a ja używam tuszy ze swojego stoiska na targu, także kosztują mnie 9 zł, są "prawie" oryginalne, ale ja jestem nimi zachwycona, tak samo jak tym, że nie muszę wydawać niewiadomo ile kasy, której zresztą nie mam bo mam ważniejsze wydatki. poza tym jakby się okazało, że ten tusz za ponad 50 zł jest do bani to przecież bym się chyba pocięła. A tak to oczywiście jak dostaję nowy towar wybieram taki, co mi się wydaje, że jest dobry i go wypróbowuję, jak na razie na żaden nie dostałam uczulenia, a jako alergik dostaję uczulenia na różne rzeczy. za to z Avonu jak próbowałam to mi skleił rzęsy... dolne z górnymi heheh