U nas w klasie może być max. 14 osób, a obecnie w całej szkole (podstawówka+gimnazjum) jest 75 osób
Wszyscy się znają i nie ma żadnych większych problemów... I tym bardziej nie uważam, że ktos ma poprzestawiane w głowie, bo np. ma bogatych rodziców...I nawet nie trzeba odrazu określać to mianem 'bogatych', bo to, że ktoś ma poprostu więcej kasy nie musi oznaczać, że jest nie wiem jak bogaty i ze ma poprzestawiane w głowie... A do prywatnych szkół nie chodzą same (jak to zostało określone) "bogate dzieci" ...