Forum Zwierzaki

Niektórzy z nas mają ją swoje pociechy... a wiadomo dzieci są dumą rodziców  :D WIec chwalcie sie Drodzy Rodzice swoimi dzieciaczkami :) Napiszcie ile mają lat, jak na imie, co lubią robic :) A moze ktos wstawi fotke  :D

moją córeczke to można zobaczyć na zdjęciach które zamieściłam w albumie :)
ma 3,5 roku i jest na wyraz rozgarniętą panienką :) Gabrysia ma sporo zamiłowań ale to jak na razie pasjsa tego wieku, zobaczymy co się poźniej wyklaruje :)

Pao byłaś w moim wieku jak urodziłaś dziecko, powiedź tak szczerze, ciężko wam było ?
Większość młodych par (w tym ja) nie chce decydować się na dzieci, bo obawiają się że sobie nie poradzą z wychowaniem i głównie finansowo.

mimo, że w oczach wielu mieliśmy tragicznie to kompletnie tego ne odczuwałam. ludzie patrzyli na mnie jak na wariatke że się z ciąży cieszę, bo w ich oczach był to kolejny tragiczny problem... ale to w ich oczach a nie moich :) mimo przeciwności losu i to bardzo poważnych był to jeden z najpiękniejszych okresów mego życia, to czas gdzie wszystko toczy się inaczej, gdzie centrum wszechświata znajduje sie wewnątrz nas, gdzie mozna cieszyć się dosłownie wszystkim, nawet zawiązaniem sznurówek :) a kiedy maleństwo pojawia się na świecie to świata poza nim nie widać... nie ważne jak powazna byłaby sytuacja pojawienie się maluszka to cudowny czas i jesli tylko będziemy go delektowac to wszystko poukłada się jak należy...u nas zaczęło się układać jak Gabi mała 4 miesiące (odzyskałam mieszkanie które nieprawnie zabrano mi i wyrzucono na bruk) ale nadal nie było łatwo... dopiero rok temu wszystko się poukładało tak porządnie, jednak na dzień dzisiejszy nie przypominam sobie smutnych chwil, ale bardzo duzo ciepła i radości :)

a "finansowo" to największa pułapka... bo nie dla pieniędzy dziecko sie rodzi a dla miłości... duzo trudniej jest wychować (tu mam na myśli zachowanie naturalnej siły i swobody) niz wykarmić... i pełno widze wokół ludzi którzy wpadli w tę pułapkę... jednak to juz tylko od nas samych zależy

Ja dziecka nie mam ( :lol: i dobrze ) ale co do wieku w jakim mnie mama urodziła- 19 lat ;)

mnie mama urodziła jak miała 16 lat... cóz teraz jest młoda kobietą, udaną matką i szczęśliwą babcią :) wszystko ma swoje plusy i minusy :) a od nas zalezy na czym się skupimy :)

Hm ..to tak dla kontrastu - moja mama mnie urodziła jak miała 37 lat, i lekarze doradzaili zeby usuneła dziecko bo poród może byc dla niej niebespieczny, oczywiście moja mama nie chciała nawet o tym słyszeć i tak oto macie Aujeszkę....hehehe ;)

No i Aujeszko dobrze Twoja mama zrobiła, bo co my byśmy bez Ciebie zrobili? Heh, noe ja dziecka też nie mam, ale w wieku 12lat to mogłaby być przesada lekka... Moja mama mnie urodziła, gdy miała 22lata, czyli tak jak pao Gabrynię.

Mnie moja mama urodziła gdy miała 32 lata :)

Mnie moja mama urodziła gdy miała 32 lata :)

Mnie również ;)

Hej, hej to nie topik ile miały lat Wasze mamy gdy Was urodziły, ale całkiem inny ;)

Moderatorka się znalazła :P
Nie mam dzieci, raczej nie chcę mieć, ale znając siebie kiedyś (kiedyś to znaczy minimalnie za 10 lat) ulegnę - zostanę mamą jedynaka lub dwójki (ale nie chciałabym bliźniąt) :P

goldenka, sama zaczelas temat :P

Wiem, ale nie wiedziałam, że taki sznureczek się pociągnie :P Dyskutowano najpierw o tym kiedy nasze forumowe mamy urodziły swoje dzieci, więc tylko dodałam wypowiedź ;) A  że taki sznureczek poszedł... to może przystopujmy, co? ;)
A tak po za tym- to koniec off'a :]

Bez przesady, skoro juz sznureczek poszedl to niech idzie dalej, co mamy teraz zabronic zeby inni pisali? Skoro inne mamy oprocz Pao sie nie wypowiadaja ;) Juz koniec offa. :)

Jeszcze bezdzietna jestem, niestety :lol: .

Jeszcze bezdzietna jestem, niestety :lol: .

ja tyz i jak an razie ejst mi z tym dobrze :P

w takim razie kolej na mnie :wink:
moj syn Artur ma 18 lat, jest fajnym facetem, ma niezle poukladane w glowie, tyle tylko, ze nieco leniwy jest :P
corka Magda- na forum znana pod nickiem Ireth- 13 lat, bardzo energiczna, dobry i uczynny z niej dzieciak, czasem za duzo pyskuje, ale mam nadzieje, ze jej to z wiekiem przejdzie :lol:
za ok. 6 tygodni dolaczy do naszej rodzinki nastepna pociecha, mam nadzieje, ze bedzie rownie udana jak reszta :wink:

Hm ..to tak dla kontrastu - moja mama mnie urodziła jak miała 37 lat, i lekarze doradzaili zeby usuneła dziecko bo poród może byc dla niej niebespieczny, oczywi¶cie moja mama nie chciała nawet o tym słyszeć i tak oto macie Aujeszkę....hehehe ;)

Moja mama też miała tyle lat jak mnie urodziła :P


Ja dzieci też nie mam, ale zamierzam...4 :)

Moją pociechę też znacie to Inka- Pinka , lat 13.. z charakterkiem...po mamie :)

A moja mama mnie urodziła jak miała 29, a mojego brata 26 czy 27 :)

gratulacje Aszka :D
memu mężowi marzy się kolejne dziecie w domu, ale ja na razie mam ochote odpocząć :D

dzieki pao :wink:
zdaje sie, ze wedlug mojego meza juz dostatecznie dlugo odpoczywalam ;)

Hm.. szczerze , to chętnie tez bym chciała mieć takie małe bobo.. mhm..marzenie

marzenia sie spelniaja...

spełniają, to fakt, więc warto je precyzować... :)

taaa?? nie jest tak łatwo. niestety..

Aszka, gratuluje blogoslawionego stanu :wink:

mariolka, to tylko od nas zalezy :D
ale to jest zarówno dobra jak i zła wiadomość ;)

A ja zostałam urodzona gdy moja mama miała 29 lat. mam jeszcze starsze rodzeństwo :P

ja na razie nie mam dzieci ale już odczuwam wielką ochotę, żeby je mieć...
ale najpierw muszę być bliżej męża... dużo bliżej  :lol:
a i po tym raczej wstrzymamy się jakieś dwa lata, żeby się sobą nacieszyć, a jak wcześniej wyjdzie, że jednak będziemy rodzicami - kurcze, ja się będę cieszyć, mąż też :)
W planach mamy trójkę dzieci, to znaczy ja mam taki plan, zaakceptowany przez męża :) Najlepiej 2 chłopców i małą dziewczyneczkę :) w dodatku jest bardzo prawdopodobne, że będziemy mieć bliźnięta, bo i jego babcia miała siostrę bliźniaczkę, a moja babcia sama urodziła bliźniaki - trochę się tego boję, ale co tam, poradzimy sobie
ja się urodziłam kiedy moja mama miała 28 lat a tata 26, mój brat trzy lata wcześniej :)
Aszka: gratuluję, a jak dzieci zareagowały na tą wiadomość, jeśli można wiedzieć

Aszka gratulację :D Wspaniała wiadomosc :) A już wiesz jakie to będzie Dzieciątko?? Chłopak czy dziewuszka :D

Madziarko,  bliżnikai to niekonicznie musisz mieć. U mnie też a babci na mame rodziły się bliżnięta. ale nie mam , siostra tez nie. Może nasze dzieci będą miały. Ale ma to swój urok za jednym podejściem masz 2 dzieci...  :wink: a moja mama miała 29 lat jak przyszłam na świat i miałam być chłopakiem-  niestety od początku pokrzyżowałam plany... ;)

bo to jest zazwyczaj w 3 pokoleniu... a że u nas jest z dwóch stron no to prawdopodobieństwo wzrasta :)
Tak z jednej strony to jest niezłe, ciach i od razu dwoje dzieci, z tym że trzeba się rozdwajać, przy jednym niemowlaku jest zajęcie, a przy dwójce to już w ogóle... dlatego też podziwiam rodziców, którym się np od razu 5 urodziła, przecież to chyba wtedy nie wiadomo od czego zacząć :)

A ja jestem inna :P Może mi to minie zwiekiem bo wkońcu mam tylko 13 lat ale ja nie lubie dzci :P Nie przepadam za nimi

Aszka gratuluję. Ale mieszkanie z kobietą w ciąży to istny koszmar -ciągle im coś nie pasuje :roll:...Wiem, bo mama jest w ciąży, ale termin dopiero 28.02.06r :)

dziekuje wszystkim za gratulacje :D
irmina, gratuluje i wspolczuje :tuli: ja wiem, ze trudno wytrzymac, dziwie sie, ze mnie jeszcze nie wyeksmitowali :lol:
madziaro, no coz, oboje przezyli szok, Magda sie ucieszyla, a Artur potrzebowal wiecej czasu na oswojenie sie z ta mysla, w tej chwili jest ok, nawet robi plany na ktore place zabaw bedzie chodzil ;) bedzie udawal mlodego tatusia, a tacy dla niektorych dziewczyn sa bardzo interesujacy :lol:
Marta, bedzie dziewczynka :wink:

Aszka: właśnie tak myślałam, że pewnie syn będzie podrywał na siostrę dziewczyny heheh naprawdę dużo leci na dziecko :), a dla nich pewnie to szok był, że rodzice jeszcze ze sobą sypiają heheh tacy starzy ;)
pomyziaj małą ode mnie :)

no wiecie, tak sądzą?? hm..jacy starzy? ponoć w tym wieku CO MY !!! jets najbardzije hm... ciekawy??

madziaro, pomyzialam :wink:

hmmm... dobrze ...jak wszyscy , to wszyscy...babcia też...

to moje potworki : Minio i Olo - kabaret, który gra na okrągło:

[img=http://img313.imageshack.us/img313/9162/obraz009a0042od.th.jpg] (http://img313.imageshack.us/my.php?image=obraz009a0042od.jpg)

[img=http://img313.imageshack.us/img313/9798/obraz009a0017zp.th.jpg] (http://img313.imageshack.us/my.php?image=obraz009a0017zp.jpg)

[img=http://img313.imageshack.us/img313/6421/obraz009a0032bw.th.jpg] (http://img313.imageshack.us/my.php?image=obraz009a0032bw.jpg)

fotki sprzed roku i dwóch...jak wreszcie zdobędę kasę by wywołać z tego roku...to nie omieszkam coś wrzucić.

Nefra: fajne dzieciaczki :) nic tylko gratulować :)

ja w tej chwili się cieszę, zapomniałam wcześniej napisać tutaj, że będę "ciocią", bo moja najlepsza przyjaciółka w styczniu urodzi. Kurde cieszę się chyba bardziej od niej :) Niestety maleństwem za długo się nie nacieszę, bo wyjeżdżam, ale wyjazd już tak zaplanowany, żebym mogła zobaczyć kogo będę rozpieszczać prezentami od "cioci z zagranicy" heh

mój kolega czasm zabierał mi Gabi na spacer w wózeczku w ramach metody podrywu :)
ponoć świetnie działa ;)

no bo jakby tak pomyśleć to jest mało kobiet, które na widok maleństwa się nie uśmiechną albo nie zagadają, ja zawsze zaczepiam małe dzieci :) zwłaszcza jak mnie "czarują" czyli się patrzą na mnie tak fajnie :)

Nefra, super chlopaki, na niezlych urwisow wygladaja ;)
pao, moj syn bardzo na to liczy ;)
madziaro, kiedy wyjezdzasz?

prawdopodobnie na początku lutego - zobaczymy jak szybko mi wizę dadzą

to nie bedziesz miala wiele czasu na poznanie dzidziusia...

no właśnie, niestety :/ już przyszłej matce mówię, żeby się streszczała i urodziła pod koniec grudnia albo początek stycznia ;)

Aszka? Za ok. 6 tyg...to znaczy na skorpionika się nie załapie??? :(

raczej na wage, a co? skorpionik jestes?

niom :;p: :jupi2:

Niech się łapie na wagę, bo waga to znowu ja jestem :D
Aszka wiadomo już jak się będzie nazywała malutka?? Też bym chciała żeby się urodziła dziewczynka...Ale jeszcze za wcześnie i nie wiadomo  :)

niom :;p: :jupi2:

ja tyz :P
irmina, mala bedzie miala na imie Maja lub Maya- pisownia do uzgodnienia ze starszymi dziecmi, w tej chwili ma ksywke Bazylia :wink: a wiem juz od maja, ze bedzie dziewcze, bo mialam robione badania wod plodowych, wiec o pomylce nie moze byc mowy, chyba, ze wody podmienili ;) :lol:

a ja tak sobie myślę, że przed urodzeniem dziecka nie chciałabym wiedzieć płci maluszka, bo po co :) Większa niespodziewanka wtedy

Hehe, ja nie mam dzieci, za mloda jestem :P :P heh :P
Ale chcialam pogratulowac Aszce :D Jak sie urodzi wycaluj ją ode mnie ;) :D :D
Waga - to moj brat :D Urodzil sie 1 pazdziernika ;) Za miesiac 7 lat bedzie mial :)
Madziaro, a ty dokąd wybywasz? :)

przed pierwszym nie, ale kazde nastepne... bardziej korci zeby wiedziec ;)
badania mialam robione nie z ciekawosci jakiej plci bedzie dziecko, to wyszlo przy okazji i nikt nawet nie pytal czy chce wiedziec, po prostu przyslali list i tam bylo napisane :wink:
przy pierwszym dziecku nie bylo mozliwosci zeby sprawdzic, drugie nie chcialo do konca pokazac jakiej plci bedzie, a teraz nikt nie pytal czy chce wiedziec. Mozna powiedziec, ze 2 razy mialam niespodzianke, wiec teraz- na stare lata przynajmniej nie bede sie podniecac niepewnoscia ;) :lol:
a tak w ogole to z poprzednimi dziecmi mialo byc odwrotnie, najpierw chcialam coreczke, przy drugiej ciazy chlopaka, bo nie wiedzialam czy poradze sobie z dziewczynka ;) a teraz chcialam coreczka i wreszcie jest jak sobie zazyczylam :wink:

Dziekuje Weroniko :)

Veronica: do Kanady

Aszka: no właśnie boję się, że ktoś mi może wypaplać przez przypadek jaka będzie płeć dziecka - oczywiście jak przyjdzie co do czego heh No tak po dwóch niespodziankach można już sobie darować :) no i widzisz do trzech razy sztuka :)

Madziaro, nie przejmuj się...Miśka trzy razy prześwietlali i widzieli babę...miała być Marysia :lol: :lol: :lol:

Gabrysia zaś miała być chłopcem :)
ja zreszta ponoć też ;)

Nefra heheh no zdarzają się właśnie takie pomyłki, człowiek się wtedy nastawi na babę a tu chłop :) widocznie wstydliwy był strasznie :)

nie wstydliwy...ino sprytny...dobrze się kamuflował :lol:

ja też miałam być chłopcem, miałam sie nazywać Mikołaj :P

A ja nie :P Ja byłm dziewczynką od samego początku :D
Ale gdybym była chłopcem, to mielibyście tu Marcina, zamiast Arrow (Dorci ;))

Mój synek ma na imię Mikołaj, ma prawie 16 miesięcy, dokładnie rok, trzy miesiące, trzy tygodnie i dwa dni (Lillypie tak mi policzyło w każdym razie). Jest niezwykle energicznym młodym czlowiekiem, ma tyle pomyslów, że nigdy nie wiem co za chwilę zbroi. Jest niesamowicie słodki, czaruje wszystkich, podrywa panie, chłopcom zabiera zabawki, kocha wszystkie pieski  :mrgreen:
Urodziłam go mając 30 lat. Chcemy miec jeszcze jedno dziecko (ja chcę córeczkę  :D) może za dwa lata, o ile zdobędę się na to i nie stchórzę... Swoją drogą dziwię się waszej niechęci (niektórych) do poznania płci dziecka przed urodzeniem

heh już widzę, że zostałam wezwana do odpowiedzi i tłumaczenia się

Swoj± drog± dziwiê siê waszej niechêci (niektórych) do poznania p³ci dziecka przed urodzeniem

Hmmm, tak jak pisałam wcześniej, po pierwsze zdarzają się pomyłki przy określaniu płci, i można się nastawić na dziewczynkę, rodzi się chłopiec lub odwrotnie. Po drugie, jakoś tak wolałabym mieć niespodziankę. Niesądzę żeby interesowała mnie płeć dziecka, ważne żeby się urodziło zdrowe. Nie wiem, może kiedyś, jak będę w ciąży to się u mnie zmieni podejście... ale nie sądzę. Jakoś w tym względzie jestem tradycjonalistką, przed ilomaś laty nie było wiadomo co się urodzi i było dobrze. Jeżeli ktoś jest tego ciekawy, to niech sprawdza, skoro są takie możliwości. Ja bym nie chciała

ja przy pierwszym byłam ciekawa...i dali ciała na całej linii. A przy drugim tak jak Ty mówisz, Madziaro...chciałam niespodzianki. Zresztą...nie płeć jest ważna, tylko by było zdrowe...czego wszystkim tu obecnym, życzę.

przy okreslaniu plci na podstawie badan usg czesto zdarzaja sie pomylki, dlatego jezeli lekarz mowi, ze bedzie dziewczynka to mozna sobie spokojnie czekac na niespodzianke, jesli twierdzi, ze bedzie chlopiec to to juz jest bardziej prawdopodobne, ze dobrze sie przyjrzal ( choc tez roznie bywa).
Przy pierwszym tez chcialam niespodzianke, ale swoje zyczenia mialam ;) przy drugim niby tez chcialam niespodzianke, ale mnie kusilo zeby sie dowiedziec, z tym, ze lekarz za kazdym razem ( nie pytany) mowil, ze dziecko tak sciska nozki, ze i tak nie widac, a teraz jak juz wyzej napisalam, nikt nie pytal czy chce wiedziec- napisali i juz :wink: ciesze sie, ze bedzie dziewczynka, bo tak rzecywiscie chcialam, ale jakby sie okazalo, ze chlopiec to tez nie byloby zle- najwazniejsze, ze zdrowe( i z tego tez powodu byly robione badania), do momentu badan byla zdrowa i mam nadzieje, ze nadal tak jest :)

Aszka, nie chcę Cię straszyć...ale wiesz że masz dużą szansę na urodzenie dość dużego dziecka?

tak? a czemu? 2 tygodnie temu Bazylka wazyla 1876 g

to to może Ci się uda.
Wszystkie kobitki które znam , a które rodziły powyżej 30  miały dość duże maleństwa w brzuszku.

sama jestem ciekawa, Artur wazyl 2970, Magda 3640, spora roznica.

Misiek 3650
Olo 4350  :lol:

sluszna linie ma nasza wladza :lol:

Ty się nie ciesz, Ty się bój...bo u Ciebie też widzę tendencję narastającą  :lol:
mnie musieli pochlastać żeby toto wylazło :lol:

nie wydaje mi sie zeby w tak krotkim czasie Bazylka przybrala 3 kg :lol:

Madziaro, to o niespodziankach nie było skierowane specjalie do ciebie, nie zwróciłam nawet uwagi kto o tym pisał, natomiast często spotykam się z takim nastawieniem u znajomych poza netem no i dziwię sie, bo jak same piszecie to i tak "na dwoje babka wrózyła", na 100 % odczytowi USG wierzyc nie można, niespodzianka może być tak i tak, więc czemu nie zapytać lekarza? Ja tam lubię jak życie jest bardziej przewidywalne, nie przepadam za niespodziankami  :D A w o gole to  jak: chcę córkę, USG pokaze że to chlopiec - albo USG pokaże dziewczynke, nastawię się na dziewczynkę a tu chłopiec - no i co, kochac nie bedę? Szoku doznam? A argument ze kiedyś się nie wiedziało i było dobrze tez do mnie nie przzemawia, nie jestem tradycjonalistką.
Nefro, tu mnie zaskoczyłas tym, że po 30stce rodzą się duże dzieci, pierwsze slyszę i nie mniej to dla mnie dziwne w zestawieniu z tym co widzę dookoła siebie niż to powyzej. Przy okazji, fajne masz dzieciaczki :)
Aszko, gratuluję też, trzymaj się cieplutko  :tuli:

A w o gole to jak: chcê córkê, USG pokaze ¿e to chlopiec - albo USG poka¿e dziewczynke, nastawiê siê na dziewczynkê a tu ch³opiec - no i co, kochac nie bedê? Szoku doznam?

to nie chodzi o to, że mniej się będzie kochało, ale jednak, nikt mi nie wmówi, że tak nie jest, przygotowujesz się przede wszystkim psychicznie dajmy na to na córkę, wszyscy wokół wiedzą, że córa. Wszystko kupione jest różowe, w laleczki itp - widziałam takie przygotowania u znajomych heh. No i co? no i rodzi się syn, no trudno maluszki wszystkie fajnie wyglądają w różowym, ale wtedy wszyscy myślą,że jakby się wiedziało, to wyprawka wyglądała by inaczej. No i myślenie też trzeba przestawić na inną płeć :)

też nie słyszałam tej teorii o większych dzieciach po 30tce, to chyba od czegoś innego zależy. Ja wam tylko powiem, że moja babcia swoje pierwsze dziecko, mojego wujka, urodziła naturalnie w 43 roku. No i urodziło się dziecko wojny o wadze 5200  :lol: a później co dziecko to już mniejsze. Tylko moja mama miała coś koło 4 kg (czwarta z rodzeństwa).

No to już mnie zbiłyście z tropu...wszystkie kobity, które znam, a które urodził tak po 33 roku życia nie zeszły poniżej 3700 a raczej więcej.

Madziaro...może dlatego dzieci mniejsze, bo wtedy były ciężkie czasy...bieda, brak witamin

Wiedziałam że w koncu ktoś powie o rozowych ubrankach ^_^ (i niebieskich)
A mój malutki był... malutki mimo że akurat przekroczyłam magiczną 30stkę, 2790g, 49 cm, a i tak się nie obeszło bez cięć i szyć
Biorąc pod uwagę drobną budowę moją i męza (chociaz ten jest wysoki) nie spodziewam się kiedykolwiek urodzic giganta, no chyba że cukrzyca ciążowa mnie znowu dopadnie.

Nefra: on w 43 (czyli ten czas biedy i braku witamin) ważył ponad 5 kg :)


a wracając do ubranek, nie mogę wytłumaczyć tego znajomym i innym, że coś się wszystkim popieprzyło. Bo zgodnie z tradycją chrześcijańską chłopcy powinni być ubierani na różowo a dziewczynki w błękicie - kiedyś się tak ubierało. Ma to związek z ubraniami ze świętych obrazów :)

Madziaro, w Polsce istnieją dwie szkoły (falenicka i otwocka   :lol:).

 W jednych rejonach ubierają chłopców na niebiesko , a drugich na różowo  i odwrotnie dziewczynki, oczy-wiście. Dlatego trza zasięgnąc języka jak i gdzie, zanim się kupi ciuszek dla malucha w prezencie.

Uwierz staremu folkloryście. :;p:

heh wiem o tym, niestety teraz w sklepach jak są pamiątki z okazji chrztu - dla dziewczynek różowe, dla chłopców błękitne. No bo jak to dla chłopca różowe :)

Ech, te stereotypy...

dlatego jak będę mieć dzieci będą ubierane najpierw na biało, niebiesko, czerwono i żółto, a później to już małe kopie rodziców - w jeansach, małych glanikach, koszulkach Black Sabbath i ramonezach hehehe

moja corka juz chce kupic malej trampki, a syn koszulke Dream Theater :lol:
w moich stronach dziewczynki ubieralo sie na rozowo, chlopcow na niebiesko, ale dla mnie to nigdy nie mialo znaczenia, bo moje ulubione kolory dla dzieci to zotly, zielony itp. jak jest cos ladnego w niebieskim kolorze to czemu nie mam tego zalozyc dziewczynce? rozowy jest dla mnie za slodki ( choc jedne spioszki rozowe juz mam ;) )

Aszko, gratulujê te¿, trzymaj siê cieplutko :tuli:

dziekuje i nawzajem :tuli:

hehheh no koszulka Dream Theater jak dla mnie to genialny pomysł :) też nie lubię różowego koloru, chociaż przesłodko wygląda taki mały różowy bobasek w falbaneczkach trzymany przez rodziców metalowców heh

A według mnie dzieci najlepiej wyglądają w takim oubranku:

(http://img390.imageshack.us/img390/6361/obraz009a0205zf.th.jpg) (http://img390.imageshack.us/my.php?image=obraz009a0205zf.jpg)

Nefra wsadzila tu fotki swoich urwisow, to ja w tajemnicy przed moim synem wsadze jego zdjecie :P jak to zobaczy to bedzie ciezka przeprawa, ale co tam- zaryzykuje ;)
[img=http://img40.imageshack.us/img40/6158/dscn21484rp.th.jpg] (http://img40.imageshack.us/my.php?image=dscn21484rp.jpg)
zdjecie Magdy- Ireth jest w albumie ( z peGazem)

heh, ale chłopisko...  :lol:  a jakie piekne włoski ma...pozadroscic

stara pierda juz z niego :lol: a wlosy o polowe uchlastal jakis miesiac temu, ale nie udalo mi sie zrobic mu przyzwoitej foty, on zawsze ucieka i nigdy nie widac go jak nalezy

Aszka: no, no, no, fajnego masz syna :) - oczywiście ja wiem, ja już mężatka, w dodatku stara baba ;) a poza tym zawsze wolałam brunetów heheh
a włosy rzeczywiście ładne ma :) a za obcięcie to powinien kopa dostać - zawsze tak męża straszę :)

On wlasnie przez jakis czas byl brunetem i jak mu sie znudzilo to probowal "przywrocic" naturalny kolor, miedzy innymi dlatego pocial wlosy, na szczescie nie calkiem na krotko, na to bym sie nie zgodzila ;) tez lubie dlugie wlosy u facetow :) niestety moja chlopa ma ich juz za malo :bezsilny: za to syn i moj brat nadrabiaja jego niedostatki :lol:

heh, mój genialny mąż ostatnio próbował mnie namówić, żebym mu pozwoliła zrobić sobie irokeza :) Niestety dla niego zgody nie wyraziłam :lol: Ostatecznie zgodziłam się na podcięcie włosów z takich do połowy pleców na takie do ramion...
Mam nadzieję, że moje dzieci, jak je będę mieć, też będą takie długowłose :)

mówi się: " owłosione"   :lol: :lol: :lol:

pierzaste heheh, albo sierściuchy :lol:

Futrzaki???

http://img334.imageshack.us/my.php?image=img77024ty.jpg
a to moje diablątko w niebieskim i rożowym jednocześnie

http://img288.imageshack.us/my.php?image=imgp22563wi.jpg
a wrzuc jeszcze jedną fotkę, skoro już się nauczyłam jak  :;p:

jakie słodkie :)

moja córcia ma całą kolekcję chińskich wdzianek :)
a najciekawsze egzemplarze to sama wybierała :)

ja marze o dziecku, ale nie znam odpowiedniego materialu genetycznego :P pozdrawiam mamusie i trzymam kciuki za przyszle mamusie, zyczac zdrowych dzieci :wink:

p.s. mama moja siostre urodzila w wieku 21 lat a mnie w wieku 24 :wink:

pete-spider
 
wow! kumpel dla Ola!  8)
 Olo juz zresztą rzucił tekscik :" mama, to to jest?"  :lol:

Słoooooooodki chłopczyk :lol:
A jak będę wiedziała jakiej płci będzie moje rodzenstwo to będziemy na FZ imię wybierać :lol: :lol: :lol:

przystojniak :wink:

prawdziwy menczyznia!!!!

Heh, dzięki za mile slowa pod adresem Mikołaja  :D
Nefro, Chociaż Olo trochę starszy, na pewno dobrze by się rozumieli  :wink: