Cztery srebrne cudeńka szukaja domów. Dwie dziewuszki i dwóch chłopców.
Maja obecnie 7 tygodni. Trafiaja do kuwetki.
Info dla osób, które nie znaja ich historii ( vide: miau.pl): kotki odebrałam gdy miały kilka godzin pewnej starszej pani ( sasiadka). Owa kobieta planowała potopienia maluchów, bo "tak sie przecież robi"
Zabrałam maluchy wraz z ich matką i od 31 marca przechowywałam ukradkiem w pomieszczeniu magazynowym, do którego miałam klucze ( nielegalnie
)
Teraz cała rodzinka jest u mnie w domu ( niestety, wydało się...). jedna koteczka juz znalazła dom. Reszta czeka na swoja szansę.
Oto fotki: