Po pierwsze- jest jedna dobra w miarę książka o żółwiach lądowych. Reiner Praschag "Żółwie lądowe", wyd. Świat Książki. Reszta polskich nadaje się do wyrzucenia do śmieci
. Polecam wydawnictwa zachodnie, zwł. niemieckie.
W ogóle co to za pojęcie"żółwie lądowe"? To tylko mówi, że żółw żyje na lądzie, nic więcej. Każdy gatunek wymaga innych warunków, nie można ich wrzucać do jednego worka! Rzeczywiście są wśród Testudinidae wszystkożercy, np. Chelonoidis carbonaria, które wymagają 1-2 razy w tygodniu dodatku osesków gryzoni, dżdżownic, ślimaków do pokarmu. Aktywnie poszukują ona drobnych zwierząt, reagują na ruch. To w ogóle niesamowite "lądowce" inne niż wszystkie, niesamowicie kontaktowe
Większość żółwi lądowych, w tym i gatunki z okolic Morza Śródziemnego czy żółwie stepowe to zwierzęta przystosowane do żywienia się ubogokaloryczną, włóknistą roślinnoscią zielną, i tak samo- ziołami,trawą, liśćmi, sianem- należy je żywić w terrarium. Warzywa to dla nich rzadki dodatek( np. raz w tygodniu trochę startej marchewki), a z podawania owoców można w ogóle zrezygnować, albo podać np. kilka truskawek w okresie kiedy są dostępne. Zalecane w dawnych książkach sałatki warzywno-owocowe jeszcze z dodatkiem mięsa, sera, makaronu, sztucznych pokarmów, to niestety dieta CAŁKOWICIE NIENATURALNA dla tych żółwi. Po pewnym czasie wystąpią problemy z nerkami, wątrobą, żółw będzie piramidkował( zaburzenia wzrostu, bo za szybko rośnie), w końcu prowadzące do nieodwracalnych zmian lub śmierci.