jestem szczęśliwą posiadaczka dwóch rottwailerów, które sa u mnie już ponad 3 lata, no i od tyle mniej więcej czasu z nimi pracuje, róznie bywało, jak były małe to było to w formie zabawy z czasem wprowadzałam im nowsze rzeczy az doszliśmy dośc wysoko (według mnie) n i pojawił sie problem, nie wiem jak im teraz urozmaicać tresure, średnio uczę je 30 minut dziennie do tego wchodzą spacery itp. umiemy już wszystko co tylko przyszło mi do głowy i co umiałam ich nauczyć, więc teraz prosiabym was o jakieś nowe rzeczy które mogę ich nauczyć, bo nauka jest dla nich przyjemnością widzę jak się cieszą kiedy biorę smycz i swoją saszetkę (tam mam smakołyki
), może najpierw napisze co umiemy, może wpadnienie na coś nowego
- podawanie łap (prawej i lewej w zalezności o która poproszę), siad, waruj, zostań, na plecy, turlaj się, daj głos, aportowanie, noszenie gazet i patofli, chodzenie przy nodze, opanowany mam równiez cały tor przeszkód (ćwiczymy czasem w policji) łącznie z tym że mogę stac w środku i tylko pokazywac co mają biegnąć, powoli wprowadzamy też atak na rozkaz (przeszły testy świetnie), ale ćwicze z nimi to tylko w czasie szkolenia psow policyjnych gdyż mam taka możliwość, sama bym teo nigdy nie spróbowała, no i teraz jesteśmy właśnie w martwym punkcie bo nie wiem co dalej im wprowadzać, już od ponad miesiąca nie miały wprowadzone nic nowego i zdaje się że coraz bardziej się nudzą.