Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Moja, 12 letnia kotka jest chora, brak pomysłu na diagnozę.  (Przeczytany 17942 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Zacznę od początku. Pod koniec września moja Kotka zaczęła kilka razy dziennie wymiotować. Po wizycie u weta stwierdzono podrażnienie żołądka i wątroby, kota miała zrobione badanie krwi, wyszło w normie, jedynie cukier był podwyższony. Kotka jest wysterylizowana. Dostała antybiotyk, kroplówkę na uzupełnienie płynów a do domu ranigast i essentiale forte. Jakby troszkę to jej pomogło. Wymioty ustały, wrócił apetyt.
Niestety jakiś tydzień temu wszystko wróciło ze zdwojoną siłą.
Najpierw podałam jej ranigast i essentiale, ale nic nie pomagało, więc do weta. Tym razem badanie krwi wyszło prawidłowo, ale nadal nie wiem co mojemnu kotu dolega. Kota jest już po 3 dawce antybiotyku, poza tym dostaje lek przeciwwymiotny i pastę na odkłaczenie, ponieważ zauważyłam że przed wymiotami kotka podgryza mi bazylię a jak zabrałam bazylię to zabrała się za kapustę pekińską. Niestety jak wróciłam do domu Kota chodzi po domu i płacze, a teraz schowała się w szafie i nie zamierza wyjść, tylko "informuje" mnie żeby jej nie ruszać.
Niestety, kilka prób pobrania moczu do badania nie udało się. Kota nie załatwi się do pustej kuwety, zamiast tego sika na podłogę obok.
Zapisane
BC + koci podrostek

Daria12

  • Gość
Ekoteczka trzymam kciuki żeby twoja kotka szybko wróciła do zdrowia ja niestety na kotkach się za bardzo nie znam. Niech wypowie się tu Iras nasz forumowy specjalista
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
witaj Ekoteczko :)

a co do koty: moja wymiotuje jeśli je zbyt szybko zazwyczaj gdy jest bardzo głodna (nie ukrywam ze z mojej winy najczęściej)

diagnozować nie zamierzam bom nie wet, ale z tego co znam koty to często po zieleninach wymiotują... ale dlaczego tka jest to nie wiem
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

Kar

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2962
Ja tylko sugeruję.........może na żołądku jej coś "leży" i chce się tego pozbyć wymiotując ...... tak robił mój stary kot
Zapisane
"Słowo nie dym a gęba nie cholewa"
"Głupich nie sieją, sami się rodzą"

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Witaj Pao, kopę lat ;)

Kota dostaje pastę na odkłaczenie, 2 dzień dostaje. Mam nadzieję że jej pomoże.
Zapisane
BC + koci podrostek

Xalya

  • Gość
U mnie to co jedynie był kiedyś problem taki z kotem że miał wymioty i biegunke równocześnie też brał antybiotyki które mu nic nie pomagały ciągle choroba nawracała się po pewnym czasie,zmieniłam wkońcu weterynarza by sprawdzić co inny na to poradzi,początek wyglądał tak że porobił różne wyniki w tym tez pobranie krwi okazało się ze kot ma alergie na karme,więc było trzeba go przestawić na inna karme i teraz już nie mam żadnych problemów z kociakiem :) Ale wiadomo każde wymioty nie mogą symbolizować tego samego bo są różne schorzenia co mają nawet podobne objawy.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
mysle, mysle i probuje wymyslec.... ale zanim coklwiek zdolam wymyslec - pare pytan: jaka teperatura (najlepiej w domu - bo u weta moze byc przeklamana) co w krwi bylo badane (i przy okazji - mozesz mi podac wyniki) jak wyglada sprawa z odrobaczaniem i czy to kot wychodzacy? jakiej wielkosci sa wezly chlonne? Jk mi sie jeszcze cos przypomni to napisze...

a jesli chodzi o zlapanie moczu - twoja kotka MUSI miec zwirek (jesli tak to czy konkretny?) czy moze lezec np, kawalek kuchennego recznika? jesli moze byc papierowy recznik  - to porzadni umyc kuwete, polozyc cieniutka warstwe recznika - i jak sie zalatwi po prostu zlac do pojemnika to co nie wsiaknie. Jesli zwirek jest koniecznsocia to calkiem niedawno pojawily sie zwirki silikonowe, ktore nie pochlaniaja moczu - sa dla kota tylko "na pokaz".
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Cytuj
pojawily sie zwirki silikonowe, ktore nie pochlaniaja moczu - sa dla kota tylko "na pokaz

No proszę czego to ludzie dla kotów nie wymyślą ;)

Nie wiem czy powinnam to pisać, bo nie chcę zapeszyć. Kotce chyba jest lepiej. Wymioty ustały, wrócił apetyt. Chyba była po prostu bardzo zakłaczona.

Iras ja zmieniłam weta, jak tylko zorientowałam się że badań jest dużo i coraz więcej i nie ma jakiegoś chociaż przypuszczenia co to mogłoby być, wtedy poszłam do innego weta. Dostałam dla Koty pastę na odkłaczenie i na razie jest lepiej. Oczywiście jest plan awaryjny (USG) ale mam nadzieję że tym razem to tylko zakłaczenie. Moja kotka ma bardzo puszystą sierść i sporo się teraz kłaczy.

A przy okazji, świetnym pomysłem na "zmuszenie" kota do zjedzenia tej pasty jest wysmarowanie mu łapki pastą, 5 minut i łapka czysta, wylizana dokładnie, a pasta trafia tam gdzie miała trafić.
Zapisane
BC + koci podrostek

myszka

  • Gość
No to oby było lepiej... Ale ja też zapytam o badania, jakie konkretnie były robione? Krew to pojemne pojęcie... :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Wcześniej nie miałam czasu tu zajrzeć. Z kotą ogólnie dobrze, ale wątpię żeby odkłaczanie pomagało. Wczoraj zwymiotowała śniadanie, dlatego potem dostawała porcję dzienną podzieloną na małe porcyjki wielkości łyżeczki od herbaty. Podobno problemy ze śledzioną dają u kotów podobne objawy i wtedy nie ma innego wyjścia jak śledzionę usunąć.
Na razie zapisałam Kotę na USG. Dobrze że ona taka grzeczna i cierpliwa, nie będzie problemu żeby USG jej zrobić.
Napisałam wyniki badań krwi, wet powiedziała, że morfologia jest w normie, tylko jeden z czynników wątrobowych nieznacznie podwyższony i glukoza powyżej normy, ale glukoza może tak zwyżkować u kotów na skutek stresu u weta.
Morfologia:
Leukoc.5,90; Erytroc.8,77; Hemoglob.9,81; Hematokr.0,45; MCV 51,3; MCHC 21,8; Płrtki 219; obraz krwinek czerwonych bez zmian.
Oznaczenia biochemiczne:
AspAT 71,0; AiAT 76,0; ALP 35,0; Glukoza 170,0; Kreatyn.1,7; Mocznik 54,4; Biał.całk.73,0
Zapisane
BC + koci podrostek

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
liczba leukocytow jest obnizona (powinno byc 10 - 15) hematokryt w gornej granicy. glukoza przy stanach stresowych potrafi naprawde niesaomowice skakac, nie powinna jednak wzrosnac powyzej 200 - jest jednak jeszcze taka kwestia, ze im dluzej krew czeka na zbadanie - tym bardziej bedzie przeklamany wynik.

odrobine podwyzszony aspat, moze byc przy zatruciach itp.

jeszcze jest to ze kreatynina jest blisko gornej granicy - jak na razie nie jest to cos czym nalezy sie martwic - ale sugeruje, by robic co jakis czas kontrolne badania, zebyw  razie czego szybko wykryc problemy z nerkami.

hmmm... a kotce robiono testy na choroby zakazne? np. na felv (bialaczka) ?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Oczywiście że testów na białaczkę nie było :| to już 3 wet w tej lecznicy na którego trafiam i każdy ma trochę inne poglądy, ale w przypadku mojej koty z objawów białaczki nie pasuje to że moja kota ma dobry apetyt, nie ma powiększonych węzłów chłonnych i jest kotem w domu jedynym i niewychodzącym, więc ryzyko zakażenia u niej jest niewielkie.
Na razie pomaga jej karmienie małymi porcjami kilka razy dziennie, przyzwyczajam ją do karmy Royala - dieta weterynaryjna dla kotów powyżej 7 roku życia.
Badanie moczu jest w planach, jak tylko uda sie złapać coś do badania.
Krew była pobierana tego samego dnia rano, co była badana, więc różnic w wyniku być nie powinno.
Zapisane
BC + koci podrostek

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Cytuj
Krew była pobierana tego samego dnia rano, co była badana, więc różnic w wyniku być nie powinno.

tu chodzi glownie o glukoze - kazda godzina zwloki podwyzsza poziom glukozy.

Jesli chodzi o bialaczke natomiast - to nalezy ona do chorob, ktore moga zostac przekazane jeszcze przez matke i przez lata moze sie nie ujawniac.Ale sory - bo troche "naklamalam" - pomieszalo mi sie troche (patrz na godzine postu) - bialaczka odpada, bo poziom leukocytow bylby wysoki, a nie niski...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Nie mogłam się dostać na forum, żeby odpisać, wyskakiwał mi błąd serwera. :(
Jeżeli chodzi o badania moczu to bez zmian, kota nie chce współpracować.
Natomiast zauważyłam że czasami jest jakby pogorszenie i kotka zaczyna wymiotować, ale po analizie czym wymiotuje (łojezu ile mnie to kosztowało zdrowia) okazało się że są to głównie kłaki w jakiś niesamowitych ilościach. Po podaniu pasty odkłaczającej jest natychmiastowa poprawa.
Dlatego na razie wyczesuję kotkę 2 razy dziennie i pasta odkłaczająca raz w tygodniu. Na razie jest poprawa. Nie wiem czemu ona się tak strasznie zakłacza. Nie jest kotem długowłosym, raczej okrywa średniodłouga, nie lnieje specjalnie dużo, była wyczesywana do tej pory raz na 2-3 dni.
No i właśnie mam pytanko, przez jaki okres czasu można tę pastę podawać raz w tygodniu? Czy to kotu nie zaszkodzi, bo normalne podawanie zalecone przez wetkę w tym przypadku to codziennie przez 4 dni, a potem raz na 2 tygodnie przez miesiąc.
Zapisane
BC + koci podrostek

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Ekoteczko, kotka wyglada na mocno zaklaczona, skoro wciaz wymiotuje i w wymiotach sa klaki. Samowyczesywanie jest dobre, ale wyglada na to, ze jakis zastarzaly, duzy klak przylepil sie gdzies w przewodzie pokarmowym. Taki przedluzajacy sie stan zaklaczenia moze prowadzic do podraznienia ukladu pokarmowego i stanow zapalnych jelit.
Paste mozna i codziennie. To nie szkodzi, tylko pomaga usunac kudly z kota. I nie przez 4 dni, tylko dluzej. Znacznie dluzej. W duzych ilosciach.
Ja bym sie jeszcze pokusila o RTG z kontrastem.

Jaka ona kupe robi? Jak czesto?

Nawet koty krotkowlose moga sie bardzo zaklaczac. Wystarczy gesty podszerstek i centralne ogrzewanie. I bigos gotowy.  (Vide moj Mamut. Z tym, ze on sie zatyka w tylnym koncu i trzeba go parafinowac. Ostatni rekord - dwie butle parafiny, zanim sie korka pozbyl. Niestety, pasty zrec nie chce, a wysmarowana lapke wyciera o inne koty)
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Myszka, dzieki :)
Kota dostaje pastę co drugi dzień, i chyba pomaga.
Apetyt jest dobry, wypróżnienia normalne i codziennie.

Cytuj
Niestety, pasty zrec nie chce, a wysmarowana lapke wyciera o inne koty

A tutaj najpierw się uśmiałam, a później zakładając moje buty zobaczyłam że ostatnia dawka pasty jest dokładnie wytarta w moje buty  :lol: Ale z ręki cwaniaczka zlizuje bez problemu.
Zapisane
BC + koci podrostek

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
ekoteczka - wazna sprawa - gdyby te problemy z wymiotami zaczely sie czesciej powtarzac trza bedzie zrobic zdjatko rtg, a jesli nic sie nie zobaczy to przyda sie seria zdjec z kontrastem i usg.  a gdyby nagle stan sie pogorszyl- nie czekac tylko na wlasne oczy przekonac sie co jest... a o co mi chodzi? moja kicia od jakiegos czasu byla "leczona" na "zapalenie pecherza" - jedynym objawem bylo wlasnie to ze wymiotuje... 3 wetow ja macalo... dopiero 4 wymacal COŚ. pojawily sie dwie opcje - cialo obce albo... chloniak - po rozcieciu jej (laparatomia diagnostyczna) jako pierwsze pojawil sie gigantyczny wezel chlonny i ogolnie masakra w jelitach - ale na szczescie to nie byl nowotwor. a co to bylo? guzik ktory zaginal pol roku temu - wniosek - gdy nie wiadomo co sie dokladniej dzieje nie ma co czekac na cud ktory sie ni wydarzy tylko otwierac... dzis tula by juz nie zyla (procz  perforacji jelit - czyli dziury w jelitach, byl ez skutek tegh - zapalenie otrzewnej) a tak kicia jest zakubraczkowana, wkurzona, glodna i choc rpokowanie wciaz pozostaje ostrozne to widac wyrazna poprawe stanu.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Iras, dzięki. Na szczęście odkłaczanie pomaga, przynajmniej na razie.
No i kota dostała szalonego apetytu, ale to raczej oznaka zdrowia niż choroby.
W każdym razie koteczka jest pod stałą obserwacją i jakby coś ... odpukać... to pędzimy do weta.
Zapisane
BC + koci podrostek

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Wracam do tematu, bo niepokoi mnie pewna sprawa. Kotka strasznie się zakłacza. Teraz nie było mnie w domu 4 dni i domownicy nie podali 1 raz pasty, czyli kotka dostała ją 5 dni temu i od wczoraj (4 dni po odkłaczaniu) zaczęła znowu wymiotować. Raz kiedy mnie nie było, drugi raz jak już byłam. Tym razem zrobiłam "analizę", to 100% kłaki, ale tak strasznie dużo, normalnie jak mała parówka. Dzwoniłam do mojej wetki, ale ona powiedziała że jak są to tylko wymioty bez gorączki, normalnie sika itd. to nie ma co kota stresować wizyta u weta.
Kotka jest kotem krótkowłosym, typowy dachowiec, czemu ona się aż tak zakłacza. Nie widziałam żeby się tak często myła, zwykle śpi, więc skąd te straszne ilości kłaków w przewodzie pokarmowym?
Zapisane
BC + koci podrostek

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Byc moze stara sprawa, ktora zalega w przewodzie pokarmowym. Zamiast co drugi dzien - podawaj jej przez jakis tydzien - dwa codziennie paste.
Teraz koty zrzucaja strasznie duzo siersci - jest wlaczone centralne ogrzewanie, a koty wymienily siersc na zimowa. Dodatkowo przesuszone powietrze tez nie wplywa dobrze na stan siersci. Kot gubi siersc rowniez wtedy, kiedy ma tasiemca. Kiedy ja ostatnio odrobaczalas?

Inna sprawa, ze 12 letnia kota, ktora non stop sie przytyka powinna juz dawno miec zrobione chociaz podstawowe badania krwi (morfologia i biochemia). Zly stan nerek i mocznica rowniez wywoluja wymioty. Mimo apetytu i normalnego sikania.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Badanie krwi (morfologia i biochemia) kota miała zrobione nawet 2 razy i wszystko było w normie, jedynie poziom glukozy był podwyższony prawdopodobnie ze stresu.
Z tym odrobaczaniem to dawno nie była odrobaczana, ale wetka ostatnio nie dała kotce nic ponieważ kota miała podrażniony żołądek. Natomiast wetka zaproponowała zrobienie USG, i ja chyba się na USG z kotem wybiorę.
Nie wiecie przypadkiem ile takie badanie kosztuje? Dla ludzi to ze 150 zł, a dla kota?
Zapisane
BC + koci podrostek

Forum Zwierzaki

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Wykopałam temat, żeby była historia choroby, ponieważ problem wrócił, trochę z innymi objawami.  :/
Najpierw powiem co było od ostatniego razu.
Kiedy już Kota doszła do siebie, została odrobaczona i była systematycznie odkłaczana.
Niestety jakoś na początku marca znowu zaczęła wymiotować. Profilaktycznie przestawiłam ją za rada wetki na karmę dla kotów z problemami nerkowymi. Trochę pomogło. W międzyczasie zrobiłam jej USG, które niestety a może i dobrze ale nic nie pokazało, a może wetka nie była zbyt biegła w odczytywaniu wyników, bo sama przyznała że niedawno skończyła szkolenie i jeszcze nie jest pewna co do diagnozy. Widziała "coś szarego" w jamie brzusznej w okolicach wątroby. Zrobiłam kotu tez pełne badanie krwi, które tym razem wyszło całkowicie w normie, więc go nie cytuję. Dlatego tez wetka powiedziała że kotu raczej jest zdrowy. 2 dni później Kota przestała jeść, ta zupełnie. Wet zdiagnozował zapalenie dziąseł i kot dostał sterydy i antybiotyki. To pomogło na jakiś czas. W sumie aż do poniedziałku.
Od poniedziałku, Kota nie zjada całej porcji, zdecydowanie woli miękkie jedzenie niż suszki, za to co chwila idzie do miski i domaga się jedzenia (?)  :shock: Po jedzeniu, czasami, jakąś godzinę, pół, pomiaukuje i wymiotuje czasami jedzeniem, czasami tylko kłakami. Wetka przez telefon (jestem chora i nie mogę wyjść) doradziła podawanie pasty odkłaczającej raz dziennie przez tydzień.
Dzisiaj Kota nie zjadła nic, chociaż chodziła wokół miski. Jakąś godzinę temu czyli 4 godziny po podaniu jedzenie (nie jestem pewna czy w ogóle nic nie jadła) zaczęła miauczeć i zwymiotowała kłakami i śliną podbarwioną krwią.  :( :( Teraz poszła spać na swoim fotelu, nie schowała się w kącie. W kuwecie nie była od wieczora co u niej może być też normalne.
Mam pytanie co to może być? Co może zrobić z kotem wet w takiej sytuacji? Badanie krwi miała robione przy okazji zapalenia dziąseł, i wyszło poprawnie, więc jest chyba aktualne. Co jeszcze? Po pierwsze martwię się o moją Kotkę, po drugie trzeba się nastawić "kasowo" na wizytę.
Zapisane
BC + koci podrostek

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
test na fiv i felv
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

hopeless

  • *
  • Wiadomości: 2
Witam,chciałam opowiedzieć historię mojej kotki,mimo,że od ostatniego wpisu minęło sporo czasu.
Może ktoś będzie szukał pomocy w internecie...
Ok. 4 miesiące temu.11-letnia kotka zaczęła wymiotować.Oczywiście na początku nie zwracaliśmy na to zbytniej uwagi,bo -jak to kotu- zdarza się czasem zwrócić pokarm (czasem kłaki). Dostawała specjalne chrupki na odkłaczanie. Ale z miesiąca na miesiąc zdarzało się co coraz częściej,więc w końcu postanowiliśmy jechać z nią do weterynarza. Wet zlecił zrobienie badań całkowitych (cukrzyca,wątroba,całkowity skład krwi- wszystko wyszło w normie) ,oraz została odrobaczona jakimś niemieckim środkiem. Zrobione zostało również USG całego przewodu,łącznie z nerkami.Stwierdzono stan zapalny woreczka żółciowego.Weterynarz zlecił podawanie essentiale forte oraz cholamid.
Po jakimś czasie kotce wrocił apetyt,ale niestety tylko na chwile.Wróciło jej to z podwojoną siłą. Praktycznie nic nie jadła,nie miała ochoty nawet na szynkę,wymiotowala już samą wodą i żółcią.. W końcu pojechaliśmy do innego weterynarza. Dostała antybiotyk,witaminy i coś na wymioty. Na następną dawkę antybiotyku byliśmy umówieni na pojutrze,ale niestety musieliśmy z nią jechać wcześniej,bo zwymiotowała samą krwią. Dosyć spora plama samej krwi..Niemalże odrazu pojechaliśmy.
Tam zrobiono jej RTG przewodu pokarmowego. Wet wyczuł coś w jej brzuszku,powiedział,że trzeba kotke otworzyć i to jak najszybciej. Zgodziliśmy się na operacje,wstępnie byliśmy umówieni na 22.30 na odbiór kotki.Pani powiedziała,że trzeba się nastawić też na to,że możemy się już z nią nie zobaczyć,że zadzwoni jeśli coś będzie nie tak. Bardzo trudno było nam się z nią pożegnać,lecz jeszcze mieliśmy nadzieję,że wszystko będzie w porządku..Wróciliśmy do domu i zadzwoniła pani weterynarz. Powiedziała,że to jest guz na ścianie żołądka i teraz musimy zdecydować,czy chcemy żeby wycieli jej połowę żolądka (z tym,że nie wiadomo czy jej to pomoże,czy uda się ją wyleczyć) ,czy ją uśpić ,żeby się już nie męczyła.. Z wielkim trudem podjęliśmy decyzję - uśpienie. Ciężko nam było,bardzo. W końcu była z nami ponad 11 lat...Przyjechaliśmy po zwłoki,zawieźliśmy na działkę (tam gdzie lubiła być najbardziej) i zakopaliśmy ją obok poprzedniego pieska. To była jej pierwsza i ostatnia choroba.Na początku ważyła dobre 5 kg,a na końcu niecałe 3...
Trudno nam jest przywyknąć do jej nieobecności...
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
To jakbyś pisał o mojej kotce, o której powstał ten wątek. Po prawie 2 latach leczenia, okresach remisji i pogorszeń, kotka przestała trawić to co jadła, a po badaniu USG wykryto spory guz płaski na ścianie żołądka, którego wcześniej nie było widać. Zdecydowałam, że trzeba kotkę uśpić i dopiero po ponad roku pozbierałam się na tyle, że mogłam przygarnąć kota.
Zapisane
BC + koci podrostek

hopeless

  • *
  • Wiadomości: 2
Twój problem bardzo mi przypomniał mój,dlatego to napisałam. Minęły 2 dni od uśpienia mojej kotki,a ja nadal widzę ją siedzącą na łóżku,w przedpokoju,na pudełkach..wszędzie. Bardzo mi jej brakuje i jak narazie nie potrafiłabym mieć innego kotka.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.117 sekund z 28 zapytaniami.