Skrzydło nie łamie się od latania, tylko od uderzenia w coś :?
Czy to skrzydło jest zdeformowane? Jakos nie chce mi sie wierzyć, by było złamane.
Ja rok temu dostałam nimfę ze złamanym skrzydłem, tzn 3 miesiące po nieleczonym złamaniu, samo sie zrosło, tyle, że krzywo. Nie latała, u mnie najpierw miała mozliwość poćwiczyć skrzydła w dużej klatce (przelatywanie z patyka na patyk wymagało uzycia skrzydeł) Po paru tygodniach zaczęłam ją wypuszczać, najpierw szło jej bardzo słabo, spadała na ziemie, ale jako że trening czyni mistrza, nauczyła się. Lata gorzej niz zdrowe nimfy, ale lata. Chociaz skrzydło dalej jej zwisa. Możecie zobaczyc na fotach tutaj
http://www.zeberki.wer.pl/strony/podstrony/galeria_moniki/papugi.htm