Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: kot + kot  (Przeczytany 981 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dorcia

  • Gość
kot + kot
« : 2004-02-13, 00:16 »
Witam:-)))
Po wielu perypetiach jutro przybywa do nas nowy kot - Puszek  ( 10 m-cy):-))
Puszek trafil na nas przez przypadek - Jego Pani jest chora i nie moze
zapwenic mu nalezytej opieki.
Poniewaz mam juz jednego kota (5,5 m-cy ) Łobuza chcialabym zapytac .
Ale jeszcze cos waznego przed pytaniami.
Dzis Puszek byl u nas okolo 2 godz. i :
Łobuz siedzial pod fotelem i byl przerazony
Puszek natomiast byl bardzo zainteresowany nowym domem.
No to juz pytam:

1. Czy kot powinien zostac odizolowany?
2. Jezeli tak jak dlugo ma trwac taka izolacja ?
3. Koty moga sie zalatwiac w jedna kuwete czy lepiej na poczatku postawic
druga?
4.Co z miskami ? a w zasadzie czy miski z jedzeniem moga stac obok siebie
czy lepiej w dwoch roznych koncach kuchni?
5. No i jak okazac naszemu " staremu " kotu , ze caly czas jest dla nas
bardzo wazny i nowy kot tego nie zmieni?
6.jak sie zachowac gdy koty zaczna walczyc? ingerowac ? panikowac?
No i nie wiem co jeszcze :-))
Tak naprawde kazda rada bedzie dla mnie na wage zlota.

Juz sie nie moge doczekac :-)))))

Dorcia & Łobuz & od jutra rowniez Puszek
Zapisane

Ash

  • Gość
kot + kot
« Odpowiedź #1 : 2004-02-13, 08:42 »
To co napisze, jest oparte na moich wlasnych doswiadczeniach w dokacaniu. Musisz jednak pamietac, ze kazdy kot jest inny i fakt, ze u mnie jakies metody skutkowaly, nie musi oznaczac, ze bede one najlepsze dla Twoich kotow.

ad.1 Sa dwie szkoly: jedni mowia, zeby izolowac, aby koty stopniowo przywyczajaly sie do swojego zapachu, inni ida na zywiol. Moje kociawy przez pierwsze cztery dni warczaly i syczaly na siebie, dochodzilo tez do powaznie wygladajacych bojek, dlatego raczej zamykalam je osobno. W nocy ja spalam z jedna, moj maz z druga, zeby zadna nie byla sama. W ciagu dnia co jakis czas robilismy konfrontacje kotow, zeby sie troche przyzwyczajaly do swojego widoku. Po czterech dniach nie bylo juz powodu zamykac ich osobno - zaakceptowaly fakt swojego istnienia. Po dwoch tygodniach mniej wiecej byly juz kumpelkami  :D

ad. 2 patrz pkt, 1 - ale to u mnie, nie sadze, zeby byly jakies reguly. PAtrz jak koty sie zachowuja i tym sie kieruj.

ad. 3, 4 Ja na poczatku stawialam dwie kuwety: zwlaszcza ze koty byly w dwoch pomieszczeniach. Potem czas jakis dwie kuwety staly obok siebie na korytarzu, ale Mycha przekopywala piasek z jednej kuwety do drugiej wysypujac wsio na zewnatrz, wiec jedna kuwete schowalam. Jest dobrze.
Miseczki poczatkowo kazda miala w swoim azylu, zeby koty nie stresowaly sie swoja obecnoscia, a jak juz sie zaakceptowaly to postawilam obie michy w kuchni obok siebie.

ad. 5 Starego kota bezwzglednie musisz dopieszczac. Glaskac, karmic smakolykami - musi wiedziec, ze jest kochany. Mozna go glaskac, kiedy widzi nowego. Nie przesadzac natomiast z czulosciami wobec nowego, kiedy stary widzi (na poczatku oczywiscie).

ad. 6 Generalnie poki krew sie nie leje i futro nie leci klebkami, nie reagowalabym, niech koty zalatwia sprawe miedzy soba. Trzeba jednak uwazac. Inna sprawa, ze nawet jak sie koty bija w zabawie, to wyglada to czasem jak mordobicie  :lol:

Dorciu, trzymam kciuki za szybkie pogodzenie sie kotow! Bedzie dobrze  :D
Zapisane

Sal

  • Gość
kot + kot
« Odpowiedź #2 : 2004-02-13, 08:49 »
Gdy ja szukałam wątków Ash o jej perypetiach z drugim kotem, ona wszystko Ci opowiedziała.  :) Ale w wolnej chwili poczytaj.

http://www.zwierzaki.org/viewtopic.php?t=6489
http://www.zwierzaki.org/viewtopic.php?t=6585
Zapisane

Forum Zwierzaki

kot + kot
« Odpowiedz #2 : 2004-02-13, 08:49 »

iwa

  • Gość
kot + kot
« Odpowiedź #3 : 2004-02-13, 14:26 »
ooo, gratuluję nowego przyjaciela kociego:) ja mam takie rady:
1. chyba raczej nie izoluj kota,bo potem będzie gorzej,żeby się polubiły :)
3.mogą siusiać do jednej kuwety,ale jak zobaczysz,że jeden niechętnie się załatwia to lepiej postawić drugą
4.u mnie na 3 kotki jest jedna miska z chrupkami i 3 na mokre jedzonko,zawsze lepiej jak mokre jedzonko kazdy ma w swojej misce.frania je na parapecie a mania z wackiem dziela sie na dole-frania jest za duza gapa,żeby jadla razem,bo zawsze ktos jej zabierze.miski postaw
 w dwoch roznych miejscach zeby nie fukaly na siebie i zjadly spokojnie
5.trzeba sie bawic z nim tak samo jak wczesniej,tulac tak samo,ale nie zapominac o nowym kocie,moze znalezc dla nich takie zabawy zeby razem sie bawily- np. dla obu rzucac myszki albo piorka
6. ja jestem panikara jak sie koty tluka i zaraz biegne na pomoc,ale moje sie potluklu i potem im przeszlo.czasami ktorys teraz sie pacnie pupe,albo lepek,ale to normalne.napewno lepiej nie rozdzielac na sile bo to je bardziej zdenerwuje :wink:
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.07 sekund z 21 zapytaniami.