Piesek musi zrozumieć że źle robi. Kiedy się posika i słapiesz go na gorącym uczynku musisz mu dokładnie, ale stanowczo wytłumaczyc że tak nie wolno i zanieść go pod drzwi. Możesz wymierzyć mu pstryczka w tyłek żeby wiedział że źle zrobił. I zawsze jak go przyłapiesz powtarzaj swój wykład i zanoś go pod drzwi. Po jakimś czasie jak się skapnie o co chodzi to powinien iść sam pod drzwi jak mu się zachce, a wtedy odrazu trzeba z nim wyjść na dwór. Ważna jest też pochwała, jak z własnej inicjatywu zrobi siusiu na dworze pochwal go i nagrodź np smakołykiem. On musi zrozumieć, że w domu be a na dworze cacy. Z moim to poskutkowało, życze powodzenia.