ale po zakończeniu leczneia, gdy biegał po klatce, kręcił się w kołowrotku myślałam ze pożyjemy jeszcze troszkę razem...  :cry:
Jeszcze raz dziekuje za Wasze cenne rady...
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.085 sekund z 27 zapytaniami.