Tytuł: Moje kotki maja grzybicę!!!!! Wiadomość wysłana przez: dominika w 2003-06-13, 08:35 byłam u weta dał jakiś płyn ale zaczynam się od nich zarażać...POMOCY!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Tytuł: Moje kotki maja grzybicę!!!!! Wiadomość wysłana przez: Abakus w 2003-06-13, 10:02 Witaj na priw wysylam Ci adres do mojej siostry, opisz jej sytuacjie mysle ze bedzie najlepiej wiedziala jak tu teraz postepowac abys Ty byla najmniej narazona na chorobe.
Tytuł: Moje kotki maja grzybicę!!!!! Wiadomość wysłana przez: dominika w 2003-06-17, 22:58 Dziękuję bardzo..wet dał mi juz jakiś płyn-skuteczny na szczęście. Pzepraszam że dopiero teraz piszę ale jeszcze mam sesję, do tego praca i czasu mi brakło...
Pozdrawiam Tytuł: Moje kotki maja grzybicę!!!!! Wiadomość wysłana przez: SKR w 2003-06-22, 22:24 Biedne kotki. Mam nadzieje że niedługo wyzdrowieja
Tytuł: Moje kotki maja grzybicę!!!!! Wiadomość wysłana przez: Karla w 2003-07-04, 20:44 Manius tez moze miec grzybice, ale to nic pewnego, wet byl wczoraj w zwiazku z jego katarem, ale powiedzial, ze mam sie na razie nie martwic...ze jakies tam lekkie zmiany na karku, tore ma to moga byc od zadrapan, po wojnie z rodzenstwem o cyca...na razie mam go co drugi dzien kapac w nizoralu...swoja droga, czy ktos ma pomysl jak mam wcierac mu szampon w kark...skoro raczej za kark musze go trzymac, zeby sie nie wyrywal...? nie mam wanny, tylko brodzik i miska zostaje, boje sie, zeb bede go ganiac po calym mieszkaniu :)
Tytuł: Moje kotki maja grzybicę!!!!! Wiadomość wysłana przez: Kathrin w 2003-07-05, 14:42 Cytat: Karla (...) czy ktos ma pomysl jak mam wcierac mu szampon w kark...skoro raczej za kark musze go trzymac, zeby sie nie wyrywal...? nie mam wanny, tylko brodzik i miska zostaje, boje sie, zeb bede go ganiac po calym mieszkaniu :) Włóż ręcznik na dno brodzika - aby się kiciek nie ślizgał i miał pewne oparcie pod nogami. Przydałaby się osoba do pomocy, która przytrzymałaby kiciaka dwoma rękoma (jedną z przodu przy mostku, drugą z tyłu za pupę, kiciak w przysiadzie :-) ). Jeżeli natomiast nie możesz liczyć na pomoc drugiej osoby, to złap go pod przednimi lapkami jedną lekką i lekko unieś - drugą możesz go nasmarować na karku. Najważniejsze to jednak to, aby wiedział, że czyn ten jest nieuchronny i go nie ominie - czyli trzymaj mocno, tak aby nie poczuł, że jest w stanie ucieć - metoda sprawdzona przeze mnie na dwóch kotach własnych oraz dwóch sąsiada przy obcinaniu pazurków (co ciekawe, sąsiad sam swoim nie obcina, bo mu uciekają :) ) Tytuł: Moje kotki maja grzybicę!!!!! Wiadomość wysłana przez: Iwonka w 2003-10-21, 11:26 Odnawiam temat. No właśnie czy ktoś z Was ma doświadczenie w leczeniu grzybicy u kotka ? My niestety przywieźliśmy ją już z hodowli :grr: i teraz oprócz kotka grzybek atakuje również naszą rodzinkę. Jak długo leczy się grzybicę strzygącą ? i czy w ogóle uda nam się ją zwalczyć :cry:
Pozdrawiam i z góry dziękuję za każdą odpowiedź Tytuł: Moje kotki maja grzybicę!!!!! Wiadomość wysłana przez: ryśka w 2003-10-31, 18:32 Cytat: Iwonka Odnawiam temat. No właśnie czy ktoś z Was ma doświadczenie w leczeniu grzybicy u kotka ? My niestety przywieźliśmy ją już z hodowli :grr: i teraz oprócz kotka grzybek atakuje również naszą rodzinkę. Jak długo leczy się grzybicę strzygącą ? i czy w ogóle uda nam się ją zwalczyć :cry: Grzybica jest chorobą w stu procentach uleczalną, jednak czasem uciążliwą i dłuuugo się leczącą. Jakie leki dostaje kotka? Ważne jest, by oprócz stosowania leków przeciw grzybicy zaleconych przez weta podnieść jej odporność (dobry jest preparat Biogen do kupienia w lecznicach). O siebie też zadbajcie! (witaminki itd.) Odizolujcie ją w jakimś pomieszczeniu z którego najrzadziej korzystacie na codzień (niech to nie będzie sypialnia) - najlepiej jakiś mniej używany pokój. Całe mieszkanie trzeba regularnie dezynfekować - specjalymi środkami zwalczającymi grzyby lub wodą z octem (kwaśne środowisko zabija grzyby) To co się da - np. pościel - wypierz w 90 stopniach, całe pranie także płucz wodą z octem. Po każdym głaskaniu kota myjcie dokładnie ręce. Przestrzegajcie zaleceń weta jeśli macie do niego zaufanie, a jeśli nie macie zaufania do niego to poszukajcie kogoś kto Wam pomoże, zaleci odpowiednie, skuteczne leczenie dla kotki. Walka z grzybica może potrwać długo (np. psa leczyłam 3 miesiące, a koty miesiąc-dwa) ale UDA SIĘ! |